praktyki w zawodzie elektronika

Loading thread data ...

Sirtap napisal(a):

No nieprawda. Powinienes zaczac dlubac juz na studiach we wlasnym zakresie. Spojrz na to z punktu widzenia pracodawcy - nie mozna uczyc od podstaw, bo to po prostu kosztuje za duzo. Trzeba przyuczyc, ale podstawy musza byc. W zeszlym roku byl u mnie na rekrutacji koles z elki PW, 5 rok, ktory nie czail podstawowyc konfiguracji pracy WO.

Reply to
Marcin E. Hamerla

No, a lekarze w domu operują. Bo ich żadna prywatna klinika bez praktyki nie zatrudni. ;)

Reply to
RobertP.

Ej, Sirtap... skoro znasz takie firmy w Polsce, to uderzaj :))). A jakie znasz?

Reply to
arkadiusz.antoniak

Firma "Hem Electronics"? Czym sie zajmujecie?

Reply to
arkadiusz.antoniak

snipped-for-privacy@wp.pl napisal(a):

Elektroniką.

Reply to
Marcin E. Hamerla

A ja myslalem, ze wypiekiem ciast :|.

Reply to
arkadiusz.antoniak

snipped-for-privacy@wp.pl napisal(a):

Nie lubie piec ciast. Czasem tylko z corka robimy szarlotke.

Reply to
Marcin E. Hamerla
Reply to
invalid unparseable

Smacznego :)

Reply to
arkadiusz.antoniak

W przypadku Schneidera soft do mniejszych urządzeń np Twido i Zelio jest darmowy ale nie ma symulacji off-line. Coś takiego mają mocniejsze produkty bodajże Concept ale to już płatne. Ale ja miałem na myśli wirtualne sterowniki do prób z językiem drabinkowym.

A może przyjmą "wolontariuszy" do jakiś prac pomocniczych w zamian za dostęp do sprzętu. Ja kiedyś w taki sposób miałem dostęp do Odry 1325 :)

No i widzisz. Na szczęście tak niewielu studentom coś się w ogóle chce, tak więc dla nich akurat znajdzie się coś.

Poniższe śmieci celowo zostawiam dla celów edukacyjnych.

To jest moja _prawidłowa_ sygnaturka. Skoro twój czytnik nie potrafił jej usunąć to ten obowiązek spoczywa na tobie :)

A to jest twoja _nieprawidłowa_ sygnaturka (brakuje spacji po --). Dlatego nie została usunięta automatycznie przez mój czytnik.

Dodatkowo twój czytnik nie deklaruje charsetu co jest kolejnym błędem.

Reply to
Mariusz Dybiec

IMHO aa 2 mozliwosci:

1) byl z potoku informatycznego, a tam wiekszosc (choc nie wszyscy) nie interesuja sie elektronika

lub

2) byl z potoku elektronicznego, ale poszedl tam tylko dlatego, ze mial za malo pkt. na ezg. zeby dostac sie na potok inf., no i oczywiscie nie interesuje sie elektronika

Niezaleznie jednak od tego, ktory z ww. przypadkow zachodzil, nie wiem, co czlowiek nie interesujacy sie elektronika robil na rekrutacji w firmie elektronicznej....

Reply to
arkadiusz.antoniak

A jak Marcin opisal stanowisko, bo firma elektroniczna moze np szukac programiste do centralek telefonicznych :-)

J.

Reply to
J.F.

snipped-for-privacy@wp.pl napisal(a):

To wlasnie.

No wiesz, trzeba sie gdzies zatrudnic. Logicznym wyborem po studiach na elce jest praca w firmie elektronicznej. No ale jesli czlowiek literalnie nic sie nie zdolal w trakcie studiow nauczyc...

Reply to
Marcin E. Hamerla

A w czym sie specjalizujesz, co chcesz robic ?

Akurat w elektronice w pewnych specjalizacjach samodzielna nauka moze dac wiecej niz praktyki w jakims zakladzie pracy, gdzie polowe czasu bedziesz marnowal a przez pozostala wykonywal czynnosci prowadzace do blizej nieokreslonego dla Ciebie celu.

Moja najwieksza praktyka byly wakacje po skonczeniu technikum a przed rozpoczeciem studiow. Mialem 4 miesiace wolnego czasu - budzilem sie o godz. 7.00, kladlem spac o 24.00 - za dnia lutowalem, mierzylem, prad mnie kopal, wybuchaly tranzystory, warczaly radia FM w okolicy, w niedziele kupowalem na gieldzie ksiazkowej radioelektroniki, mlode techniki, fachowe ksiazki i jazda z nowymi projektami :)

Tak wiec polecam lizac elektronike w domu a potem uderzac z mini-specjalizacja na praktyki. Inaczej pozniej bedzie bolesniejszy moment - koniec studiow i startowanie do pracy.

Ciekawi mnie jeszcze jedno: czy na studiach wymagane jest odbycie praktyk ? U mnie bylo, ale konczylo sie w duzej czesci przypadkow kuriozum - odwaleniem paru dni w firmie kolegi, np. handlujacego kasetami VHS.

Reply to
Adam

Na szczescie nie wszyscy z potoku elektronicznego poszli tam na takiej zasadzie :).

Tak, ale jesli ten ktos "ani be, ani me" w elektronice i jego to nie interesuje, to dziwie sie, ze nie rekrutowal sie do firmy bardziej "informatycznej". Ale to juz jego sprawa.

Reply to
arkadiusz.antoniak

snipped-for-privacy@wp.pl napisal(a):

Mysle, ze kumatosc w informatycznej to bledne zalozenie. Mysle, ze wielu kolesi konczy studia w stanie surowym.

Reply to
Marcin E. Hamerla

Hmmm, chyba sie nieco nie zrozumielismy. Napisalem tylko, ze jesli ktos nie interesuje sie elektronika to, nawet jesli jakos skonczyl studia w tym kierunku, powinien sie 2 razy zastanowic czy sie rekrutowac do firmy elektronicznej. Byc moze woli "czysta" informatyke, wtedy powinien sie rekrutowac w tym kierunku. Ot, tyle. O kumatosci tych czy tamtych nic nie pisalem. "Kumatosc" oczywiscie zalezy od cech danego studenta, niezaleznie od tego, czy jest tu czy tam. Mysle, ze watek rekrutacyjno-elkowy wyczerpalismy :).

Pozdrawiam

Reply to
arkadiusz.antoniak

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.