Pomocy Zamiana Faz w Liczniku Troj Faz.?

Witam. Post ten NIE JEST pisany dla ludzi ktorzy maja serce typu "matka teresa" i niezwlocznie chca zbawiac ten swiat czy naprawiac nasz kraj , ludzi przestrzegaja regolaminy ,kodeksy i boskie dekaglogi , jesli spelniasz choc jeden z tych punktow ,byles kiedys harcerzem, nie czytaj prosze tego dalej , wszelkie komentarze ludzi zaliczajacych sie do tej grupy sa przynajmniej przez mnie beda zupelnie ignorowane. Jesli Cie urazilem przepraszam.

Witam ponownie inna juz grupe ludzi (oby) , i jednoczesnie przepraszam za . Sprawa jest dosc banalna , ale w niebanalny sposob o nia prosze sami widziecie . Ko mi doradzi w jaki sposob majac licznik troj-fazowy , zamienic dwie fazy z trzech w taki sposob aby licznik po prostu "nabijal" i naliczal 1/3 zuzycia albo po prostu mniej ( rachunki 500 zł za mieszkanie 30 M dla jednej osoby to za duzo). Jesli znacie jakies inne sposoby niz zamiana faz rowniez proze o rade. Dzieki.

Reply to
M.Jaroslaw
Loading thread data ...
[...]

Wykręć bezpieczniki - rachunki spadną do zera.

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Reply to
invalid unparseable

M.Jaroslaw snipped-for-privacy@autograf.pl napisał(a):

Chyba jednak trafiłeś na ludzi bardziej świętych niż pan Papież. Niedawno czytałem że w Polsce połowa oprogramowania jest zainstalowana nielegalnie. Czyli połowa tych co ci odpowiadają to złodzieje. Dlaczego złodziej złodziejowi nie chce pomóc - oto jest pytanie. Kiedyś przy podobnej pseudo dyskusji ktoś stwierdził ze ukraść oprogramowanie za kilka czy kilkadziesiąt tysięcy zł to nie grzech tylko dobry uczynek, ale odkodować radio to grzech. Pomysł żebyś spróbował się sam nauczyć zrobić to coś jest całkiem niezły. Tylko pamiętaj że licznik jest plombowany. I że nie wolno tej plomby zdjąć. No chyba że jesteś elektrykiem z elektrowni. Nie wolno również samemu odkręcać w liczniku żadnych kabli, to może się skończyć porażeniem. Nie wolno równiez przekładac kabli w liczniku. Zwłaszcza tych co są blisko siebie zamieniać miejscami. Takie przekładanie i otwieranie licznika jest nie dość że niebezpieczne to jeszcze zagrożone karą pieniężną. Licznik to bardzo nieskomplikowane urządzenie. Opis działania znajdziesz w wielu książkach do elektrotechniki. A ja bedziesz wiedział jak działa to pomoc oszołomów nie będzie Ci do niczego potrzebna. Szkoda ze nie spytałeś się właśnie o to jak działa licznik i w jakiej książce znaleźć opis. Podobno jest jakiś sposób na licznik. Nie trzeba nic otwierać i przekładać. Wtyka się jakieś ustrojstwo za licznikiem do gniazdka i wtedy licznik głupieje. Stare potrafiły się podobno kręcić do tyłu. Ten sposób nie ma nic wspólnego z obcym zerem. Ale go niestety nie znam. A szkoda bo u mnie liczniki sa w piwnicy i nic się nie da zrobić. Tomek

Reply to
Tomek

Przy okazji. Słyszę już na ten temat po raz 100 i ciągle nie znalazłem nikogo, kto widział na własne oczy albo zrozumiał zasadę działania tego urządzenia (które "podobno" istnieje, jak mówią legendy). IMHO nie da się - licznik jest za prosty, żeby go się dało oszukać, co najwyżej można prądnicę synchroniczną podłaczyć do gniazdka i na rower ...

Czy ktokolwiek wogóle wyobraza sobie zasadę działania tego magicznego pudełeczka ?

Reply to
Sebastian Bialy

Sebastian Bialy napisał(a):

Może chodzi o zwykły kondensator ... a ktoś niedoczytał do końca co to ma niby dawać i powstała legenda.

Reply to
Willy

Tomek napisał(a):

Kochany, spojrz na moj post w nast. temacie, od tego samego goscia. Nie tylko chodzi o twarde serce nie chcacych pomoc. Chodzi o rozum, ktory jasno podpowiada, ze nie warto sie w publicznym miejscu ujawniac. Twoj IP to 172.20.6.164. Moze dynamiczny, a moze staly. Jestes z Lodzi. Wchodzisz przez PAI. Jeszcze sie pochwal, ze tez przekrecasz liczniki i juz jestes... gotowy. Nie rozumiesz?

Poza tym, po co sa liczniki? Zeby sie krecily. Komunizmu jeszcze nie mamy i niestety za towar sie placi. Jesli czegos nie kupujesz, to nie placisz. Jesli korzystasz, to niestety trzeba placic lub krasc. Rozumiesz?

Czasem jestem impulsywny, no ale jeszcze mnie pogotowie nie bralo. Nie obrazaj grupowiczow.

Wloz wysokie napiecie, odbije mu kompletnie.

Jesli jestes kozakiem, to na pewno sobie poradzisz. Poza tym, jaka roznica ile Cie dzieli od licznika? Wszak owe cudne pudelko, wklada sie "ponoc" za licznikiem. Wloz je w gniazdo i juz. Bomba kondensatorowa przesuwa faze robocza i juz. Po bolu. Wielkie pudelko. Nie wiele na tym zadziala. Moze zarowka.

BartMan

Reply to
BartMan

Myślisz ormowcu że mnie wystraszyłeś podając jakiś adres.. Jeśli chcesz to naślij na mnie kontrole. A wtedy obiecuję Ci że znajde cie w sieci i zaskarżę. Sąd Ci zrobi z dupy jesień średniowiecza a ja bede miał na prąd na 20 lat. Tomek

Reply to
Tomek

Tomek napisał(a):

Daj sobie spokoj. BartMan

Reply to
BartMan

Tomek napisał(a):

Tak z ciekawosci, za co? Heheh.

Reply to
BartMan

Tomek napisał(a):

[...]

Nie można tak uogulniać, ja nie widze nic złego w rozkodowaniu swojego radia do którego sie zapomniało kodu, ale rozkodowanie kradzionego to już inna sprawa. W związku z oprogramowaniem to też chyba tego nie rozumiesz, ze swojej strony (programisty) nie widze nic złego jeżeli ktoś będzie korzystał nielegalnie z mojego programu ale pod warunkiem że np. nie stać go na zakup a nie ma innej równie dobrej alternatywy, natomiast ścigał bym z pełną zawziętością firmę która go używa i czerpie z niego takie zyski że zakup programu nie spowoduje jej bankructwa. Tak że wszystko zależy od okoliczności

Odnośnie oszukiwania na ten temat Ci nikt nie odpowie bo:

- Grupa jest ogólnie dostępna, policja również może ją czytać.

- Energetyka głupia nie jest, mają liczniki zbiorcze i jak im sie nie zgadzają wskazania to zaczynają węszyć.

- Są inne metody na płacenie niższych rachunków

- Aspekty moralne.

- Jeżeli jakaś metoda wyjdzie na światło dzienne energetyka ze wszelką cenę próbuje jej zapobiec, często kosztem użytkowników.

Ps. Zmieniajmy naszą Polskę niech nie będzie uważana za kraj złodziei i oszustów!!!

Reply to
Maksymilian Dutka

Bo jak ukradniesz radio to jego wlasciciel traci, jak skopiujesz program, to jego tworca, paradoksalnie - czesto zyskuje...

J.

Reply to
J.F.

Maksymilian Dutka snipped-for-privacy@usunonet.pl napisał(a):

Aspekty moralne. Ładnie brzmi. Czyli nie widzisz nic złego jeśli ktoś biedniejszy będzie korzystał z Twojego samochodu do własnych potrzeb. Doszliśmy do sedna sprawy. Złodziej jak go gonia krzyczy " łapac złodzieja". Dlatego nikt nie odpowie jak oszukać licznik bo w ten sposób by ujawnił swój sposób kradzieży i energetyka wiedziała by jak go znaleźć. No to może byśmy nazywali rzeczy po imieniu a nie ubierali w ładne słówka. Zanim zaczniesz zmieniać Polskę przestań być obłudny, łatwiej Ci pójdą dalsze zmiany. Jakbym był energetyką to odnalazł bym tematy związane z oszukiwaniem licznika jakie pojawiły sie na tej grupie w przeciągu ostatniego roku. Następnie zrobiłbym kontrole u tych uczciwych. Na bank bym kogoś trafił. Tomek

Reply to
Tomek

Tomek napisał(a):

No wlasnie Tomku, o to mi chodzilo, dokladnie! Ja nie znam metod na licznik, ale probowalem wyjasnic, ze nie nalezy na publicznej grupie pytac, bo co co wiedza nie powiedza, wlasnie z tych powodow o ktorych piszesz. I udowadniam, ze nawet bez zadnych uprawnien i ruszania sie z domu mozna wytropic kazdy post. Strona moralna tez podlega dyskusji, no ale NTG oraz rzeczywiscie nalezy najpierw zrewidowac wlasne sumienie, a potem oceniac innych. Z mojej strony, chodzi o to, aby nie wciagac innych w oszustwo, jesli do takiego dochodzi i nie wykorzystywac czyjejs wiedzy.

Pozdrawiam.

BartMan

Reply to
BartMan

Tomek napisał(a): [...]

To były tylko argumenty pomocnicze jeżeli kradzież Ci nie wystarcza.

Chyba nie rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi:

Może najpierw wyjaśnię Ci pojęcie kradzieży:

Kradzież jest to przywłaszczenie sobie czyjegoś mienia, bez zgody i wiedzy właściciela.

Teraz tak:

Rozkodowanie radia: z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić że z całą pewnością właściciel sobie tego nie życzy, ma to bezpośredni związek z kradzieżą. Nie rozkodujesz to ktoś nie ukradnie bo nie będzie ryzykował dla tego żeby je później do kosza wyrzucić.

Kradzież programu: tutaj sprawa wygląda zupełnie inaczej, przez to że Ty nielegalnie używasz jakiś program może to nawet przynieś zyski autorowi niż straty: przyzwyczaisz do tego programu i w pracy będziesz chciał z niego korzystać, a co za tym idzie firma będzie musiała go zakupić. Więc jest domniemanie że autor programu nie ma nic przeciwko.

Polecam Ci również przestudiować strony takie jak:

formatting link

Ps. Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi.

Reply to
Maksymilian Dutka

Maksymilian Dutka napisał(a):

No, wydaje sie, ze rozumowanie skrajnie dalece posuniete. Moze powinnismy pozostac przy opinii, ze jesli wydawcy oprogramowania sie oplaca nas przyzwyczajac z ww. powodu to go nam sam da. Przykladem jest Microsoft, na ktorej wszyscy psiocza i ktorego Windowsa XP mam legalnie, jako student, bo wszyscy z mojego Wydzialu (EiTI PW) dostali za free. Poza tym serie najwazniejszego oprogramowania developerskiego. Office'a nam nie dali, bo po co developerowi word ;) Forma dystrybucji byl internet, czyli 0-we koszty, + numer seryjny indywidualny dla kazdego. I teraz rzeczywiscie, w momencie, gdy przestane byc studentem, bede musial kupic winde, bo juz sie zadomowilem. Lub, gdy w mojej pracy bede potrzebowal jakiegos programu do projektowania, to poprosze o Visio, bo fajnie sie w tym robi. Lub pozniej moja firma bedzie pisac w Visual Studio (zamiast np. Borlanda), bo fajnie sie za czasow studenckich w tym pisalo, no i wogoole to juz w tym umiem. To wydaje sie byc rozwinieciem pomyslu Maksymiliana, no ale czy samodzielne "zmuszanie" producenta soft do takiej promocji jest tozsame z przykladem M$ to nie jestem przekonany. (tymbardziej ze pozniej nie kazdy ma wplyw na zakupy software'u w swojej pracy). BartMan

Reply to
BartMan
Reply to
Marcin Strzelecki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.