przetwwornica 3 fazowa

Loading thread data ...

Dnia Sun, 25 Dec 2011 16:51:22 +0100, zenek napisał(a):

najprosciej ... hm, silnik i pradnica ? :-)

bo to jednak trzy falowniki trzeba zrobic. I to na wysokie napiecie.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

NTG --> pl.misc.kolej

I na ogół tak się robi. Z falowników produkowanych przez przemysł, najwięcej jest tych do zasilania silników trójfazowych. A ja mam nawet taki, co ma zasilanie z jednej fazy, a na wyjąciu trzy fazy do silnika 2,5kW. I wcale nie kosztował majątku.

Reply to
Jarosław Sokołowski

No niezupełnie. Zapewne masz międzyfazowe na poziomie fazowego w oryginalnej sieci 3f. To cena za prostotę rozwiązania i zazwyczaj nieistotna przy małych mocach.

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
Irek N.

Pan Irek N. napisał:

Zupełnie. Ten model jest fabrycznie przystosowany do zasilania z jednej fazy (tylko i wyłącznie).

Reply to
Jarosław Sokołowski

Dnia Mon, 26 Dec 2011 14:50:47 +0100, zenek napisał(a):

Transformator nie przesuwa fazy. A przynajmniej niewiele.

Musialbys dorzucic kondensatory, a nastepnie posumowac transformatorami w odpowiednich proporcjach. Oczywiscie kondensatory dobrze dzialaja tylko przy okreslonym obciazeniu. A przy sredniej mocy duze to bedzie i ciezkie.

jak koledzy podpowiadali - falownik do silnika . Tylko sie trzeba wczytac w instrukcje czy aby na pewno daje to czego potrzebujesz. Np. czy ma punkt srodkowy dla gwiazdy, czy tylko trojkat dobrze zasila.

J.

Reply to
J.F.

Pan zenek napisał:

Falownik, to nie jest jakaś strasznie skomplikowana rzecz. Nawet trójfazowy. Ten o którym pisałem, wyprodukowany przez Schneider Electric, ale inne firmy też robią. Łatwo znaleźć w sklepach internetowych i nie tylko internetowych. Nazywa się "falownik z zasilaniem jednofazowym", ceny od jakichś 500 zł (nowy, używane można kupić taniej).

A tak w ogóle, do czego to ma być?

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan zenek napisał:

E tam, nie wierzę. Po wpisaniu w gugla "falownik jednofazowy" wyskakuje mnóstwo ofert. A w ceneo.pl po wpisaniu "falownik" od razu na drugim miejscu jest taki jednofazowy za 518,66 brutto.

No to właśnie do tego są falowniki. Taki Schneider ATV12 akurat się nada (jeśli nie ten tańszy z Ceneo).

Ale przynajmniej kulturalny start maszyny w zadanym czasie (jednej lub kilku sekund) powinien się przydać. Zwłaszcza jak się obciąża jedną fazę.

Reply to
Jarosław Sokołowski

No masz, się upierał jednak Jarku będę. :)

W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x

400V (międzyfazowe). Jak więc trafisz na silnik przystosowany do tradycyjnej sieci i będzie na stałe połączony (uzwojenia), to go po prostu nie zasilisz.

Poza tym falownik zasilany 3f można zazwyczaj (czasami się bronią) zasilić 1f, tylko trzeba to z głową zrobić i mnóstwo parametrów przestawić. Liczyć się też trzeba z parametrami do d., ale jak mus - to mus :)

Miłego. __ Pzd, Irek.N.

Reply to
Irek N.

Nie spotkałem nigdy falownika z .... neutralnym?

Miłego Jarku. __ Pzd, Irek.N.

Reply to
Irek N.

Potwierdzam, bardzo przyzwoity i tani falownik. Stosuję b.chętnie i nie zdarzyło mi się uszkodzić.

ATV mają restart lock fabrycznie (czy jak toto się nazywa). Generalnie sam nie wystartuje po podaniu zasilania, obojętnie jak mu skonfigurujesz wejścia. Model 12, ma w opcjach obejście - trochę poustawiasz i będzie cacy.

O mam - to nie to, restart jest po błędzie, a po podaniu zasilania to Rozruch w Locie. W menu FULL->FLt->FLR ustawić na YES.

Miłego. __ Pzd, Irek.N.

Reply to
Irek N.

A ktos broni użycia aktywnego PFC i podciągnięcia do 560V?

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:34:08 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

O ile rozumiem to wrecz ktos wymaga aktywnego PFC .. i troche podciagnac trzeba.

Tym niemniej wymagania rosna i to juz nie jest "najprostsze do zrobienia" :-)

J.

Reply to
J.F.

Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:06:51 +0100, Irek N. napisał(a):

Bo niepotrzebny do silnika, a wymagania rosna.

Ale nie wiemy do czego koledze 3 fazy i czy wystarcza mu takie "do silnika" :-)

J.

Reply to
J.F.

Pan Irek N. napisał:

Traktuję to jak czarną skrzynkę. Napisane, że ma mieć na wejściu bodajże 200-240V, a na wyjściu tradycyjny silnik. Zdaje się, że jest też wykonanie przeznaczone dla sieci japońskich i amerykańskich

-- 100-120V. I też z takim samym wyjściem dla europejskich silników. Więc zbyt niskie napięcie nie jest tu problemem (a jeśli jest, to pokonanym).

Niedawno wygrzebałem z jakichs rupieci falownik dwuczęściowy -- dwie obudowy, w jednej prostownik, w drugiej falownik właściwy. On by raczej nie zgłupiał od innego zasilania, bo wyglądał na głupi od urodzenia -- taki całkiem analogowy, bez możliowści ustawiania czegokolwiek.

I tu mam zagadkę. Falownik po podłączeniu do silnika działał. Regulowany potencjometrem i włączany napięciem -- więcej nie było trzeba, ale też więcej się nie dało. Działał tak przez jakieś dwa dni. Człowiek, co miał grzebać przy maszymnie zeznał, że gdy silnik był wyłączony a falownik pod prądem, coś mu nagle w środku pier@#$%, aż wszystkie zabezpieczenia poszły. Ale jakiejś wielkiej spalenizny w środku nie było. Włączony po pewnym czasie jeszcze raz sprawiał wrażenie działającego -- zaświeciły mu się diody. Po kilkunastu minutach łupnął znowu, podobno trochę ciszej. Zakurzony był i po kurzu poszło wyładowanie, czy jak?

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan J.F. napisał:

Jak ktoś chce migającą diodę, to mikrokontroler będzie "najprostszy do zrobienia". Tak to teraz wygląda. Nikt nie przejmuje się tym, co gdzie trzba podciągać. Ważne, że rozwiązanie jest dostępne i niedrogie.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Yyy.... cena Romanie, cena.

Miłego. __ Pzd, Irek.N.

Reply to
Irek N.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.