Witam !
Chce zrobic prosty interfejs korzystajacy ze zwyklego telefonu. Moj uklad w zasadzie musi dzialac jak zwykla centrala. Od strony tel. uklad bedzie wygladal tak:
-50V o | LLL | RRR | o---------
telefon dalsza czesc ukladu (separowana kondensatorami) o--------- | LLL LLL - sztuczna indukcyjnosc - gyrator na tranzystorze RRR | gnd
Pierwszy problem - dzwonienie telefonu: Czy koniecznie musze robic to tak ze do biegunow do ktorych podlaczony jest telefon musze podawac napiecie o amplitudzie ok 90V i czestotliwosci przelaczania ok 20Hz? Czyli raz do jednego bieguna podaje +50V a do drugiego -50V i tak na zmiane. Czy mozna to uproscic i po prostu w jakis sposob kluczowac napieciem -50 nie ruszajac 2 bieguna? Lub nie ruszac bieguna podpietego do -50 a ten ktory jest polaczony z zerem podczas dzwonienia naprzemian przelaczac miedzy zerem a +50V? Chodzi mi o max uproszczenie ukladu i unikniecie duzych i ciezkich rzeczy typu transformatory i cewki.
Druga sprawa: Jak centrale telefoniczne wykrywaja, ze podczas dzwonienia ktos podniosl sluchawke?