Ten temat jest kontynuacją tematu pt. "Monitorowanie szpilek zasilania" Ponieważ temat jest już trochę leciwy, otwieram nowy wątek. Również ze względu na przygotowany dopiero teraz, wg mnie, wartościowy i ciekawy materiał.
Skąd taka troska o napięcie zasilające i przewrażliwienia na punkcie przepięć? Ten materiał może okazać się zachęcający, wręcz inspirujący.
Mam jedna uwagę: Te układy nie są zabezpieczone przeciwko awarii stabilizatora. Przynajmniej nie widzę nic takiego. A rejestrator stanów na mój gust wygląda na ostro przegrzany. Jak masz do zniszczenia taki procek to podłącz go pod 12V i zobacz czy efekty będą takie same. Myślę że transile albo trisile trzeba by...
Nie wiem czy przetwornica przeżyła by taki udar jaki się zdażył Temu sprzętowi. Szczerze wątpię. Musiała by byc dobrze zabezpieczona czyli wychodzi na to samo tylko więcej części i większa efektywność.
Możesz podać statystykę uszkodzeń przy obwodzie zasilania? Np: czy rozwaliło kondensatory wejściowe np taki na 25V przy rejestratorze? Czy uwaliło tylko stabilizator a reszta poszła od 12V zamiast 5V? Czy zwykłe CMOSy przeżyły? (ostatecznie Vcc max =18V )
Reszta ma ciekawsze uszkodzenia. Wybuchnięte struktury.. ciekawe jak bardzo trzeba im przywalić żeby tak się stało. Może testnę na czymś CMOSowym udar
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.