Jakich elementów użyć do przetwornicy? Są dławiki rezystoropodobne i tradycyjne (pierścień i pręt). Kondensatory są malutkie jak główka od zapałki i wielkości połowy ziarna grochu. Ja wiem, że różnią się technologią i napięciami. Kondensatorów foliowych pewnie stosować nie należy.
Z tego co pamiętam dławiki różnią się rodzajem rdzenia w zależności od dobroci i indukcji rozproszenia. Czyli niektóre będą "siać".
Dobierz odpowiedni do prądu w układzie. Prąd (i indukcyjność) policzysz tu:
formatting link
Różny materiał - różne napiecia maksymalne, zależność temperaturowa, stratność. Ciebie interesuje napięcie maksymalne.
Jeśli ma nie siać to pierscionek lub kubek. A rezystoropodobne mają z reguły zbyt małe jak na przetwornicę idukcyjności. Ale zaraz pewnie przyjdzie Roman Mandziejewicz i ci wyjaśni, a mi się oberwie :)
Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" snipped-for-privacy@popraw.pregiesz.kom> napisał w wiadomości news:etdp5m$4a4$ snipped-for-privacy@news.agh.edu.pl...
Dławik przede wszystkim musi wytrzymać pewien prąd, aby magazynować energię. Najmniejszy będzie dławik szpulkowy, ale to okrutny siewnik, bo za szczelinę robi powietrze dokoła. Jeśli to ma być małe, to kompromisowym rozwiązaniem będzie dławik szpulkowy ekranowany (tworzą się tam dwie szczeliny) - jakiś miesiąc temu ktoś rzucał linki do takowego. Dla stosunkowo niewielkich f (<=50kHz) mogą być też toroidy proszkowe.
Kondensator musi wytrzymać zmiany prądu, na jakie go narazisz (musisz je oszacować ! w step-upie generalnie są duże). Spełnienie warunku napięcie/pojemność to trochę za mało.
Dlaczego nie ? Dobry kondensator foliowy będzie miał dużo lepsze parametry i wytrzyma dużo więcej niż elektrolityczny, ale będzie też w porównaniu z nim wręcz ogromny, no i droższy, więc w badziewiu go nie uświadczysz. Zresztą w badziewiu nie uświadczysz nawet dobrze dobranych kondensatorów elektrolitycznych...
To jest chyba dławik szpulkowy o średnicy 6mm i wysokości ~13mm, kosztował w sklepie 1.20zł. Na dole ma wystające końcówki - wygląda jak elektrolit. :>
Był zabezpieczony koszulką termokurczliwą.
Myślałem, że ze względu na szkodliwą obecność indukcyjności foliowych się nie stosuje. A 100nF, czy 330nF to wcale duże nie są.
Tylko ten rozstaw pinów siakiś ddziwny jest - 1.7mm
Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" snipped-for-privacy@popraw.pregiesz.kom> napisał w wiadomości news:eteam7$9bo$ snipped-for-privacy@news.agh.edu.pl...
to jest właśnie typowy siewnik :) Zadziała, ale radio nastawione na fale długie w drugim pokoju może przestać grać :)
indukcyjność zależy od konstrukcji (podłączenia okładek). Jest wiele konstrukcji niskoindukcyjnych, w tym np. cięte ("z metra" :) ) monolity SMD. Jeśli kondensator jest do zastosowań impulsowych, a jeszcze przy tym małostratny, to najlepszy elektrolit może się schować. Niestety, może się schować (i to kilkukrotnie) w sensie dosłownym - we wnętrzu tego foliowego...
No tak, tylko gdzie wystarczy 100nF ? Bo do step-upa o osiągalnej częstotliwości to jednak nie za bardzo sobie wyobrażam - za bardzo nieciągły prąd.
Kiedyś może pisałeś ale to Ty oczekujesz pomocy i skoro załozyłes kolejny wątek, to bądź łaskaw podawać pełne informacje od razu a nie wydzielaj ich, jakby były na kartki.
Dla Ciebie potrzeba inkwyzycji... Z ilu akumulatorków? Napięcie na każdym zmienia się od ok. 1.4V (pełne naładowanie) do 0.9V (bezpieczne rozładowanie). Zakładajac, że mowa o 4 akumulatorkach, trzeba przyjąć, że przetwornica ma pracowac w zakresie napięć od 3.6V do 6.4V. Ale tranzystor klucza ma niezerowe Ucesat i trzeba przyjąc minimalne napięcie dla obliczeń równe 3V. Dla indukcyjności 100 uH, częstotliwości 90 kHz (100 kHz - 10% rezerwy), prądu wyjściowego 0.3A i najgorszych warunków pracy prąd szczytowy dławika nie powinien przekroczyć 1.5A. Na Alledrogo znalazlem ładny dławik, który nie będzie siał:
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.