ścieżek pod 230V

Na razie pytanie ma wymiar czysto teoretyczny. Co prawda od jakiegoś czasu myślę nad zbudowaniem prostego systemu automatyki domowej, zaczynając od włączania/wyłączania światła w kilku pomieszczeniach (potem mógłbym dodawać kolejne nody, łącząc je CAN-em albo nawet zwykłym Ethernetem). Zanim jednak zabiorę się choćby za projektowanie płytki, wolałbym się nieco dokształcić. Stąd kilka pytań.

1) Czy w ogóle opłaca się puszczać szynę z zasilaniem 230V po PCB? Może lepszym rozwiązaniem będzie po prostu wypuszczenie końcówek przekaźników/triaków na złącza ze śrubkami i wykonanie właściwych połączeń z linią i żarówkami już na jakiejś kostce? 2) Jeśli jednak okaże się, że mogę pozwolić sobie na dzielenie zasilania na PCB, to jakie są tutaj ograniczenia? Bo w końcu trudno uzyskać ścieżkę o odpowiednio grubym przekroju, gdy jeszcze trzeba pilnować odpowiedniej odległości. 3) A właśnie - odległość... Jaka zapewnia odpowiednią izolację? Spotkałem się kiedyś z poglądem, że ścieżka z 230V powinna być oddalona od innych o co najmniej 8-10 mm. Wystarczy, czy warto dać więcej? Może warto wo gołe w tym wypadku postawić na płytkę dwustronną, prowadząc z jednej strony fazę, a z drugiej przewód neutralny?

I tak jeszcze przy okazji: Które rozwiązanie będzie lepsze do załączania oświetlenia (w tej chwili

10W LED-y, powrotu do tradycyjnych żarówek nie planuję) - przekaźniki czy triaki sterowane optotriakami?
Reply to
Atlantis
Loading thread data ...

formatting link
nie-na-smartfonie/

--
Marek
Reply to
Marek

Tutaj:

formatting link
mówi, że w takim przypadku nie będzie działał.

Reply to
Zbych

formatting link

Wniosek z tego taki, że planując "idom" trzeba do każdej puchy doprowadzić przynajmniej +5V ....

Reply to
Marek

W dniu 2014-02-26 10:49, Marek pisze:

Obmyślając własną koncepcję domowej automatyki zastanawiałem się nad różnymi zaawansowanymi rozwiązaniami w stylu magistrali (RS485, CAN) ciągniętej skrętką od jednej puszki/skrzynki do drugiej, razem z zasilanie a'la PoE na wolnych parach skrętki. Potem uświadomiłem sobie, że średnio to ma sens.

Ok, zastąpienie zwykłych włączników wypasionymi panelami z wyświetlaczem może i robiłoby wrażenie na postronnych obserwatorach, ale jednocześnie wywindowałoby koszt takiej instalacji.

W tej chwili podchodzę do tego trochę inaczej. Na każdym piętrze jeden - dwa węzły zawierające serię wyjść (triaki, przekaźniki) załączających odbiorniki prądu (w moim przypadku przede wszystkim światło) oraz odizolowanych transoptorami wejść, aktywowanych przez zwarcie włącznika chwilowego (dzwonkowego) w puszce. Poszczególne węzły byłyby ze sobą sprzężone magistralą, na której pracowałaby także bramka CAN <--> Ethernet.

Zalety takiego rozwiązania?

1) Możliwość wykorzystania istniejącego okablowania. Wymieniamy włącznik na chwilowy i montujemy węzeł. Kabel w ścianie zostaje ten sam, jednak już nie przenosi 230V, ale zwiera niskie napięcie zasilające transoptor do masy. 2) Prostota - nie mnożymy elektroniki w ścianach ponad potrzeby. 3) Łatwość ewentualnego powrotu do "głupiej" instalacji.

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby taki węzeł pełnił także jakieś funkcje w ramach instalacji dzwonkowej albo systemu alarmowego.

Reply to
Atlantis

W dniu 2014-02-26 00:36, Marek pisze:

Dobrze, ale jak to się ma do mojego pytania? To jest gotowe rozwiązanie, w dodatku wydaje mi się niezbyt sensownym podejściem do tematu automatyki domowej. Osobny moduł z WiFi dla każdej żarówki? Give me a break..

Ja tylko chciałbym się dowiedzieć, czy amatorsko wykonana (najlepiej jednostronna) płytka:

1) Pozwoli mi na zapewnienie odpowiedniej izolacji ścieżek 230V, tak abym mógł mieć pewność, że nie dojdzie do żadnego przebicia. Jaką odległość powinienem zostawić pomiędzy ścieżkami w newralgicznych miejscach? W jaki sposób zwiększyć bezpieczeństwo? Słyszałem coś o lakierze, którym spryskuje się PCB po zmontowaniu, między innymi celem poprawienia izolacji. 2) Pozwoli mi na przeniesienie odpowiednio dużego prądu przy założeniu, że na płytce będzie znajdowała się linia zasilająca, do której triaki lub przekaźniki będą podpinały odbiorniki prądu (w tym przypadku możemy założyć, że będzie to < 10 ledowych "żarówek" o mocy 10W). Czy może jednak powinienem unikać puszczania tego prądu przez PCB, na złącza wyprowadzić końcówki styków, a połączenia wykonać tradycyjnie, na kostce?
Reply to
Atlantis

Why not? Moja żona, jak chciała wysłać, co prawda po BT, sygnał do ARM'a, co to w LEGO MINDSTORMS siedzi, to pytała się, jaki BT na USB kupić? Korzystając z mojego "dużego" doświadczenia w BT i wiedzy fachowej, odpowiedziałem: "Najtańszy" No i kupiła.5,90 zł.Z przesyłką! Robot czasem zacinał się przy układaniu kostki Rubika, ale to nie z powodu transmisji. S.

Reply to
Sylwester Łazar

OIDP to 1mm na PCB w przypadku zastosowania warstwy ochronnej (np. lakieru) to kilkaset V odporności na przebicie.

Więc - spokojnie, zwłaszcza, że możesz sobie zrobić odległości rzędu 2-3 mm. (masz informację o tym w PDF podanym dalej).

Kluczem jest właśnie zabezpieczenie ścieżek - żeby w przyszłości kurz i wilgoć nie wytworzyły przewodzącego syfu, który może powodować jakiś problem. Wystarczy spryskać gotową płytką preparatem typu PLASTIK 70 (po zmontowaniu oczywiście, bo to lakier zabezpieczający a nie do lutowania ).

Czyli jakieś 100W. To nie jest żadna "moc". Dla 230V prąd potrzebny to pół ampera.

Zgodnie z tym co masz tutaj ;

formatting link
ścieżka 1mm to prąd max 3A. Czyli mając ścieżki 1mm możesz dla 230V uzyskać 700W. A jak sobie zrobisz ścieżki 3mm to 1500W. Dodatkowo pocynowanie grubszą warstwą ścieżki zwiększa ten prąd pewnie conajmniej ze 2 razy.

Czyli dla twoich potrzeb to o dużo za dużo :)

Jak będziesz robić coś na obciążenia ponad parę kW to wtedy jest sens.

Reply to
sundayman

W dniu 2014-02-27 01:46, JK pisze:

może autoru chodziło o puszcze Białowieską :D

Reply to
sundayman

W dniu 2014-02-26 00:36, Marek pisze:

Na litość boską!

--> PUSZCE <--

Jk

Reply to
JK

Do dużych prądów możesz pocynować te ścieżki grubą warstwą cyny.

Reply to
Adam Wysocki

Kolego! Robisz z siebie kalekę, szukając wszelkich możliwych sposobów. Czy zdajesz sobie sprawę, że szanujący się człowiek nie wynajduje argumentów, aby udowodnić swoją niewinność w błędnie napisanym słowie? Jak uczyłem w Technikum i Liceum Zawodowym "Elektromontaż" Poznań, nie spotkałem się (lub nie pamiętam) z takim kręceniem. Uczniowie te 15 lat temu wykazywali się jednak trochę większym poczuciem przyzwoitości. A wystarczyło przeprosić... S.

Reply to
Sylwester Łazar

Ty tak piszesz żeby pisać, nie? Nie ważne, że nie na temat i bez sensu (drugi Eneuel, kurde). Jak się nie ma o czym pisać to do swype'a można się przyczepić...

Reply to
Marek

Nie przesadzaj - 15 lat temu już się zaczeły „dyslekcje” (nie poprawiać).

Też przesadzasz. Jakby popełnił dwa błędy, to pręgierz?

Reply to
RoMan Mandziejewicz

To fakt! Obradowaliśmy z kolegami i koleżankami na Radzie Pedagogicznej, co to jest, bo jakiś uczeń przyniósł pismo o swojej de facto ułomności, dla Pani od polskiego. Nie pamiętam żadnego nauczyciela, który się nie uśmiechał na to novum.

Jednak popełnił. Wiesz, czasem zdarza mi się przewidzieć przyszłość. Kolega Marek zrobił błąd także cytując moją wypowiedź. Zauważ, że ja się nie znęcam nad chłopakiem. To on się pogrąża. Mnie nie interesują przeprosiny od Marka. To by było tylko dla niego samego lepiej. Przecież tu wszystko widać na grupie. Za parę lat i tak będzie można przeczytać, co napisał Sylwester, Roman, Franek a co Janek :-) S.

Reply to
=?windows-1250?Q?Sylwester_=A3azar?=

W dniu 2014-02-27 00:01, sundayman pisze:

A jeśli zajdzie konieczność wprowadzenia jakichś poprawek do układu albo wymienienia elementu? Istnieje możliwość punktowego usunięcia preparatu z płytki?

Hmm... A czym najlepiej podpinać poszczególne żarówki do zasilania? Triaki będą wystarczające czy powinienem jednak zastosować przekaźniki? Jakby nie patrzeć zaletą triaka jest cicha praca i brak części mechanicznych, więc skłaniałbym się raczej ku nim, jednak wolę mieć pewność, że założenia są słuszne.

Co do zabezpieczeń, to wystarczy jeden kilkuamperowy bezpiecznik na początku linii zasilającej, czy dla świętego spokoju zabezpieczone powinno być każde wyjście z osobna?

Czy jeszcze coś powinienem mieć na uwadze, jeśli chodzi o bezpieczeństwo przed porażeniem, zapaleniem się jakiegoś elementu instalacji itp?

Reply to
Atlantis

formatting link

i tam znajdziesz pomoc.

Reply to
sundayman

Wracając do tematu, natknąłem się w Sieci na taki projekt:

formatting link
Zastanawiam się czy faktycznie może to tak wyglądać? Bo trochę przeraża mnie gęste upakowanie ścieżek w pobliżu triaków i niewielka odległość pomiędzy ścieżką N i F u góry płytki. Gdy ja myślałem o swoim projekcie wyobrażałem to sobie inaczej - z większymi odstępami. Chociażby w przypadku triaków w TO-220 miałem zamiar użyć alternatywnego rozstawu wyprowadzeń, ze środkową "nóżką" wysuniętą do przodu.

A może to moje obawy są bezpodstawne i spokojnie może to wyglądać tak, jak na tej stronie?

Reply to
Atlantis

W dniu wtorek, 25 lutego 2014 19:08:20 UTC+1 użytkownik Atlantis napisał:

Ponieważ zrobiłem takich sterowników już kilka, mogę dać kilka wskazówek praktycznych.

Oczywiście. Nie ma sensu komplikować układu dodatkowymi połączeniami.

O izolacyjności koledzy tu już pisali, od siebie dodam, że po prostu staraj się nie schodzić poniżej 2-3mm, samą płytkę zabezpiecz przed kurzem albo polakieruj i będzie dobrze. Większym problemem jest szerokość ścieżki, zwłaszcza w przypadku sterownika oświetlenia. Żarówka max. 100W to pół ampera prądu, więc teoretycznie rzecz biorąc symboliczna ścieżka 0,5mm by wystarczyła. Ale żarówki, zwłaszcza te klasyczne czasem się przepalają. Na szczęście rzadko, ale bywa, że przepalają się wrednie, z łukiem, który daje wtedy przez moment solidne zwarcie. I wtedy nie ma siły, ścieżka 0,5mm czy nawet szersza po prostu znika. Dlatego ja (po niemiłych doświadczeniach) obecnie magistralę 230V i odgałęzienia od niej do triaków, a następnie ścieżki od triaków do złącz wyjściowych robię ścieżkami 1mm, wszystko grubo cynuję, a samą magistralę wzmacniam nalutowanym po całości drutem 0,8mm

Tylko triaki+optotriaki. Przekaźnik się z czasem wypali, zewrze na stałe albo przestanie kontaktować, poza tym jest duży, drogi i mało ustawny na płytce. Triak, odpowiednio przewymiarowany (do sterowania żarówkami do 100W używam BTA12) zniesie niemal wszystko, a odpowiednio dobrany optotriak daje ci jeszcze dodatkowe bonusy typu załączanie w zerze.

Reply to
Jarek P.

Przesadzasz. Z opisu co chcesz zrobić, to zabierasz się do tego jak pies do jeża :) Twoje moce są symboliczne, a kombinujesz jakbyś miał megawaty przełączać...

I słusznie

Jak płytka zabezpieczona lakierem przed syfem, to może.

Reply to
sundayman

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.