pomiar natężenia ruchu na szlakach turystycznych

witam

mam pytanie: od niedawna zatrudniony jestem w Parku Narodowym. Zajmuję się turystyką. W Parku niestety pomiar liczby turystów na szlakach jest ... szacunkowy

Mam rozpoznać możliwości pomiaru tego ruchu. Wiem, że "ludziki" mogą sobie siedzieć na stołeczkach i liczyć (to raczej odpada bo jestem sam a szlaków jest kilka i mają do tego kilka kilometrów)

Wiem, że są takie urządzenia jak "progi liczące" (?), nie jestem pewny nazwy (z ang. step-unit, lub Pressure-sensor)

Może jakieś pętle indukcyjne, lub inne elektroniczne/elektryczne urządzenia, które są w stanie dokonać pomiarów (a same są niewidoczne - bo widoczne "znikają")

Może ktoś z Was się orientuje w tej kwestii, lub może napotkał jakiś inny "niewidoczny" sposób liczenia. Liczenie przez ludzi raczej odpada

- cały rok, kilka szlaków, wiele miejsc pomiarowych - Park by zbanktutował (nawet płacąc tak kiepsko jak mi).

Dziękuję z góry za odpowiedź / sugestię

Marian mar snipped-for-privacy@o2.pl

p.s. niestety jestem totalnym laikiem elektronicznym / mechanicznym więc jeżeli mój problem kogoś zainteresuje to proszę o przesłanie linki do stron (mogą być obcojęzyczne) lub namiarów na firmy (w kraju), które mogą cosik takiego stworzyć

no chyba, że ktoś z Was tworzy cuda i ma działalność (niestety budżetówka współpracuje tylko z firmami, bądź dział. gosp.) to gdy rozpoznam grunt (czyli ile mam na wydatek) pogadamy

pozdrawiam M.S.

Reply to
mar_sam
Loading thread data ...

mar_sam napisał(a):

Zazwyczaj do parku i tak jest bilet. Można przy wejściach do parku założyć kołowrotki, które będą kasowały bilety i przy okazji liczyły. To jest wersja advanced.

Wersja deluxe, to zainstalowanie w całym parku czytników RFID-ów. Następnie wszczepienie chipów RFID wszystkim turystom i mamy dokładny pomiar ruchu w parku. Przy zamawianiu chipów w fabryce, warto poprosić o taki model, który wszczepia się do rdzenia kręgowego i który może odczytywać pamięć człowieka. W ten sposób, jeśli jakiś turysta naśmieci w parku, zacznie zbierać grzyby albo chodzić po terenie rezerwatu ścisłego, natychmiast będzie można wyciągnąć ten fakt z jego pamięci i przedstawić jako dowód w sądzie przeciwko niemu. Takie rozwiązanie przedstawił już w 1984 roku Jerzy Orwel w książce Rok 2007. Tam był taki Wielki Antoni. "Wielki Antoni patrzy, Wielki Antoni jest pod wrażeniem, Wielki Antoni zaprasza agentów WSI do pokoju zwierzeń" ups, wróc, nie ta bajka.

Reply to
invalid unparseable

mar_sam <mar snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl> pisze:

W sklepach są czasami fotokomórki zliczające klientów. Kiedyś widziałem i zanotowałem nazwę firmy: valu-beam Dalej powinieneś dać sobie radę.

Reply to
Patryk Sielski

Dnia Wed, 21 Feb 2007 12:22:15 +0100, mar_sam napisał(a):

Musiałbyś przede wszyskim określić jak długo musi być czynne urządzenie bez dozoru. Także podać jakieś ramy finansowe. Da to jakieś pojęcie o minimalnej niezbędnej zasobności źródła zasilania oraz dopuszczalnym poborze mocy. Także o spodziewanej dokładności pomiaru, bo urządzenia wchodzące w grę są mało selektywne i z trudem albo wcale nie odróżnią jednej osoby od grupy. IMO w grę by wchodziły bariery podczerwone zamontowane w poprzek ścieżki, ponieważ elementy są relatywnie tanie, małe i łatwe do zamaskowania, mają relatywnie niewielki pobór mocy.

Reply to
Jacek Maciejewski

Reaguja na metal, czlowieka nie wykryja.

Fotokomorki [bariery swietlne] rozne sa, ale maja ta wade ze nie zlicza grupke idaca rownolegle jak jedna osobe. Chyba ze mozesz zapewnic "waskie gardlo" gdzie bedzie wymuszony ruch po jednej osobie.

Moze byc tez tak ze w podlozu mocujesz odblask, a fotokomorka nad glowa.

Bardziej ambitne to kamera i analiza obrazu .

I ogolnie dochodzi jeszcze problem z zasilaniem tego. Taki prog liczacy z mechanicznym licznikiem moze byc ciekawy :-)

W Tatrach sprzedaja bilety :-) Mozna jeszcze "kolowrotki" postawic.

J.

Reply to
J.F.

Nasz Park pobiera opłaty jedynie w Muzeum oraz w Zagrodzie pokazowej Żubrów. Kołowrotki odpadają - jesteśmy otwarci na turystykę rowerową oraz na niepełnosprawnych. Chipy są za bardzo inwazyjne, choć załatwiły by sprawę na wiele lat, i pewnie na terenie wielu Parków od razu. Dzięki za odpowiedź, ale z tej możliwości raczej nie skorzystam. Marian

Reply to
mar_sam

Popieram pomysł z fotokomórką i licznikiem. same cześci, to kilkadziesiąt zł. Zasilanie po prostu z baterii alkalicznych - wyjdzie taniej, niż jakieś panele słoneczne, a taki układ dużo proądu nie zużywa. Akku odpadają, bo się szybko samorozładowują.

Musicie zapewnić jednokierunkowe wąskie gardło, żeby poradzić sobie z grupami i nie liczyć ludzi powracających ze szlaku.

Reply to
Lukasz

Żeby nie liczyć ludzi powracających ze szlaku trzeba zastosować dwie wiązki. Rozwiązanie takie umożliwi liczenie wchodzących i wychodzących, a dalej ilość osób przebywających na terenie, średni czas pobytu itp. Dzięki temu można robić różne zestawienia i obliczyć np. średni czas ucieczki z parku w przypadku ulewy albo średnią prędkość turysty w zależności od dnia tygodnia.

Reply to
Bogdan Gutknecht

Witam

Bogdan Gutknecht napisał(a) :

Co do kierunkowości, to są specjalne czujki liczące kierunek - IRMA:

formatting link
jednak, że cena mogłaby być zaporowa. Wadą jest konieczność postawienia normalnej bramki, przez którą trzeba przejść. Byłoby to widoczne. Nie wiadomo też czy nie spodobałoby się komuś na tyle, żeby chciał potestować np. w domu i zakosił niedozorowane urządzenie. Niewykluczone, że jest więcej firm i produktów. Nie szukałem. Z tym akurat miałem kiedyś do czynienia.

Reply to
Zbynek Ltd.

Użytkownik "mar_sam" <mar snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl> napisał w wiadomości news:mar snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

Czyżby to miało być w wielkim jak Woliński parku ? Rozległy teren , tysiące hektarów ?. Wejść da się nie tylko z parkingów, a z wielu stron ? Marnie widzę jakieś urządzenie kontrolne, bez ogromnego nakładu sił i środków.

Reply to
lwh

lwh napisał(a):

Dlatego właśnie polecam chipowanie turystów. Będzie można znać ich lokalizację z dokładnością do centymetra. "Ja brzoza, ja brzoza, turysta właśnie oddaje na mnie mocz" - nadaje czytnik RFID umocowany na brzozie :)

Reply to
invalid unparseable

Lukasz napisał(a):

Można by zrobić jeszcze tak że kładziesz ma scieżce kilka desek takich ze spręzyną, zawiasem i jakimś włącznikiem, jak ktoś przechodzi to po desce i załącza styki, w miarę proste do zrobienia, małym nakładem kasy Pozdrawiam Kamil

Reply to
Kamillos

Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" snipped-for-privacy@too.much.spam.com> napisał w wiadomości news:erhs9p$nf5$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Na razie numerowanie ludzi nie jest powszechnie akceptowalne. KL numer... Ale....wielu ma telefony komórkowe -wystarczający identyfikator

Dane z "BTSa" w środku parku powinny łatwo pozwolić na analizę ruchu telefonów w promieniu kilku kilometrów. Potem można zastanawiać się ilu wśród gości było bez komórek (niemowlaki i starcy). Jak ja byłem z rodziną latem u wolińskich żubrów, to każdy miał jedną komórkę

Reply to
lwh

Użytkownik "mar_sam" <mar snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl> napisał w wiadomości news:mar snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl...

Dogadaj się z operatorami wszystkich telefonii komórkowych mających stacje retransmisyjne w pobliżu. Każdy jest w stanie z dokładnością do kilu metrów podać lokalizację swoich telefonów i czas pobytu. Potem na mapie zaznaczysz wnętrze parku i wybierzesz te numery, które w strefie były dłużej niż np. kwadrans, by wyeliminować przejeżdżające "tranzytem" samochody. To może mieć akceptowalną cenę. Ciebie nie interesują konkretne numery (ochrona danych), ale ilość różnych w każdej jednostce czasu, np. doba.

Reply to
lwh

tak jak napisal JF - najsenswniej to kamera + system zliczania na podstawie tego ci widzi, moglby byc uzupelniony czujnikami naciskowymi - ogolnie im wiecej punktow pomiarowych opartych na rozniacych sie metodach pomairu tym wieksza jakosc takiego systemu - na poczatku pewnie tez trzeba byloby go skalibrowac...

Reply to
PAndy

Użytkownik "Kamillos" <kakr77_skasuj_to snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news:eri4nh$fnm$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Gdyby znaleźć jakiś podmokły kawałek ścieżki (lub specjalnie podlewać) to kładąc jedną deskę wzdłuż ścieżki można by mieć prawie pewność, że każdy po niej przejdzie i to gęsiego (poza dziećmi, które oczywiście wybiorą drogę przez błotko). W desce (od spodu) coś rejestrującego stąpnięcia (i odpornego na wodę). Takie ustrojstwo na jednym paluszku mogło by pewnie z rok pracować. Odczyt danych techniką taką jak RFID, aby sobie rąk nie brudzić (czytnik w ręku, a urządzenie w desce udaje kartę - energię do transmisji czerpie z czytnika). P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Użytkownik "lwh" snipped-for-privacy@vp.pl napisał w wiadomości news:eri7q9$s9v$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

kazdy zubr??? :>

Reply to
Kamtzu

Użytkownik "Kamtzu" snipped-for-privacy@BEZ.TEGO.irc.pl> napisał w wiadomości news:eri9ct$a6g$ snipped-for-privacy@achot.icm.edu.pl...

uśmieszków nie widzę Dla mających wątpliwości pisałem o sobie , żonie , dzieciach.

Reply to
lwh

Użytkownik "Piotr Gałka" snipped-for-privacy@CUTTHISmicromade.pl napisał w wiadomości news:45dca6ba$ snipped-for-privacy@news.home.net.pl...

Ile ścieżek jest w lesie 5000 hektarów ? Tysiące ?

Reply to
lwh

Może to.

formatting link
Nie wiem czy zainstalują to w puszczy.

Systemy kamerowe są znacznie droższe.

Są jeszcze systemy laserowe - kosmicznie drogie

Reply to
mokule

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.