Witam, Jechałem ostatnio autobusem, w jednej z opraw świetlówkowych brakowało plastikowej osłony - widać było gołą świecącą rurę. Wzdłuż rury w odstępach ok. 5-7cm były paski o szerokości ok 1cm, które jakby słabiej świeciły. Co ciekawe, w trakcie jazdy te paski posuwały się powoli - jakby skokami - wzdłuż świetlówki. Jeszcze się z takim zachowaniem nie spotkałem - jaki mógł być mechanizm tego zjawiska?
Cos takiego ?
-musialaby byc zasilana pradem stalym
-swietlowki zasadniczo nie pracuja w trybie jarzeniowym [choc jest to mozliwe]
J.
J.F. pisze:
Podobne, ale tu są mocne zafalowania luminancji przy katodzie i troszkę mniejsze przy anodzie, a pomiędzy nimi jest "płasko" - u mnie było o tyle ciekawie, że obszary ciemniejsze były rozłożone mniej więcej równomiernie na długości rury i co ok. 5s wykonywały "pełzający skok" i przesuwały się po rurze o jakieś 3-4cm.
To zalezy od cisnienia gazu w rurze. Zmieniajac je mozna obserwowac ciekawe efekty. Kiedys w ksiazce do fizyki widzialem zdjecia takich rur z roznym cisnieniem gazu jak swiecily. Moze do tej swietlowki sie dostalo troche powietrza i stad to dziwne, acz typowe zachowanie :)
Dawno temu jedna z świetlówek u mnie w garażu też była w paski tyle że "bujające" się w lewo i prawo względnie płynnym ruchem choć o szybkości wolno acz nieregularnie zmieniającej się od jednego do kilku cm/s. Też się zastanawiałem co jest grane ale przeważyły względy praktyczne i ja wywaliłem bo była wkurzająca :)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.