Stacja lutownicza z Lidla

"Cyfrowa" nawet, bo jakiś wyświetlacz ma. Warto 99 zł wydawać? I jeszcze podobne pytanie o ichni pistolet do kleju na gorąco za 49 zł - taki pół-bezprzewodowy, bo po nagrzaniu w stojaku można używać bez pałętającego się kabla (mam gdzieś Steinela, w którym przewód w sumie cięższy od pistoletu choć i tak zwykle za krótki przy np. klejeniu przewodów przy suficie).

Reply to
ąćęłńóśźż
Loading thread data ...

Do elektroniki? Nie. Do lutowania przewodów w warsztacie? Trochę. Lepsza będzie transformatorowa.

Być może przez elektronikę rozumiesz coś innego niż lutowanie SMD, wtedy się nada.

Miałem okazję poużywać kilka miesięcy temu (nie wiem czy to inny model) i jest daleko odbiegajaca precyzją grota od mojego Elwika, a wszak to też padlina. W zastawie były same szerokie.

Kup jakiegoś chińczyka z allegro, do którego są cienkie groty w popularnym rozmiarze i tyle.

Reply to
heby

heby napisał:

Byle nie z Lidla. W Lidlu kupiłem kiedyś lutownicę transformatorową. Grot rozgrzewa się do czerwoności, nic tym nie da się zlutować. To jedyny lidlowy narzędź, który do niczego się nie nadaje. Inne mają całkiem całkiem.

Reply to
invalid unparseable

in <news:61770cfc$0$532$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl>

user ąćęłńóśźż pisze tak:

nie warto

Kiedyś kupiłem zwykłą kolbę za 7f i grot był dokręcany śrubką. Część miedziana nie była prętem tylo doczepką, luźną doczepką :)

ale się wtedy wk.

Potem rodzina wysłała mi z Polski kolbę za 18zł z Kerfura to technologia kosmiczna w porównaniu.

Reply to
PiteR

W dniu 25.10.2021 o 23:19, Jarosław Sokołowski pisze:

Bo w lutownicy transformatorowej temperaturę grota reguluje się przez PWM czyli Palcem Wyklikaj Moc ;-)

Reply to
Grzegorz Kurczyk

na klejenie bez kabla się raczej nie nastrajaj ale każdą możesz odpiąć i bezwładnością topić klej przez chwilę.

Gluta mam z lidla (po przetestowaniu wielu innych marketowych w tej okolicy cenowej). Bez konkurencji. ALE Nie wyciągaj kleju w przeciwną stronę bo ci npl nie mieści się do walizeczki. Ja tak zrobilem...i dlatego musialem kupić drugi:)

Reply to
sirapacz

Pan Grzegorz Kurczyk napisał:

To ja wiem, że tak się robi, ale ta miała taki nadmiar mocy, że łatwiej było coś spalić, niż zlutować. Odniosłem wrażenie, że to model zrobiony na rynek amerykański, który przez przypadek trafił do sieci 230V.

Reply to
invalid unparseable

OK, a przetłumaczysz na polski? Masz lidlowy pistolet, czy lidlowe pałeczki "kleju"? Mam jakąś wielką pakę lidlowych pałek (też Parkside sprzed wielu lat), a nie mogę znaleźć swojego pistoletu Steinela - czy wymiary lasek są jako tako znormalizowane? Chyba są dostępne dwie średnice, bo do pistoletu na gorące powietrze mam nakładaną na dyszę końcówkę do wprowadzania "drutu" plastikowego o sporo mniejszej średnicy (chyba nawet z rolki) - czy aby nie robi się tym "spawów" wykładzin podłogowych i podobnych?

No tak, z wystającymi laskami zawsze był ambaras, jak zapakować całość do pudełka ;-)

Na dziś potrzebuję głównie dla dzieci, do klejenia jakichś ich prac na zajęcia (żeby nie czekać aż np. silikon zwiąże) - i tu też obawa o poparzenie, bo sam nie raz boleśnie się oparzyłem gorącym klejem, ale znają to urządzenie ze szkoły czy przedszkola (może Pani klei).

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

Mam tanią chińską lutownicę i jak dla mnie ma za gruby grot jednocześnie słabo się nagrzewając. Mam też polską transformatorówkę - groty szybko się przepalały (zacząłem robić sam z drutów elektrycznych, czyli pewnie 1,0 - 1,5 mm2) i chyba żaden mi nie został, do tego model o niższej mocy czasem za słabej. Pomyślałem, że skoro Parkside to dobra jakość, ale skoro przekonujecie, ze nie to nie. Może wiecie w którym stoisku na Wolumenie można kupić dobre groty do polskiej transformatorówki? Lutuję okazyjnie, gdy coś się zepsuje - np. ułamane przewody, nie układy z płytek.

Reply to
ąćęłńóśźż

W dniu 25.10.2021 o 22:01, ąćęłńóśźż pisze:

Kilka lat temu kupiłem podobną w Lidlu. Oddałem koledze. Nie dlatego, że kiepsko działa, ale nadal twierdzę, że do lutowania nie ma nic lepszego, jak lutownica transformatorowa. Przy odrobinie wprawy da się "regulować" temperaturę grota, nadaje się do małych elementów, jest od razu gotowa do pracy. Nadaje się też to "spawania" plastików, wypalania otworów itp. z tym, że po takich akcjach trzeba dobrze wyczyścić grot, albo zrobić nowy. Ja mam dokładnie taki model (rocznik 1988 !):

formatting link
ma przełącznik mocy 45/75W, co bywa przydatne przy delikatnych robótkach. Jacek

Reply to
Jacek

W dniu 25.10.2021 o 22:01, ąćęłńóśźż pisze:

Do lutowania małych drobiazgów, elementów SMD polecam stację Bakon 950D

- do kupienia na Aliekspresie za parę dolców. Zaletą są wymienne groty i b. szybkie nagrzewanie przy dobrej stabilizacji temp. M.

Reply to
Marvin

W dniu 25.10.2021 o 22:01, ąćęłńóśźż pisze:

Do lutowania małych drobiazgów, elementów SMD polecam stację Bakon 950D

- do kupienia na Aliekspresie za parę dolców. Zaletą są wymienne groty i b. szybkie nagrzewanie przy dobrej stabilizacji temp. M.

Reply to
Marvin

Ale ich jest kilkadziesiąt typów. Mówiąc "kup chińską" nie mam na myśli pierwszą lepszą. Jest od groma recenzji na YT czy blogach.

Ostatnio kupiłem lutownice w china, zasilaną z USB-C. Mała, wygodna, w sam raz do lutowania "w powietrzu", gdzie nie ma miejsca na cokolwiek, działa z power banku w kieszeni. Jakość wykonania zaskakująco dobra. Kabla od prodziża tym nie pocynujesz, ale urwane gniazdo USB tak.

ALe przypuszam takiej nie chcesz. Chcesz pewnie transformatorową.

Niech się szybk przepalają - drut miedziany 2.5mm2 z kabla w ścianie sprawdza się dostatecznie dobrze.

Parkside to dobra jakość. Ale lutownica którą sprzedają ma relatywnie małe zastosowanie w elektronice - nie napisałeś co prawda co chcesz z nią robić, ale prawda jest taka że średnio nadaje się do wszystkiego, a najmniej do elektroniki.

W dowolnym budowalnym drut podtynkowy, miedziany, 2.5mm2.

Będzie się przepalał, ale co za problem wygiąc nowy z kłębka?

PS. Są groty do transofmatorowych, "nieprzepalające się". W praktyce miałem i faktycznie przepaliły się *trochę* później.

PS2. Od 30 lat stosuje druty miedziane z kabli jako groty. Nie znalazłem nic tańszego, lepszego, łatwiejszego w kupieniu.

PS3. Zaskakująco dużo razy miałem w rękach cudze lutownice, ze spinaczami biurowymi. Najczęsciej z zerwanym gwinem od śrub, bo nie chciały grzać na kocu, tylko grzały śrubkami, wiec dokręcano je młotkiem.

PS4. Od dawna nie użyłem mojej Lutoli do czegokolwiek ;) Miniaturyzacja...

Reply to
heby

Mam taką samą polską transformatorówkę, ale pamiętam, że szukałem jej mocniejszej wersji (trafiały się, ale wyjątkowo drogo), więc bywała za słaba. Z tym że lutownic (pierwsza to była chyba radziecka ze Składnicy Harcerskiej) używałem niekoniecznie w elektronice, ale m.in. w modelarstwie np. do lutowania z blachy (po puszkach groszku lub śledzia?) zbiorniczków na paliwo. BTW gdy znalazłem kilka rzeczy, które robiłem w podstawówce to dziś bym takich nie zrobił, a dzieci nie wierzą, że to moje, nie przekonasz ;-))

-----

Reply to
ąćęłńóśźż
2,5 mm2 nie próbowałem - czy aby na pewno zmieści się pod śrubką? Ze wzoru na pole koła wychodzi aż 1,8 mm średnicy takiego drutu :-o Internety zachwalały do polskich transformatorówek groty czeskie czy słowackie - chętnie kupię stacjonarnie w W-wie.

-----

Reply to
ąćęłńóśźż

W dniu 26.10.2021 o 13:14, ąćęłńóśźż pisze:

Żeby transformatorówka grzała mocno nie może być mocowanie grota takie, jak na zdjęciu z Allegro. Ja używam drutu od 1 do 1,5 mm średnicy (najczęsciej jest to drut z przewodu 1,5 mm kw). Na końcówkach robie okrągłe oczka i przykręcam śrubkami do płaskowników miedzianych lutownicy. Gwinty M3 przerobiłem na M4, bo są silniejsze i jest większa powierzchnia styku. Oczywiście drut grota i płaskownik trzeba dobrze wyczyścic przez przykręceniem. Są też lutownice tej samej serii 100 i nawet 125 watowe.

formatting link

Reply to
Jacek

Zmień śrubkę. Nie wiem jaką masz lutownicę. Do mojej Lutoli się mieści.

Wczesniej przejedź szyny papierem ściernym, w miejscu styku z drutem.

Reply to
heby

W dniu 26.10.2021 o 12:57, heby pisze: [...]

Ja używam 1.5mm2. Moim skromnym zdaniem o wiele lepszy :-)

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Dnia Tue, 26 Oct 2021 09:57:15 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

A wystarczyło dać drut na grot o większym przekroju. Wadą tego jest to, że proporcjonalnie bardziej grzeje się też całe wtórne, więc trzeba uważać, aby gorące trafo nie wypadło z lutownicy ;)

Reply to
Adam

Jak u nich kwestia tracenia odpowiedniego styku złącza pod śrubami?

No ale dość szybko tracą dobry styk pod śrubami co powoduje problem z rozgrzewaniem się w nieodpowiednim miejscu (pod śrubą zamiast w punkcie lutowniczym). Co jakiś czas trzeba czyścić miejsce styku, obowiązkowo przy wymianie grota...

Reply to
Marek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.