Mój nie. Migają same zera i dopóki nie ustawi się zegara, nie da się włączyć piekarnika. Włączasz i nie grzeje, w instrukcji też jest to opisane. Nie wiem czemu taki kretynizm ma służyć.
A może padło, wróciło, padło znów na ułamek sekundy (i ten ułamek sekundy przestawił piekarnikowi w głowie) i dopiero wróciło na stałe?
UPS (przynajmniej mój) załącza się z lekkim opóźnieniem po powrocie zasilania, więc nie zauważyłbym tego po samym UPS-ie.