Pomóżcie - naprawa nieopłacalna

Problem dotyczy starego telewizora 32calowy LG (32LG5600). Telewizor włącza się, gdy jest zimny, działa nawet 5-6 godzin (dłużej nie próbowaliśmy), ale po wyłączeniu już się nie włącza. (dioda na obudowie zmienia swój stan na taki jak podczaś włączenia, ale na ekranie nic się nie pojawia, nie słychać też nic z głośników). Kiedy ostygnie, włącza się znowu, ale wystarczy nawet

2-3 minuty pracy, żeby sie nie włączył ponownie. Teraz, podczas upałów, ma problem nawet z pierwszym włączeniem, problem wieczorem ustępuje, kiedy robio się chłodniej.

Moduł zasilania do tego modelu kosztuje 300 PLN, cały telewizor nie jest chyba tyle wart. Po wymontowaniu modułu, nie widać na nim żadnego wybulwionego kondensaora ani spalonego filtra, zresztą objawy wskazują, że jakiś element jeszcze działa, tylko traci parametry pod wpływem temperatury.

Podejrzewam któryś z elementów na płytce modułu zasilania - są tam kondensatory, rezystory, cewki i inne - ale czy szukam w dobrym kierunku? Może to zimny lut? Może coś niezwiązanego z modułem zasilania. Możecie podpowiedzieć, gdzie szukać, co jeszcze może powodować takie objawy, a jeśli to moduł zasilania, to czy da się go jakoś naprawić, regenerować i ew. co w pierwszej kolejności wymieniać.

Co jeszcze może odpowiadać za "wystartowanie" telewizora - jeśli nie moduł zasilania? Nigdzie nie widać uszkodzonych elementów.

Reply to
Klementyna Paluch-Rogalska
Loading thread data ...

W dniu 2015-09-01 o 13:43, Klementyna Paluch-Rogalska pisze:

Popsikaj schładzaczem po procku i pamięciach i zobacz czy się włączy.

Reply to
Bartolomeo

W "normalnych czasach" to w objawiany sposób padały kondensatory elektrolityczne.

Jednakowoż, trafił mi się kilka lat temu tuner Cyfrowego Pol.... który startował dopiero po podgrzaniu hot air ustawionym na 100°C pamięci flash. Co za dziadowstwo. Pomagało na krótko. Reasumując, konkretna temperatura może być potrzebna do wgrania Linuxa (albo czego innego) na pokładzie. K.

Reply to
John Smith

John Smith pisze: [..]

Raczej luty bezołowiowe puściły.

Reply to
AlexY

Też mi się tak wydaje. Odszukałbym elementy które się mocniej grzeją (zwykle te z grubszymi nogami) i przelutował z użyciem dobrego topnika.

Reply to
Pszemol

Użytkownik "Pszemol" snipped-for-privacy@PolBox.com napisał w wiadomości news:ms5kub$t4e$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Ja w swoim "jumbo" - Flatronie F900P, z tradycyjnym kinolem, miałem problem ze znikaniem obrazu/zanikiem odchylania - pozioma linia, co się zaczęło jednocześnie nagle i stopniowo, tj. nagle zaczęło się sypać, ale na początku względnie łatwo było, stukając w obudowę, doprowadzić do stanu normalnego. Postępowało i przywrócenie normalnej pracy było coraz trudniejsze, a średnio miałem możliwość korekty, jednak w końcu musiałem, na co zdecydowałem się, zanim sprawa zaszła za daleko. Pobieżne, jak i dokładniejsze przejrzenie pod kątem zimnych lutów dało niewiele, ponieważ znalazłem parę nieistotnych niedobitków i ich zalutowanie nie dało wymiernego efektu. Dopiero jak poszedłem krok dalej i zacząłem poruszać wszystkimi niemal elementami, to poznajdowałem luty, które okazały się nie zimne - elementy były prawidłowo oblane lutem i nie wykazywały najmniejszych nawet cech zimności, natomiast wystąpiło inne zjawisko, uwierzycie? Zmęczenie materiału... Dziwne, prawda? Materiałem zmęczonym okazała się spoina z lutu, pod wpływem to grzania się, to stygnięcia urządzenia, wątła spoina pracowała mechanicznie, aż poszła na emeryturę, czyli po prostu pękła. Łatwo było to wykryć, bo przy poruszaniu elementami widać, jak poruszały się końcówki ze spoinami. Wystarczyło je przelutować, na co poszło nie tak mało cyny, nie pieprzyłem się z RoHS, miałem jakiś stary lut z kalafonią sprzed lat. I gdyby nie to, że urządzenie waży ponad

30 kilo, to obracanie nim było by sielanką... Przy okazji podciągnąłem ostrość i astygmatyzm, urządzenie działa prawidłowo. Czyli to, co napisałeś, połączyłbym z wyszukaniem badziewnych lutów, które pękły mechanicznie, zmęczeniowo, od powtarzajacego się grzania i stygnięcia urządzenia. Lutów tych może nie być widać przy przeglądaniu, choć czasem da się zauważyć, że spoinę naznacza jakby kółko o średnicy otworu w płytce drukowanej... ale nie zawsze tak, często nie widać nic.
Reply to
ACMM-033

ACMM-033 pisze:

[..]

To o czym piszesz spotykam notorycznie w przetwornicach, elektrolity zlokalizowane tuż przy radiatorach puchną aż guma zacznie odpychać je od płyty. Mam wrażenie że producent celowo tak to zaprojektował, urządzenia padają po 3-5 latach pracy non stop.

Reply to
AlexY

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:ms6f5e$a5d$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Elektrolity też, u mnie jednak był problem lutów, które ledwie smarknięte w fabryce spracowały się i popękały. Wystarczyło przelutować i kłopot zniknął. Jak coś naprawiam i trzeba wymienić, to o ile można, to daję np. mocniejsze diody, tranzystor o większej mocy admisyjnej, zawsze staram się odkurzyć, a jak "zawartość" płytki drukowanej pozwala, to nawet myję ją pod gorącym prysznicem, potem b. dokładnie suszę. Jeszcze mi żadna płyta tak potraktowana nie padła, a nawet raz udało się obudzić próbkującą przetwornicę (nie było już niczego do stracenia)... Baczę tylko, aby nie było na niej elementów, które mogą się uszkodzić od wody i ewentualnie detergentu (tylko przy silnych zabrudzeniach, których nie spłukuje woda), absolutnie nie używam mydła, bo jest elektrolityczne bardzo i obawiam się o wywołanie korozji. Rzeczywiście, zauważyłem problem małej trwałości urządzeń nowo produkowanych. Pewnie to inny rodzaj "spisku żarówkowego".

Reply to
ACMM-033

Miałem wątpliwości, czy to zimny lut. Na taką diagnozę pomaga mechaniczny nacisk. Kilkadziesiąt prób pod różnymi kątami, nie pomogło, układ wznawiał pracę tylko pod wpływem podgrzania. Obudowa BGA, ja nie mam oprzyrządowania, dałem sobie spokój z tym odbiornikiem. K.

Reply to
John Smith

Pan John Smith napisał:

Już tu kiedyś opowiadałem swoją historię. Miałem monitor, który wyłączał się przy temperaturze otoczenia bodajże 27°C. Precyzyjnie, zawsze przy tej samej, obserwowałem to przez trzy letnie sezony. Byłem przekonany, że to tak celowo zaprojektowane. W końcu całkiem się wyłączył. Rozmontowałem i okazało się, że jeden z elementów SMD był marnie przylutowany, wyginał sie pod wpływem temperatury i przy tej właśnie układ przestawał działać.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

A próbowałeś doginania? Jakimś nie przewodzącym materiałem. Gumka do wycierania ołówków jest dobrym materiałem. Znane mi są przypadki, gdzie gumka włożona między PCB a obudowę "naprawiała" uszkodzenie na lata. :) K.

Reply to
John Smith

Miałem podobny przypadek lata temu z telewizorem ale nie aż tak dokładny.

W innym telewizorze - radzieckim turystycznym - przełącznik chrominacji SECAM, zrealizowany na układzie scalonym włączał się dopiero po podgrzaniu...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Pan John Smith napisał:

Po prostu przylutowałem. Chodziło mi nie o sposób diagnozy ani o metodykę naprawy, tylko o to, w jak precyzyjny sposób zepsucie może dawać znać o sobie. I o powtarzalność zjawiska. Montaż BGP mógł mieć podobną własność -- działał tylko powyżej określonej temperatury. Tam niestety nie da się poprawić lutownicą jednego połączenia. Podłożenie gumki też nie zawsze skutkuje.

Reply to
invalid unparseable

Firmware z pamięci flash? Rodzice mieli podobny problem z Samsungiem (nazwa modelu bardzo podobna, może bebechy te same?) Przyczyną była uszkodzona pamięć falsh. Łatwo to sprawdzić psikając na pamięć zamrażaczem.

Reply to
axxx

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.