Raspberry Pi i Wake on LAN

Czy ktoś z was orientuje się może jak wygląda kwestia implementacji funkcji WoL w Raspberry Pi? Kiedyś czytałem, że sam kontroler Ethernetu wspiera taką funkcję, ale twórcy komputerka zapomnieli o jej zaimplementowaniu. Ponoć mieli obiecać, że w kolejnej wersji płytki to niedopatrzenie zostanie poprawione.

Wiadomo może jak się sprawy mają? Można już kupić poprawioną wersję?

Wbrew pozorom taka funkcja bardzo by się przydała. Kiedy? Pierwszy przykład, jaki przychodzi mi do głowy: ustawiamy coś zdalnie przez ssh. Pod koniec zamiast "sudo shutdown -r" wpisujemy "sudo shutdown -h". No i mamy problem... Trzeba fizycznie odpiąć komputerek od zasilania, żeby uruchomił się na nowo. A tak, wystarczyłoby mu puścić magiczny pakiet.

Swoją drogą nie rozumiem dlaczego projektanci sprzętu elektronicznego tak często pomijają WoL. Mam chociażby telewizor Samsunga z serii C6xx. Ma ograniczone funkcje internetowe (chociaż SmartTV to jeszcze nie jest), można nim sterować przez aplikację ze smartfona. Tylko co z tego, skoro najpierw muszę go włączyć zwykłym pilotem IR, bo przez LAN się nie da...

Reply to
Atlantis
Loading thread data ...

A mnie zastanawia czemu linie na kołkach GPIO nie są po kolei żeby łatwiej wystawiać bajty bez przesuwania "<<" i ">>". Nie wiem co nimi kierowało żeby tak zepsuć ideę GPIO.

Reply to
Lam3r

Pewnie dlatego, żeby potem sprzedawać odpowiedni adapter za kilkadziesiąt $ rozszerzający jego "funkcjonalność".

Reply to
Adam Jurkiewicz

Masz jądro RT na tą zabawkę? Pytam poważnie, bo sam jestem zainteresowany, a jeśli nie, to co za różnica czy jednym rozkazem czy pięcioma? Pewnie nie zrobili tego złośliwie, tylko wymusiła to ekonomia (technologia płytki) i alternatywne funkcje wyprowadzeń.

Reply to
Mirek

prockiem? S.

Reply to
Sylwester £azar

tam korektami.

--
Adam
Reply to
Adam Jurkiewicz

Reply to
Lam3r

W dniu 2014-02-16 20:03, Atlantis pisze: ...

...

Nie do konca budzenie o jakie pytasz, ale odpinac nie trzeba:

formatting link

pozdro

--
A S
Reply to
Andrzej S

W dniu 2014-02-19 07:19, Andrzej S pisze:

O tym już wiem, ale trudno to aktywować zdalnie. ;)

Reply to
Atlantis

W dniu 2014-02-19 00:17, Adam Jurkiewicz pisze:

Mnie osobiście denerwuje sposób, w jaki umieszczono otwory pod złącze P5, wykluczający możliwość normalnego wlutowania goldpinów obok P1.

Reply to
Atlantis

W dniu 2014-02-19 19:34, Atlantis pisze:

Mam na to chytry plan.

Uruchamiam samobiezną kamerkę. Kamerka na noc powinna isc spać, aby oszczedzac prąd. Rano ma sie obudzic i robic swoje.

Mam zamiar zrobic to tak, aby zegar CD 4541 ok. co godzinę budzil Raspberryego, który poszedl spac za pomocą np.

sudo halt

Ta czesc juz dziala i pin P6 znakomicie sie do tego budzenia nadaje.

Aby jakos eliminowac restarty zegara (a trudno go wyłaczyc) gdy kamerka pracuje, przez umówiony pin Raspberry jako pierwszy restartuje CD4541 (co okres mniejszy niz owe 'ok. godziny').

Zatem jesli Raspberry nie chce spać, z latwoscia broni sie przed resetem ze strony ciagle czuwajacego zegara. Jesli jednak zakonczy prace, w czasie do ok. godziny zostanie obudzony impulsem z CD4541.

To nie wszystko. Tuz po obudzeniu Raspberry czyta plik sterujacy z kompa stacjonarnego, bedacego w zasiegu WiFi. Plik ten moze zawierac polecenie "spij dalej" (bo np. jest noc). Wtedy Raspberry robi 'sudo halt', a cykl budzenia bedzie powtarzac sie co ok. godzine.

Az wreszcie przyjdzie swit i w pliku sterujacym pojawi sie "rób coś". Wtedy Raspberry bedzie musial okresowo neutralizowac zewnetrzny zegar, co juz opisalem.

Tak oto zdalnie wlaczam i wylaczam Raspberryego, manipulujac plikiem sterujacym za posrednictwem DropBoxa - czyli mam swoje 'WoL' :) Zwłoka jest rzedu godziny, moglaby byc duzo mniejsza, ale tego nie potrzebuje.

pozdro

Reply to
Andrzej S

Atlantis snipped-for-privacy@wp.pl napisał(a):

Kontroler sobie może wspierać, ale co z tego, skoro on po prostu jest podłączony przez USB do głównego układu SoC. Sama płytka nie ma żadnego wsparcia dla zarządzania energią. Ba, ona nawet wyłącznika nie ma. Jest tylko stabilizator obniżający napięcie z 5 na 3,3V.

Wątpliwe. To nie jest niedopatrzenie. Na płytce jest tylko BCM2835 z nalutowanym RAMem i LAN9512 (hub USB + Ethernet). Nic więcej nie dodawano, aby zapewnić prostotę i niską cenę. Dodanie obsługi WoL skomplikowałoby i podrożyło tę prostą konstrukcję.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

W dniu 16.02.2014 20:03, Atlantis pisze:

test

Reply to
Marek S

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.