RS 485 - programowanie

Loading thread data ...
Reply to
invalid unparseable
Reply to
invalid unparseable

Michał wrote: > Potwierdzam, to cholerne echo przytrzymalo mnie kilka dni w miejscu, > zanim rozpoznalem i rozwiazalem problem. > Jesli ktos chce kilka fotek sieci na RS485 mozna przejrzec tu: >

formatting link
Stosowałeś jakiś popularny protokół, czy coś własnego ? Własnie szyke sieć na RS485 i mam jeszcze pole manewru ;)

Reply to
Sebastian Bialy
Reply to
invalid unparseable

Witam

Ja rozwiazalem to bardzo prosto. W momencie nadawania wylaczalem odbiornik. Nie mam pdfa (max485) pod reka, ale chyba wystarczylo zewrzec wyprowadzenia ENABLE nadajnika i odbiornika, bo uaktywniane sa (o ile dobrze pamietam - projekt robilem prawie 3 lata temu) roznymi stanami logicznymi (FIXME). Dzialalo tot bez zarzutu, nie mialem problemu z echem. Pozdrawiam Tomek

Reply to
Tomasz Sliwa

Jeśli full duplex to nie będzie RS485 tylko RS422. Jeśli jednak RS485 czyli 1 para to dzięki "sprzętowemu" zwalnianiu magistrali nie masz echa. Jeśli pracuje nadajnik to odbiornik jest po tej stronie odłączony ( na wyjściu ustawiony na 1 ). Przełączenie odbiór-nadawanie jest albo sterowane linią RTS albo następuje automatycznie przy pojawieniu się bitu startu po stronie TTL przy pomocy prostego przerzutnika monostabilnego. Wszystkie znane mi karty RS485/RS422 oraz konwertery

485-232 mają tak rozwiązane. Czasami to przełączanie powoduje, że obetnie ci początek odpowiedzi jeśli Slave za szybko zacznie odpowiadać. Ja robiąc obsługę w Slave musiałem zazwyczaj trochę opóźniać odpowiedż bo pecet z kartą Advantecha nie zdążał.
Reply to
Mariusz Dybiec

Nie mogą jeśli to jest RS485 bo wg standardu musisz zastosować Master-Slave. Slave nie może nadawać spontanicznie tylko jest odpytywany.

Reply to
Mariusz Dybiec
Reply to
Andrzej Augustynowicz

Nie będę się upierał ale nie przypominam sobie żeby EIA/TIA-485 dopuszczało więcej niż jeden master. Na 75176 obciążonym 50ohm możesz sobie rzeźbić dowolnie ale to nie oznacza, że efekt będzie zgodny z RS485 czyli "Recommended Standard". W tym przypadku gość ma dość prosty układ - miernik który pewnie nie jest masterem i pc który może i powinien być masterem. Pisanie mu o wersjach RS485 dwu i czteroprzewodowych o echach i kolizjach jakie muszą towarzyszyć wersji 2 przewodowej wprowadza chaos pojęciowy.

Reply to
Mariusz Dybiec

Jeśli i miernik i karta ma rzeczywiście RS-485 to łączysz jedną parką. Jeśli karta w komputerze ma automatyczne przełączanie nadawanie- odbiór to tylko wysyłasz rozkaz do miernika a potem z bufora coma odczytujesz odpowiedź. Karta powinna po wysłaniu automatycznie przełączyć się na odbiór. Ale w starych kartach musisz sprawdzić czy ewentualnie zworkami jest ustawiona prawidłowa prędkość transmisji ( bo od niej zależy prędkość przełączania). Jeśli nie ma automatu to przełączasz linią RTS - powinno być w dokumentacji karty. Karta powinna mieć wlutowane terminatory - rezystory np 120 Ohm. Jeśli ta karta to Advantech to w dokumentacji jest błędnie zaznaczone który rezystor jest od 485.

Jeśli miernik ma jednak RS422 a nie 485 to ustaw kartę na 422 ( pewnie ma wybór) podłącz dwie parki i nie musisz o niczym myślec.

Reply to
Mariusz Dybiec

No tak ale on ma gotową kartę.

Jeśli lubisz bohatersko przezwyciężać przeszkody które sam sobie tworzysz. Mi do tej pory wydawało się to proste. Jeśli robie urządzenie odpytywane zdalnie przez 485 ( czyli 1 parka) to ono ma nasłuchiwać na linii. Jak dostanie komendę to przełączy się na nadawanie, wypluje wynik i znowy zacznie nasłuchiwać. Lokalne echo natomiast wcale nie jest (jak

No tak to jest twój świadomy wybór. Ale jak gość weżmie kartę 485 i użyje jej standardowo to nie dostanie echa. Chyba że ma tylko 422 i zewrze Tx z RX żeby sobie zrobić z tego 485.

Reply to
Mariusz Dybiec
Reply to
invalid unparseable
Reply to
invalid unparseable
Reply to
invalid unparseable

Ja bym ci radził podłączyć tę czujkę przez GPIB :)

Reply to
Mariusz Dybiec

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.