Piękne określenie :-))))
jakakolwiek, byle metalowa, wychodząca z ziemi i nie gazowa - chodzi o wykonanie uziemienia. Uziemienia niepewnego, o nieznanych parametrach (ono może być bardzo dobre, ale nie musi) i w szczególnych przypadkach mogącego dawać niezbyt fajne efekty ("kopiący" kran), ale lepsze takie jak żadne.
Tak można najprościej, ale w ten sposób wykonana instalacja bez uziemienia punktu rozdziału (tego odgałęzienia), to bardziej sztuka dla sztuki niż rzeczywista korzyść z instalacji trójprzewodowej.
J.