prawa autorskie do kodu.

jak wyglada obecna sytuacja prawna - czy osoba zatrudniona na umowe o prace na stanowisku elektronik/programista ma prawo zatrzymac wylacznie dla siebie kod zrodlowy, a pracodawcy zostawic jedynie skompilowanego .bin'a?

odchodzi od nas czlowiek, ktory napisal kiedys program do obslugi sterownika, ale w wielu przypadkach musial wprowadzac poprawki do kodu, bo zmienialy sie zalozenia i w tej chwili musialby to robic kto inny. czy ta osoba odchodzac z pracy ma prawo zabrac kod ze soba, czy stal sie on juz wlasnoscia pracodawcy?

Reply to
Psychik
Loading thread data ...

Kod jest wlasnoscia pracodawcy/firmy - zostal wykonany w godzinach pracy i pracodawca za niego zaplacil. Warto jeszcze przed odejsciem pracownika by wykonal on szczegolowa dokumentacje programu. Zarowno do kodu zrodlowego jak i wynikowego pracownik nie ma zadnych praw. Moze jednak napisac taki program ponownie - w rzeczywistosci fakt czy on go napisze, czy tylko zmodyfikuje jest juz inna sprawa. Prawa autorskie okreslaja procentowo (przynajmniej okreslaly, gdy ja mialem z nimi do czynienia) ile musza sie programy roznic (minimum). Pomijam fakt ze trudno okreslic procentowe roznice - tu juz nie bede polemizowal :-)

Pozdrrrr...Reksio

Reply to
Reksio

nie. Skoro właśnie za to mu płacą, to przecież wyniki do pracodawcy należą.

stał się

Reply to
Jarek Andrzejewski

Reksio napisał(a):

Witam. Będę polemizował. Prawo autorskie pozostaje przy twórcy. Pracodawca nabywa prawa majątkowe do stosowania i rozpowszechniania.

" Art. 12.

  1. Jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej, pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron." "3. Jeżeli umowa o pracę nie stanowi inaczej, z chwilą przyjęcia utworu pracodawca nabywa własność przedmiotu, na którym utwór utrwalono."

Jak widać przenoszona jest własność a nie prawa autorskie.

Pozdrowienia Andrzej

Reply to
Andrzej

tomm napisał(a):

Co do tego nie mam wątpliwości. Mnie chodziło tylko o niemożność pozbawienia autora, należnych mu praw autorskich.

Andrzej

Reply to
Andrzej

To bardzo pokręcony temat. Nieraz już czytałem o takich układach, że ktoś pracując dla jakiejś firmy musiał podpisywać z nią specjalne umowy, że część kodu, który stworzył, należy do niego.

A co śmieszne (albo przerażające), to chodziło tu o kod, który ktoś napisał poza godzinami pracy i we własnym zakresie (a nie dla firmy).

Czytałem też o sytuacjach, kiedy ktoś pracował nad projektem open source podczas, gdy był zatrudniony w firmie, i potem firma rościła sobie prawa do tego projektu.

Spotkaliście się kiedyś z takim przypadkiem?

Kosma

Reply to
Kosma

Dnia Sat, 05 Aug 2006 19:47:52 +0200, Kosma tak nawijal:

Tak. Sprawa prosta w kwestii praw autorskich czy wlasnosci, trudniejsza natomiast w kwestii zadoscuczynienia za zuzycie srodkow firmowych (swiatlo, zuzycie komputera, prad do niego).

Oczywiscie pod warunkiem, ze pracownik zostawal porobic swoje _wlasne_ rzeczy, a nie trzepal nadgodziny.

Reply to
Franciszek Sosnowski

Oczywiście. Prawa autorskie to z grubsza możliwość/konieczność mówienia, że cośtam to dzieło tego a nie innego człowieka. I te są niezbywalne.

Prawa majątkowe to możliwość dysponowania dziełem. I te w przypadku stosunku pracy ma pracodawca.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki

To nie było jasno wyjaśnione - jednak z tonu artykułu wynikało, że w czasie, gdy był zatrudniony.

Kosma

Reply to
Kosma

Akurat jesli chodzi o programy to ustawa stanowi Rozdzial 7 Przepisy szczególne dotyczace programów komputerowych

Art. 74.

  1. Prawa majatkowe do programu komputerowego stworzonego przez pracownika w wyniku wykonywania obowiazków ze stosunku pracy przysluguja pracodawcy, o ile umowa nie stanowi inaczej.
  2. Autorskie prawa majatkowe do programu komputerowego, z zastrzezeniem przepisów art. 75 ust. 2 i 3, obejmuja prawo do: 1) trwalego lub czasowego zwielokrotnienia programu komputerowego w calosci lub w czesci jakimikolwiek srodkami i w jakiejkolwiek formie; w zakresie, w którym dla wprowadzania, wyswietlania, stosowania, przekazywania i przechowywania programu komputerowego niezbedne jest jego zwielokrotnienie, czynnosci te nie wymagaja zgody uprawnionego,
2)tlumaczenia, przystosowywania, zmiany ukladu lub jakichkolwiek innych zmian w programie komputerowym, z zachowaniem praw osoby, która tych zmian dokonala,

Jesli chodzi natomiast o inne "dziela" to prawa osobiste [niemajatkowe] sa dosc szerokie, "... a w szczególnosci prawo do:

1) autorstwa utworu, 2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostepniania go anonimowo, 3) nienaruszalnosci tresci i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania, 4) decydowania o pierwszym udostepnieniu utworu publicznosci, 5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu. "

Czyli od biedy mozna sobie wyobrazic ze np architekt powie "nie, te dwa domki z tego jednego projektu nie moga byc zbudowane osobno, bo one tylko razem sa piekne, i tylko jesli w tle frontu jest Giewont. I prosze zdemontowac te klimatyzatory z zewnatrz, bo ja nie wydalem na to zgody".

Albo muzyk do firmy wydawniczej "kupiliscie prawo wydania na plytach winylowych i kasetach CC. Na CD to musimy nowa kwote wynegocjowac" :-)

No chyba ze sie myle, co calkiem mozliwe :-)

J.

Reply to
J.F.

Nie musialy - w domysle i tak naleza do pracodawcy.

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.