sterowanie zaluzjami - silnik?

rozejrzyj sie po wkretakach elektrycznych - bedziesz mial silnik z reduktorem, duzy moment na osi - a mocy tam tak wiele nie potrzeba ..

J.

niedobry taki silnik z wiertarki. Za szybko sie obraca. Jest głośny i ma niewielką trwałość w porównaniu z tańszymi i trwalszymi. Tomek

Patrz na usta Jarka: wkrętarki, nie wiertarki ;-)

Marcin Stanisz snipped-for-privacy@bzdury.poczta.onet.pl> napisał(a):

Od wkrętarki bedzie tak samo kiepski bo za szybko sie obraca. Tomek ps. Kiedyś kupiłem sobie wiertarkę akumulatorową i było napisane na pudełku wiertarko-wkrętarka albo w odwrotnej kolejności. Nie czepiaj się nazewnictwa tylko kombinuj jak pomóc koledze.

We wkrętarce jest od razu przekładnia zwalniająca do kilku rpm. To chyba odpowiednie obroty do żaluzji?

TP.

Miałem kilka wkretarek ( nie mylić ze śrubokrętem elektrycznym) żadna nie obracała się tak wolno. Po to się robi takie urządzenia jak wkretarki żeby szybko wkręcały wkrety. Najwolniejsza jaką miałem dawała jakieś 600 obr/min. Teraz uzywam dwubiegowej 800/ 1600. 10 obr/sek to za dużo. Tomek

I jeszcze zabezpieczenie przed przeciążeniem - też nie do przecenienia :)

Miałem na myśli oczywiście rps a nie rpm.

Z 10rps da się już prosto zrobić przełożenie na sterowanie żaluzjami.

A może by tak silnik od rożna w kuchence? Jakoś prawo/lewo jest przełączany bo kurczak mi się kręci raz w jedną raz w drugą stronę.

TP.

a od wycieraczek samochodowych ?

Wkretarka [cala, z przekladnia] zazwyczaj obraca sie wolno. A ze glosny .. ile tego bedziesz uzywal - 30s dziennie ? To i trwalosc wystarczy.

Bo to byla bardziej wiertarka widac :-) A ja w ogole polecalem wkretak :-)

J.

srubokret elektryczny, np z topexu, 25zl, obraca sie powolutku.

I to (wg mnie) jest jedyna dobra odpowiedź. Taki silnik ma przekładnię samohamowną bo slimakową. Moce od 30W ( mały Fiat), 120W Polonez, 400W Scania. Ceny od darmo do 1200 za nowego do Scanii ( używany ok 200). Obroty w granicach 1 na sekundę. Moment obrotowy potrafiący złamać rękę. Trwałość liczoną w tysiącach godzin pracy. Wystarczy do takiego silnika dorobić szpulkę i nakrecić na oś. A nie jakieś szybkoobrotowe silniki od wkretarek. Tomek

...albo urwać żaluzję, jeśli się zatnie ;-)

Pozdrawiam