Witam
Potrzebuje kupic szybka diode (praca przy ok. 30 kHz), na prad sredni co najmniej 100A i napiecie 1200V. Dodatkowo dobrze by bylo zeby jej obudowe dalo sie odizolowac od radiatora, dalo sie ja kupic w pojedynczych sztukach i nie za kosmiczna cene :) Pomozcie bo nie moge nic sensownego znalezc.
A swoja droga - jak to jest z szeregowym laczeniem diod ? Dawniej mowiono ze trzeba oporniki wyrownujace ... czy to nadal obowiazuje ?
Hm, a czy dawniej obowiazywalo ? Diody chyba byly germanowe, ale nadal zachowywaly sie podobnie - nie powinien im niewielki prad przebicia zaszkodzic.
J.
Hm, przy szeregowym oporniki? Kurcze spalcie mnie na stosie, ale chyba do równoległego daje się oporniki...
IXYS DSEP 60-12A - sztuka 20 pare zl, dac dwie rownolegle i powinno byc ok
W dniu 2007-07-11 14:25, PAndy pisze:
No to przyznaje, że to nowina dla mnie. Nawet w "Sztuce Elektroniki" nie napisali o tym.
Ania_i_Grzes napisał(a):
Na logike, na logike - jak zagwarantujesz sobie w miare rowny rozdzial napiec przy zalozeniu, ze parametry diod maja pewien rozrzut? A tak wpiety rownlegle dzielnik napiecia.
Byc moze panowie podobnie jak ja przemysleli sprawe i doszli do wniosku ze to nie ma wiekszego sensu. W starszych ksiazkach stosowne schematy byly.
Ewentualnie w ogole nie maja tematu "szeregowe laczenie diod", bo odkad mozna kupic diody na kV to znikl rozdzial z podstawowych podrecznikow.
Swoja droga - selenowe prostowniki nie mialy tych rezystorow ... a ktos moze rozbieral takie olowkowe diody z telewizorow ? byly tam oporniki czy same diody ? Bo chyba to nie selen ?
J.
w selenowych chyba rezystncja zlacza na tyle duza ze samo sie stabilizowalo - w krzmeowych diodach z powielaczy (diody na kilka - kilkanascie kV) bylo ok 10 malych struktur polprzewodnikowych ustawionych jedna za druga - nie zauwazylem rezystancji wyrownujacej
Taaa, to znajdz mi na 3kV, Iavg=1.5A i Trr<40ns. I najlepiej zeby byla w to220/247 ;-) Niestety, trzeba szeregowo.
Daaawno bylo, ale AFAIR nie bylo rezystorow.
_Podstawowy_ podrecznik do _elektroniki_.
Zalozmy ze moze sie ograniczyc do 500V [a i to tylko w rozdziale "lampy"] i 10A :-)
J.
obecnie prawie nie stosuje si rezystorów ustalaj cych spadek napi przy szeregowym czeniu diod...pr dy wsteczne przy krzemowych pó przewodnikach sa na tyle ma e, e mozna zak ada , e moc strat dla pojedynczej struktury nie zostanie przekroczona...diody wysokiego napi cia nadal s robione z pakietu kilku- kilkunastu struktur, bo i tak napi cie oko o 2 kV to granica dla krzemu...tyle tylko i s to struktury selekcjonowane...swojego czasu pierwsze prostowniki krzemowe w TV te mia y po dwie-trzy diody szeregowo i bez rezystorów...je li "izolacja "tych diod b dzie zbli ona, to mo esz rezystory pomin
No wlasnie cos mi sie tak wydaje. Ale czy dawniej bylo inaczej ?
Chyba wiecej - bo tam jednak 15-25kV sie pojawialo. Dopiero pozniej zaczeli stosowac powielacze..
Nie bardzo rozumiem - o jaka izolacje chodzi ? Napiecie przebicia zlacza to chyba bez znaczenia ?
J.
J.F. napisał(a):
Niewielki? Bardzo wielk. Gdyby był niewielki, nie byłoby problemu.
No wlasnie nie wiem czy byl problem, czy po prostu ktos sobie tak wymyslil i powielano w ksiazkach bez sensu.
Bo tak na chlopski rozum .. ile moze wynosic ten prad ?
1mA to chyba w duzej diodzie prostowniczej. Germanowe to chyba 100V nominalnie mialy max ?Nawet jak sie na jednej odlozy 200V to jest to tylko 0.2W, co duzej diodzie nie powinno zaszkodzic, szczegolnie ze
0.1W powinno byc dopuszczone nominalnie.J.
J.F. napisał(a):
Słyszałeś o przebiciu Zenera i diodach Zenera?
No widzialem na allegro i co z tego ?
P.S. Tu bym sie raczej na tych Zenera-lawinowych skupil.
J.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.