Pan J.F napisał:
O, właśnie, przypomniało mi się, jak za wczesnego Jaruzela, jeszcze przed stanem wojennym, trafiłem gdzieś na wsi w Bieszczadach na piwo. Wtedy już ze wszystkim był problem, a tu ludzie siedzą, piją, i nie żałuja sobie. Pytam więc gdzie to można kupić. Pokazali drogę do sklepu, podali cenę i uprzedzili, że pobierają ustaloną kaucję. Za wiadro.
Jarek