starzenie GPS

Widocznie twórcy widzieli jakąś. Nie wnikałem w to specjalnie.

No ale do "złapania" to jednak potrzebne są korelatory.

No dobrze, ja także wyciągnąłem starszy odbiornik - Garmin Vista z ~ 2001 roku. Po włożeniu akumulatorów i włączeniu myślał że jest rok

2010 (możliwe że go wtedy ostatnio włączałem, trudno stwierdzić). Dałem zimny start, rok zmienił się na 2016 :-) i zaczął szukać satelitów. Po 13 minutach na balkonie (z mocno ograniczonym widokiem nieba) ustalił pozycję.

Jeśli odbiornik już złapie fiksa, to nie widzę problemu.

No fakt, wiadomo które - od 1 do 32. Pozostałe informacje zmieniają się całkowicie.

W moim przypadku kiedyś było (znacznie) wolniej. Dodatkowe satelity chyba (bardzo) pomogły.

Reply to
Krzysztof Halasa
Loading thread data ...

Chodzi mi o to, ze kilka sztuk moze szybko "przeskanowac" co slychac z nieba. A potem sie zajac odbiorem najlepszych. Czy tez w miare zlapania sygnalu zaczynamy sledzic kolejne satelity, a reszta korelatorow skanuje dalej.

13 minut to spodziewam sie w miare normalny czas na tym balkonie ... Moze Garmin robi lepsze ? :-)

Jak nie bedzie sledzil sygnalu na biezaco, to po chwili mu sie rozjedzie, i znow trzeba sie na nowo synchronizowac. A zauwaz, ze nie wystarczy ramki odebrac - jedna od drugiej sie nie roznia, dopiero co 20ms jest odwrocenie fazy. Co prawda w miare precyzyjny kwarc nie powinien zgubic calej ms po krotkiej przerwie.

Szczegolowe. Bo tak aby wiedziec, ktore satelity mamy w polkuli nad glowa i ktore probowac odbierac w pierwszej kolejnosci - to imo latami jest aktualne. A efemerydy satelity do odebrania z jej sygnalu w 30-60s ..

Akceptowales czekanie 13 minut na namierzenie pozycji po wlaczeniu Visty ? :-) Fakt, ze ja chyba akceptowalem - potem sie nie wylaczalo i bylo dobrze. Ale to turystyczny - w samochodzie navi lapala imo z reguly szybciej :-)

J.

Reply to
J.F.

Jeszcze jeden, Garmin Oregon 450, nie używany od dłuższego czasu (może od roku lub dwóch). Zegarek spieszył się o 5 minut, pozycję ustalił po ok. minucie.

Reply to
Krzysztof Halasa

Ale do "przeskanowania" właśnie potrzeba korelatorów - przecież odbiornik nie ma bladego pojęcia o fazie sygnałów ani o różnicy częstotliwości (wynikającej z błędu kwarcu oraz z Dopplera). Gdy uda się skorelować sygnał, wtedy łatwiej go śledzić (i np. odebrać efemerydę albo nawet almanach), do tego wystarczy już niewiele korelatorów (w skrajnym przypadku 3/PRN).

Kiedyś, może tak, ale nie z nowymi odbiornikami/modułami (np. 32-kanałowymi).

Tak myślę. Zwłaszcza jeśli mamy tabelkę z ppm vs temperatura :-)

Teraz może bardziej, ale bywało tak, że przesuwali je dość mocno. Generalnie almanach miał np. miesięczny "termin ważności".

Gdy się uda zsynchronizować, jasne.

Z zimnego startu? Jasne, zdarzyło się to ze dwa razy, włączając dzisiejszy. No, może ze cztery razy.

Gdy odbiornik miał świadomość czasu, miejsca i almanachu, to łapał często w ciągu minuty. Chyba że satelitów nad głową brakowało, to było gorzej. Teraz 12 odbieranych satelitów to nic nadzwyczajnego, kiedyś takie coś zdarzało raczej tylko na szczycie przyzwoitej góry albo w samolocie.

Reply to
Krzysztof Halasa

Jak pisalem - odstroilbym czestotliwosc dosc sporo, to powinien co pare sekund trafic na poczatek ramki. A jak trafi, to sledzic i nie puscic. Kilka tylka korelatorow musisz miec (a nawet wiecej), to sprawdzenie wszystkich satelitow nie powinno byc problemem.

Masz na mysli early/late ? Ja to licze w jednym korelatorze.

O ta konkretna Viste na tym balkonie mi chodzi - wiem jak uparte potrafia byc balkony, ale czy cos w tym odbiorniku pogorszylo przez lata ?

Mimo wszystko wolalbym nie przerywac odbioru, bo potem zlapanie sygnalu moze dlugo trwac.

O ile pamietam to one przez lata mialy zgrubsza te same orbity, potem cos przestawili - i wlasnie tego sie boje, ze odbiornik zaklada te stare i nie moze sie odnalezc.

Wydaje mi sie, ze niewielkie odchylki to sie tam trafiaja na biezaco. Tzn co pare godzin sa warunki do zmierzenia pozycji i poprawy efemeryd. A bez aktualnych danych to trudno ustalic precyzyjnie pozycje - po kilkudniowej przerwie trzeba by czekac tych 15 minut na pelna precyzje.

Czyli rozumiem ze po kilkudniowej/kilkutygodniowej przerwie jednak lapal szybciej ... ale w terenie, nie na balkonie.

No, tych satelitow znow tak wiele nie przybylo. Wiec dawniej bylo 10, a do fixa wystarcza 4.

No i ten niedawny przypadek - sygnal z 8-9 satelitow, a fixa nie ma przez 20km. A odbiornik byl uzywany nie dalej niz miesiac.

Hm, 20 km, ze 20 minut ... czas na almanach ? Ale przeciez nic wiecej tam (interesujacego) nie ma niz w sygnale z satelitow.

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Jak będzie sporo odstrojone, to niczego nie odbierzemy, sygnał jest przecież bardzo słaby i musimy się dokładnie dostroić (włączając błąd kwarcu oraz Dopplera). Dlatego właśnie odbiorniki mają tyle korelatorów

- żeby szybciej się synchronizować.

Wydaje mi się, że się poprawiło.

W sensie opcjonalnych poprawek jonosferycznych? Bo tak normalnie to nie trzeba, wystarczy odebrać kilka efemeryd.

Na balkonie pewnie także, to nie był najgorszy odbiornik, 12-kanałowy :-)

Trochę jednak przybyło, 1/3 robi sporą różnicę.

Nie zawsze, tylko jeśli są odpowiednio rozmieszczone. A kiedyś bywało tak, że na połowie nieba (z odcięciem chyba 5% nad horyzontem, czy jakoś tak) było tylko 5 satelitów. Czy coś w tym stylu, nie pamiętam już dokładnie - w każdym razie było kiepsko.

Brak kompletnych efemeryd zapewne. Zakłócenia w odbiorze itp.

Bez znaczenia, jeśli odbiornik "widzi" satelity, to nie potrzebuje almanachu do wyznaczenia pozycji. Ale musi odebrać efemerydy.

No są tam drobne szczegóły, ale faktycznie, tu to bez znaczenia. Oczywiście almanach to także jest "sygnał z satelitów" (wystarczy jeden satelita), można go także pobrać np. z sieci.

Reply to
Krzysztof Halasa

Te kilkaset ppm ktore proponuje, to jest tyle, ze w ciagu 1023 bitow przestawia sie o ulamek bita. Wiec w ciagu paru tysiecy okresow powinien trafic w sekwencje. I po kilku sekundach zlapac sygnal.

Dostrajanie do fazy nosnej musi byc w kolejnym kroku. Byc moze to tak wydluza proces lapania fixa.

No to ciekawe.

No i tez to mnie stale nurtuje - efemerydy odbiera w 30-60s, co wiec robi przez kwadrans ? Bo o poprawkach to nawet nie marze.

Trudno powiedziec.

No ale efemerydy odbiera sie szybko. Chyba ze faktycznie zaklocenia. Albo drzewa.

sieci nie bylo ale w tym almanachu sa przeciez wszystkie efemerydy. A nam wszystkich nie trzeba, wystarcza te, ktore odbieramy. I znow wracamy do tego samego problemu.

Czy faktycznie zaklocenia byly/sygnal slaby (a droga przez las), efemeryd z wielu satelitow nie mogl odebrac, stare efemerydy z pamieci dawal duze bledy obliczeniowe i dopiero kompletny almanach z jednego satelity umozliwil obliczenie pozycji ...

J.

Reply to
J.F.

No to nie odbierze nawet jednej pełnej sekwencji, tak? W żadnym przypadku. Ew. odebrałby, gdyby sygnał był o te np. 30 dB silniejszy. A tu odbiornik musi "odebrać" wiele pełnych sekwencji, i one wszystkie muszą do siebie "pasować".

Synchronizuje się. Bez tego nie ma efemeryd (same efemerydy oczywiście nie zastępują synchronizacji).

Gdyby miał więcej korelatorów, mógłby robić to szybciej. Tak jest w przypadku nowszych odbiorników - mało, że potrafią odbierać sygnał np. z 32 satelitów (lub więcej), to jeszcze są w stanie korelować znacznie więcej sekwencji (z różnymi korekcjami PPM oraz fazy). Np. potrafią robić setki tysięcy różnych jednoczesnych korelacji.

Nie, nie ma nawet jednej. Almanach jest uproszczony, nie można go użyć do wyznaczenia pozycji.

Dość typowe. To pewnie także kwestia oprogramowania odbiornika, być może odbieranie sygnału "w kawałkach" było dla niego większym problemem niż dla innych.

Reply to
Krzysztof Halasa

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.