"Cyfrowa" nawet, bo jakiÅ wyÅwietlacz ma. Warto 99 zÅ wydawaÄ? I jeszcze podobne pytanie o ichni pistolet do kleju na gorÄ co za 49 zÅ - taki póÅ-bezprzewodowy, bo po nagrzaniu w stojaku można używaÄ bez paÅÄtajÄ cego siÄ kabla (mam gdzieÅ Steinela, w którym przewód w sumie ciÄższy od pistoletu choÄ i tak zwykle za krótki przy np. klejeniu przewodów przy suficie).
Do elektroniki? Nie. Do lutowania przewodów w warsztacie? Trochę. Lepsza będzie transformatorowa.
Być może przez elektronikę rozumiesz coś innego niż lutowanie SMD, wtedy się nada.
Miałem okazję poużywać kilka miesięcy temu (nie wiem czy to inny model) i jest daleko odbiegajaca precyzją grota od mojego Elwika, a wszak to też padlina. W zastawie były same szerokie.
Kup jakiegoś chińczyka z allegro, do którego są cienkie groty w popularnym rozmiarze i tyle.
Byle nie z Lidla. W Lidlu kupiłem kiedyś lutownicę transformatorową. Grot rozgrzewa się do czerwoności, nic tym nie da się zlutować. To jedyny lidlowy narzędź, który do niczego się nie nadaje. Inne mają całkiem całkiem.
na klejenie bez kabla się raczej nie nastrajaj ale każdą możesz odpiąć i bezwładnością topić klej przez chwilę.
Gluta mam z lidla (po przetestowaniu wielu innych marketowych w tej okolicy cenowej). Bez konkurencji. ALE Nie wyciągaj kleju w przeciwną stronę bo ci npl nie mieści się do walizeczki. Ja tak zrobilem...i dlatego musialem kupić drugi:)
To ja wiem, że tak się robi, ale ta miała taki nadmiar mocy, że łatwiej było coś spalić, niż zlutować. Odniosłem wrażenie, że to model zrobiony na rynek amerykański, który przez przypadek trafił do sieci 230V.
OK, a przetÅumaczysz na polski? Masz lidlowy pistolet, czy lidlowe paÅeczki "kleju"? Mam jakÄ Å wielkÄ pakÄ lidlowych paÅek (też Parkside sprzed wielu lat), a nie mogÄ znaleÅºÄ swojego pistoletu Steinela - czy wymiary lasek sÄ jako tako znormalizowane? Chyba sÄ dostÄpne dwie Årednice, bo do pistoletu na gorÄ ce powietrze mam nakÅadanÄ na dyszÄ koÅcówkÄ do wprowadzania "drutu" plastikowego o sporo mniejszej Årednicy (chyba nawet z rolki) - czy aby nie robi siÄ tym "spawów" wykÅadzin podÅogowych i podobnych?
No tak, z wystajÄ cymi laskami zawsze byÅ ambaras, jak zapakowaÄ caÅoÅÄ do pudeÅka ;-)
Na dziÅ potrzebujÄ gÅównie dla dzieci, do klejenia jakichÅ ich prac na zajÄcia (żeby nie czekaÄ aż np. silikon zwiÄ Å¼e) - i tu też obawa o poparzenie, bo sam nie raz boleÅnie siÄ oparzyÅem gorÄ cym klejem, ale znajÄ to urzÄ dzenie ze szkoÅy czy przedszkola (może Pani klei).
Mam taniÄ chiÅskÄ lutownicÄ i jak dla mnie ma za gruby grot jednoczeÅnie sÅabo siÄ nagrzewajÄ c. Mam też polskÄ transformatorówkÄ - groty szybko siÄ przepalaÅy (zaczÄ Åem robiÄ sam z drutów elektrycznych, czyli pewnie 1,0 - 1,5 mm2) i chyba żaden mi nie zostaÅ, do tego model o niższej mocy czasem za sÅabej. PomyÅlaÅem, że skoro Parkside to dobra jakoÅÄ, ale skoro przekonujecie, ze nie to nie. Może wiecie w którym stoisku na Wolumenie można kupiÄ dobre groty do polskiej transformatorówki? LutujÄ okazyjnie, gdy coÅ siÄ zepsuje - np. uÅamane przewody, nie ukÅady z pÅytek.
Kilka lat temu kupiłem podobną w Lidlu. Oddałem koledze. Nie dlatego, że kiepsko działa, ale nadal twierdzę, że do lutowania nie ma nic lepszego, jak lutownica transformatorowa. Przy odrobinie wprawy da się "regulować" temperaturę grota, nadaje się do małych elementów, jest od razu gotowa do pracy. Nadaje się też to "spawania" plastików, wypalania otworów itp. z tym, że po takich akcjach trzeba dobrze wyczyścić grot, albo zrobić nowy. Ja mam dokładnie taki model (rocznik 1988 !):
formatting link
ma przełącznik mocy 45/75W, co bywa przydatne przy delikatnych robótkach. Jacek
Ale ich jest kilkadziesiąt typów. Mówiąc "kup chińską" nie mam na myśli pierwszą lepszą. Jest od groma recenzji na YT czy blogach.
Ostatnio kupiłem lutownice w china, zasilaną z USB-C. Mała, wygodna, w sam raz do lutowania "w powietrzu", gdzie nie ma miejsca na cokolwiek, działa z power banku w kieszeni. Jakość wykonania zaskakująco dobra. Kabla od prodziża tym nie pocynujesz, ale urwane gniazdo USB tak.
ALe przypuszam takiej nie chcesz. Chcesz pewnie transformatorową.
Niech się szybk przepalają - drut miedziany 2.5mm2 z kabla w ścianie sprawdza się dostatecznie dobrze.
Parkside to dobra jakość. Ale lutownica którą sprzedają ma relatywnie małe zastosowanie w elektronice - nie napisałeś co prawda co chcesz z nią robić, ale prawda jest taka że średnio nadaje się do wszystkiego, a najmniej do elektroniki.
W dowolnym budowalnym drut podtynkowy, miedziany, 2.5mm2.
Będzie się przepalał, ale co za problem wygiąc nowy z kłębka?
PS. Są groty do transofmatorowych, "nieprzepalające się". W praktyce miałem i faktycznie przepaliły się *trochę* później.
PS2. Od 30 lat stosuje druty miedziane z kabli jako groty. Nie znalazłem nic tańszego, lepszego, łatwiejszego w kupieniu.
PS3. Zaskakująco dużo razy miałem w rękach cudze lutownice, ze spinaczami biurowymi. Najczęsciej z zerwanym gwinem od śrub, bo nie chciały grzać na kocu, tylko grzały śrubkami, wiec dokręcano je młotkiem.
PS4. Od dawna nie użyłem mojej Lutoli do czegokolwiek ;) Miniaturyzacja...
Mam takÄ samÄ polskÄ transformatorówkÄ, ale pamiÄtam, że szukaÅem jej mocniejszej wersji (trafiaÅy siÄ, ale wyjÄ tkowo drogo), wiÄc bywaÅa za sÅaba. Z tym że lutownic (pierwsza to byÅa chyba radziecka ze SkÅadnicy Harcerskiej) używaÅem niekoniecznie w elektronice, ale m.in. w modelarstwie np. do lutowania z blachy (po puszkach groszku lub Åledzia?) zbiorniczków na paliwo. BTW gdy znalazÅem kilka rzeczy, które robiÅem w podstawówce to dziÅ bym takich nie zrobiÅ, a dzieci nie wierzÄ , że to moje, nie przekonasz ;-))
2,5 mm2 nie próbowaÅem - czy aby na pewno zmieÅci siÄ pod ÅrubkÄ ? Ze wzoru na pole koÅa wychodzi aż 1,8 mm Årednicy takiego drutu :-o Internety zachwalaÅy do polskich transformatorówek groty czeskie czy sÅowackie - chÄtnie kupiÄ stacjonarnie w W-wie.
Żeby transformatorówka grzała mocno nie może być mocowanie grota takie, jak na zdjęciu z Allegro. Ja używam drutu od 1 do 1,5 mm średnicy (najczęsciej jest to drut z przewodu 1,5 mm kw). Na końcówkach robie okrągłe oczka i przykręcam śrubkami do płaskowników miedzianych lutownicy. Gwinty M3 przerobiłem na M4, bo są silniejsze i jest większa powierzchnia styku. Oczywiście drut grota i płaskownik trzeba dobrze wyczyścic przez przykręceniem. Są też lutownice tej samej serii 100 i nawet 125 watowe.
Dnia Tue, 26 Oct 2021 09:57:15 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
A wystarczyło dać drut na grot o większym przekroju. Wadą tego jest to, że proporcjonalnie bardziej grzeje się też całe wtórne, więc trzeba uważać, aby gorące trafo nie wypadło z lutownicy ;)
Jak u nich kwestia tracenia odpowiedniego styku złącza pod śrubami?
No ale dość szybko tracą dobry styk pod śrubami co powoduje problem z rozgrzewaniem się w nieodpowiednim miejscu (pod śrubą zamiast w punkcie lutowniczym). Co jakiś czas trzeba czyścić miejsce styku, obowiązkowo przy wymianie grota...
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.