>> Idzmy dalej: te luźno rozrzucone dyskietki 3.5 cala to z pewnością
>>> były do jakiegoś innego latopa poza kadrem bo przecież w tamtych
>>> czasach z blaszakami dawali w promocji laptopy. Znowu wychodzę na >>> idiotę.
>>Tak, bo nawet Ci do głowy nie przyjdzie, że w 1990 roku były już
>>powszechne napędy 3.5". Osobiście wymieniałem nawet w XT napędy na
>>3.5" DD (720 KB). Uprzedzając: tak, XT z DOSem 3.30 potrafił
>>obsługiwać te dyskietki z marszu. Problem był jedynie z
>>formatowaniem, bo domyślnie formatował je na 360 KB i trzeba było
>>wymuszać 80 ścieżek po 9 sektorów parametrami lub użyć programu o
>>wdzięcznej nazwie 800.com
>>No i oczywiście trzeba było na kablu zacisnąć właściwe złącze - 3.5"
>>nie miały już krawędziowego.
> Czekaj czekaj - nie bylo problemu kontrolera ? Ze potrzebny byl taki
> od AT, a on nie pasowal do XT ?
Nie było dla dyskietek DD. Typowy kontroler XT obsłużyłby również stacje 5.25" 1.2 MB oraz 3.5" 1.44 MB ale w trybie DD 80 ścieżek po 9 sektorów (720 KB). Czarów wymagało formatowanie, bo domyślne dla DD dla DOS jest 40 ścieżek po 9 sektorów.
Chociaz zaraz ... sciezka na tym 720KB chyba taka sama jak na 360KB
> 5.25, ilosc sciezek kontrolera nie obchodzi ... tam jeszcze jakies
> cuda byly z czestotliwoscia zapisu, ale to moze 1.2MB mial nietypowa.
1.2 MB miał 15 sektorów na ścieżkę ale potrafił zapisywać bez problemów 9. Z programem 800.com dawało się formatować na 10 sektorów ale to już chyba pamiętasz :)
I ewentualnie kwestia prekompensacji - naped 3.5" nie wymagal jakiejs
> innej niz 5.25" ?
Wszystko działało bez pudła.
>> Tak, zdecydowanie można, jak się tylko chce, uzasadnić dowolne
>>> rzeczy. Biję się w pierś.
>>Za wszelką cenę usiłujesz udowodnić, że PC były do niczego. Nie - one
>>było do pracy a nie do zabawy. I tyle. Bawić się też można było ale
>>trzeba było mieć pieniądze a nie tylko pryszcze.
> Tak jest.
> Choc po prawdzie ... taki AT z CGA to faktycznie do zabawy niewiele
> lepszy niz stare 8-bit, a znacznie drozszy :-)
Ale w 640 KB dawało się cuda zrobić.