Relacje czasowe w DS3231

Nie posiadam i raczej nie chcę.

Problemem ewidentnie jest kostka RTC. Ale nie mam pojęcia, czy jest uszkodzona, czy podrobiona, czy "ten typ tak ma". Drugi, identyczny, moduł zachowuje się w tym zakresie poprawnie, ale wypełnienie przebiegu zegarowego ma 30% (pierwszy ma 49,6%). Poza tym oba w interesującym mnie zakresie działają sprawnie, nawet to ich 1Hz trzyma parametry, nie wspominając o 32,7kHz. Tylko w jednym faza jest stabilna, a w drugim chodzi swoimi ścieżkami. Większość gdańszczanek nie zauważyłaby różnicy, to ja, jak zwykle, miałem dziwny pomysł i po doktoryzowaniu się z synchronizacji zegarów oraz usunięcia kilku dziwnych błędów ze swojego kodu wyszło mi, że problem jest poza moim urządzeniem.

No to na co stawiacie? Ktoś sprzedał w okazyjnej cenie niepełnosprawne chipy Arduinowcom? Bo funkcjonalnie na podróbki nie wyglądają.

Dobre.

Ten układ i tak nie trafi do wersji finalnej, bo nie ma podtrzymywanej bateryjnie pamięci RAM. Docelowo chciałem użyć DS3232 (to samo, co tu omawiany + niewielki RAM) albo jakiejś kostki NXP, która też wyglądała ciekawie.

No nic, trzeba będzie kupić oryginały w Farnellu i dokładnie pooglądać oscyloskopem.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski
Loading thread data ...

Aby byl taki efekt, to trzeba sie narobic, uszkodzenie nie wystarczy :-)

A to juz bardzo ciekawe. I jakie jest przesuniecie miedzy zboczami ? Sugeruje licznik synchroniczny czy asynchroniczny ?

To jak rozumiem czestotliwosc z kwarcu, wiec po zamianie sygnalu analogowego na cyfrowy, nie ma obowiazku wyjsc 50%.

Ale uzyskac taki efekt w chipie, o wydawalaby sie prostej konstrukcji, to jest bardzo ciekawe. Jakis blad technologiczny, owocujacy duzym czasem propagacji przerzutnikow? Tak duzym, ze drobne fluktuacje siegaja 30us ? Czy jakies sprzezenie z innymi przerzutnikami, owocujace pseudolosowym opoznieniem.

Tak kostka jest warta przekazania jakiemus naukowcowi, toz to mozna pare publikacji napisac :-)

No chyba, ze konstrukcja jest bardziej skomplikowana, niz sie wydaje.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Thu, 1 Jun 2017 16:31:36 +0200, Janusz napisał(a):

To bardziej napiecie bylo. Przy czasach propagacji katalogowych rzedu kikuset ns i czestotliwosci 1MHz, nalezalo sie tego spodziewac.

Tylko potem opracowali wiele technologii CMOS z czasami propagacji rzedu 1ns, i krotszym.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Thu, 1 Jun 2017 11:11:11 -0700 (PDT), Franek Żyto napisał(a):

Nie powinno. Zmiana owszem jest (co 64s .. o ile temperatura sie zmienia), ale potem powinien byc bufor, wyjscie 32kHz, podzielnik, wyjscie 1Hz - i tu juz wszystko cyfrowe.

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2017-06-02 o 07:31, J.F. pisze:

Skoro aż tak dużo wskazuje na zmiany, to pewnie ktoś wpadł na pomysł żeby użyć jakiegoś w miarę współczesnego mikrokontrolera.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Mam dokładnie takie samo zdanie, efekt jest niezwykle ciekawy.

Z drugiej strony w sumie cieszę się, że wystąpił, bo dzięki niemu jestem pewien swojej implementacji RTC w PLD, a kilka subtelnych błędów wynikających z założeń co do relacji czasowych między dwoma sygnałami w nim miałem.

Sygnały wyglądają jak należałoby oczekiwać od łańcucha dzielników z multiplekserem.

formatting link

10us całkowite, czyli po przejściu przez 15 dzielników, multiplekser i co tam jeszcze się w środku znajduje. To daje 660ns na stopień, zupełnie poprawnie. Natomiast istotna jest pochodna tego przesunięcia: w poprawnym module wynosi, w zakresie dokładności pomiaru, zero. W uszkodzonym jeździ jak dzika, do tego stopnia, że czasem zbocze narastające 1Hz wypada na zboczu narastającym 33kHz, a czasem na opadającym + wszystko pomiędzy. Uzyskanie tego świadomie byłoby naprawdę trudne. :-)

Nie musi, ale tyle pokazywał oscyloskop, więc się zasugerowałem i chciałem to wykorzystać w praktyce. Tzn. i tak wykorzystuję, bo 2^16 impulsów na sekundę jest w moim rozwiązaniu układowym znacznie wygodniejsze sprzętowo niż 2^15, ale ULP już nie oznacza 2^-16 sekundy. Mówiąc marketingowo, mam "15 bitów+". :-)

Jeżeli takowy się pojawi, chętnie na własny koszt przekażę egzemplarz do badań, mnie on już na nic się nie przyda.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Piotrzem ale to jest wyzwalane zboczem narastajacym, czy opadajacym, i wtedy mamy jakies nanosekundy ... tez zgodne z oczekiwaniem, dla licznika synchronicznego w nowoczesnej technologii.

Ja tez jestem bardzo ciekaw.

A moze jednak ? Zamien moduly jeszcze raz :-)

Poza tym to oscyloskop cyfrowy - wylacz, wlacz, moze bedzie lepiej :-)

J.

Reply to
J.F.

Z Dallasem z kilku powodów dałem sobie spokój. Dla kompletności, oto, co robi PCF2127:

formatting link
Niebieski to 33kHz, żółty to stan pinu INT zaprogramowanego do generowania sygnału 1Hz. Powtarzalnie, czysto i przewidywalnie

-- pokrywa się z moim rozumieniem Vorsprung durch Technik. :)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Uzupełniając, bo może się komuś przyda: poza tym gwarantują, że sygnał 33kHz będzie miał wypełnienie między 40 a 60% (w moim egzemplarzu w temperaturze pokojowej było to 56%), więc zliczanie dwuzboczowe wraca. :-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.