radar

Dnia 2004-07-28 20:21, Użytkownik konradb2 napisał:

Ale sprecyzuj coś więcej - co to za radar ma być? Meteorologiczny, komunikacyjny, geodezyjny, georadar, szpiegowski?

Taki prosty radar do zabawy możnaby zbudować przy użyciu komunikatora mikrofalowego, którego opis kiedyś czytałem w internecie. Składał się on z anteny z diodą gunna i odbiornika w postaci radia UKF 100 MHz. Łączymy nasz komunikator z kartą muzyczną. Na nadajnik karta podaje określony przebieg, który przez nadajnik jest emitowany, po chwili odbija się i wraca i wchodzi do wejścia karty muzycznej. Przy użyciu softu analitycznego należałoby policzyć czas pomiędzy wyjściem i powrotem sygnału, podzielić przez 2, pomnożyć przez c i mamy radar. Bardziej subtelny soft mógłby nasłuchiwać zmian w częstotliowości sygnału od efektu Dopplera.

Ostatnio kumpel z WAT załatwił mi schemat radaru TRD-1211, tego słynnego na świecie radaru, który wykrywa samoloty typu Stealth. W sumie cały potężny radar jest zbudowany na dwóch supertajnych mikrochipach: NE 555 tworzącym nadajnik i UCY 7400 tworzącym odbiornik ;-)

Dnia 2004-07-29 10:59, Użytkownik VSS napisał:

Of kors żartowałem z tym schematem do TRD 1211. Przypuszczam, że to może być dość dobrze strzeżona tajemnica, zwłaszcza, że jest to urządzenie wojskowe.

Ale znasz siê troche na programowaniu, bo chyba wiesz ¿e komputer sam z siebe Ci tego nie obs³u¿y?

Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

gdzie ja to wyczytalem ze do wykrywania stealthow wiazka odbija sie od jonosfery przez co wraca wieksze echo niz w ostrzale poziomym... pozatym czestotliwosc dopasowana do rozmiarow samolotu... ech ta skleroza

Użytkownik Antey napisał:

no jakos tak, lopatologicznie to opisalem

f musi byc tak dobrana zeby zachodzilo rowniez odbicie od jonosfery, jesli dobrze pamietam widzialem to w programie gdzie opisywano osiagniecia ruskich w polu wykrywania bombowca B2, typow samolotow niewidzialnych na razie nie ma za wiele i mozna konstruowac radary pracujace na kilku czestotach

Tak sie kiedys komputery robilo.

Ba, gdzies w poczatkach naszej informatyki bylo np tak: "inz X i Y pracowali nad pamiecia na rurach z rtecia. Jak juz pamiec mniej wiecej zaczela poproawnie dzialac - po godzinach dorobili do niej procesor" ..

Kiedys krazyla taka anegdotka z tamtych czasow: na kolejnym spotkaniu ustalajacym zalozenia projektowe pan pulkownik zadaje pytanie:

- Ile wazy oprogramowanie ? .. konsternacja przy stole ...

- ale ja potrzebuje wiedziec zeby ustalic nosnosc samolotu.

- aaa - 1kg.

minelo troche czasu, projekt wszedl w faze oddawania do uzytku, pan pulkownik na kolejnym spotkaniu pokazuje stos wydruku programu

- panowie, mamy problem - przekroczylismy specyfikacje wagi oprogramowania o dobre 20 kg.

J.