Szybszy TL494

Jest gdzieś dostępne coś takiego? Standardowy TL494 jest dość wolny, a za to ma kilka zalet - wejście wzmacniacza błędu oddzielone od źródła napięcia odniesienia i wzmacniacz błędu zrobiony na dwóch równoległych wzmacniaczach operacyjnych, co umożliwia łatwe zrobienie regulacji prądu i napięcia. Tylko jakby jeszcze szybciej chodził :) Tomasz Szczesniak

snipped-for-privacy@pay.com.pl FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator

formatting link

Reply to
Tomasz Szcześniak
Loading thread data ...
Reply to
invalid unparseable
Reply to
Tomasz Fangrat

Chyba odpowiednikiem TL494 jest KA7500, ale nie wiem nic na temat porównania parametrów..

LFC

Reply to
LFC
Reply to
Dawid Talarczyk

Dnia Tue, 20 Jan 2004 03:38:57 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja Jarosław Filipiuk <jarek snipped-for-privacy@o2.pl nadała:

Owszem. Wiedziałem, że czegoś zapomnę dopisać :)

Reply to
Tomasz Szcześniak

Dnia Tue, 20 Jan 2004 13:57:47 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja Dawid Talarczyk snipped-for-privacy@o2.pl nadała:

Przepatrzyłem Texasa (i kilka innych firm też), ale nic takego tam nie ma. Wszystkie pozostałe mają jeden wzmacniacz błędu, i do tego prawie zawsze wewnątrz kostki połączony z napięciem odniesienia, co mi zupełnie nie pasujea. Od biedy można użyć SG3524, ale on też ma tylko jeden wzmacniacz, z tym, że da się zewnętrznie dopiąć drugi. Ale żaden sam nie potrafi sterować tranzystorów CMOS, a to by było bardzo wygodne.

Reply to
Tomasz Szcześniak

Tomasz Szcześniak napisal(a):

Ja robilem swoje przetwornice na SG3524 (400Khz). W pewnym momencie zapragnalem zmiany na cos NOWOCZESNEGO i szybkiego. Na pierwszy ogien poszedl SG3525. Kompletna porazka. Wrocilem do SG2524.

Aha, SG3524 ma przeciez dwa wzmacniacze...

SG3535 ma uklad sterowania MOSami, ale jest on wyjatkowo kiepski.

Reply to
Marcin E. Hamerla

a co takiego dokladniej jest nie tak z tymi 3525?

Pozdr Michal

Reply to
Michal Baszynski .

Dnia Tue, 20 Jan 2004 21:54:25 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja Marcin E Hamerla snipped-for-privacy@Xpro.Xonet.Xpl.remove_X> nadała:

Co w SG3525 jest takiego złego?

Pisałem akurat wtedy z pamięci, jakoś mam wrażenie, że ten drugi to tylko komparator z progiem 100mV do ograniczenia prądowego.

Czemu? Sterowanie[1] MOSa to nie problem, ale zawsze to tych kilka elementów więcej.

[1] A właściwie wyłączanie, zarówno TL494 jak i SG2524 włączają go bardzo ładnie.
Reply to
Tomasz Szcześniak

Tomasz Szcześniak napisal(a):

Grzeje sie i ma kompletnie bez sensu zrobiony wzmacniacz bledu. Ilez ja sie z tym wzmacniaczem nameczylem...

A mozliwe, nie uzywalem go....

Pare latek minelo, wiec byc moze cos namieszam... ZTCP charakterystyki wlaczania / wylaczania 3525 sa gorsze niz 3524. Grzanie sie 3525 tez bylo chyba spowodowane praca tego ukladu.

Z ciekawosci: do wylaczania uzywasz ukladu zlozonego z rezystora, diody i tranzystora?

Reply to
Marcin E. Hamerla

Ja uzywam SG2525 - zadnych problemow. Ino f_max u mnie to 100kHz.

Reply to
jerry1111

jerry1111 napisal(a):

U mnie bylo 400kHz. A jak znajdujesz wzmacniacz bledu? No chyba, ze wykorzystujesz go calkiem standartowo....

Reply to
Marcin E. Hamerla

To bedzie cieply :-)

Nie znajduje wzmacniacza bledu :-)) Od pewnego czasu potwornice izolowane na SG2525 chodza u mnie na 50% wypelnienia - bo mam stabilizowane Uwe.

Reply to
jerry1111

Dnia Wed, 21 Jan 2004 08:21:12 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja Marcin E Hamerla snipped-for-privacy@Xpro.Xonet.Xpl.remove_X> nadała:

No to nie będę powtarzał błędu, ale PDFa sobie i tak zassałem :)

Możliwe, że ja źle pamiętam, ale jakoś tak mi się ta rodzina SG w pamięci zapisała.

Aż dziwne, taki feler by przeszedł przez testy nowego układu?

Tak :) Działa perfekcyjnie, nawet jak go obciążę kilkoma nF, używam jakiegoś tranzystora BSX. BC177 jest tylko minimalnie gorszy :)

Reply to
Tomasz Szcześniak

jerry1111 napisal(a):

Ja mialem zwykle zakres napiecia wejsciowego od ~19V do ~35V (napiecie pokladowe). Tak wiec stabilizacje musialem robic. I izolacje tez). Kwas z 3525 byl taki, ze stopien wyjsciowy wzmacniacza bledu byl jakos dziwnie zrobiony. W efekcie byl klopot z zapieciem sprzezenia zwrotnego na tym wzmacniaczu. A w 3524 jest w srodku regularny wzmacniacz operacyjne.

Reply to
Marcin E. Hamerla

jerry1111 napisal(a):

Ja mialem zwykle zakres napiecia wejsciowego od ~19V do ~35V (napiecie pokladowe). Tak wiec stabilizacje musialem robic. I izolacje tez. Kwas z 3525 byl taki, ze stopien wyjsciowy wzmacniacza bledu byl jakos dziwnie zrobiony. W efekcie zapiecie sprzezenia zwrotnego na tym wzmacniaczu nie bylo trywilanym zadaniem ;--). A 3524 zawiera regularny wzmacniacz operacyjny.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Rozumiem. Ja ze wzgledu na problem stabilizacji kilku napiec na jednym trafie zdecydowalem sie na 'drastyczny' krok. Najpierw step-down stabilizowany, a potem potwornica z SG pracujaca bez sprzezenia - na max. wypelnienia. Problemy znikly :-) A roznice w obciazeniach byly mocne - z jednego uzwojenia bralem 3A, a z drugiego 10mA.

Reply to
jerry1111

jerry1111 napisal(a):

Ja poszedlem w innym kierunku. O ile musialem miec lepsza stabilnosc dla dodatkowych napiec, to wsadzalem druga przetwornice. Ale zwykle odczepy wystarczaly.

Natomiast opisywane przez Ciebie rozwiazanie bedzie skutkowac gorsza stabilnoscia w funkcji obciazenia....

Musiales miec az taka dokladnosc napiecia z odczepu 10mA?

Reply to
Marcin E. Hamerla

Tomasz Szcześniak napisal(a):

A malo to bubli na rynku...? Pamietam, ze pierwszy zgrzyt nastapil gdy przyjechaly scalaki od dystrybutora. W dejtaszicie jak byk obudowa WSO-x, a przyjechala SO-x. Alez bylem wtedy wkurzony....

Ja uzywam z kolei 2907 i BSR-14. W zaleznosci od tego czy steruje P czy N-MOS W ogole 2907 to doskonaly tranzystor.

Reply to
Marcin E. Hamerla

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.