pomiar napięcia z separacją

W dniu 2022-08-03 o 21:45, Mirek pisze:

A nie prościej zrobić izolację interfejsu?

Pozdrawiam

DD

Mały mikrokontroler, po złej stronie, wysyłający do dużego, przez trasoptor, jakieś info? AtTiny85 ma chyba 10bit ADC.

No jest to jakiś pomysł, myślałem o tym, ale upierając się przy pomiarze okresu* będzie dwukrotna konwersja A/D.

• - nie wytłumaczę dlaczego, bo każda odpowiedź będzie ciągnęła nowe pytania

Myślę że to optymalne. Obudowy zawstydzająco małe, dwa oporniki do pomiaru i transoptor z ewentualnym opornikiem.

Jedyna wada, że na szybko patrząc, farnel ma zamówienia QNF za rok :)

Pytanie czy potrzebujesz wagon. Jak nie, to nie ma się co zastanawiać, taniej, prościej i lepiej chyba się nie da przy tych założeniach. <20zł DIP na allegro.

Pomysl jeszcze nad U->PWM: komparator porównujący z generatorem trójkątnego napięcia. Na wyjściu PWM przez transoptor i pomiar licznikami w dużym uC. Wątpie, aby dało radę dostać 1% precyzji bez wyszarpania żył, ale kto wie.

Attiny to ja mam w szufladzie. 13, 85, 2313. A stabilność generatora (bez kwarcu)?

A potrzebna do czegokolwiek ta stabilność? Zrób protokół taki, żeby 20% zmiany nie powodowało problemów i koniec. To nie musi być UART. Albo może być UART z jakąs detekcją baudrate itd.

Przypuszczalnie to do niczego nie będzie potrzebne, jak bedziesz chciał przepchnac dwa bajty z większym odstępem od siebie, to na tych kilku bitach, wbudowany RC da radę.

No chciałem mierzyć okres, bo to mi najprościej zrobić, ale powiedzmy, że jakiś powolny kod manchester czy coś podobnego mogłoby być. Pozostaje kwestia zasilania: stabilizatory liniowe 18V i 5V szeregowo - chyba nic lepszego nie da się wykombinować?

Nie popadaj w przesadę ;) Jeśli duzy uC nei ma za wiele pracy, to spokojnie możesz mierzyć szerokośc bitu w UART i adekwatnie do tego korygować, w dużym, baudrate. Nie ma co komplikować. Sprawdź najpierw, czy stabilnośc nie będzie wystarczająca, bez wielkich kombinacji.

Czemu nie dioda zenera+mały kondensatorek? Ten ATTiny nie pobiera prawie wcale prądu.

moze jakiś opamp izolowany optycznie?

cuś takiego np

choc pewnie wyjdzie drozej niż uc po stronie napięcia mierzonego.

c.

Na ile V "common mode" musi być ta separacja? Jeśli nie kV ze względów bezpieczeństwa (tylko np. chcemy uniknąć jakichś pętli masy) to może wzmacniacz różnicowy np. AD628?

HCPL-7800A

Smacznego :) Irek.

W dniu 2022-08-03 o 21:45, Mirek pisze:

Najprościej i najtaniej na LM331. Stabilny i prosty w użyciu.

Bez przesady, masz w pdf-ie przykład, jak nie potrzebujesz kalibracji (bo możesz ją w procku zrobić) to ci odpadają dwa potencjometry i dwa oporniki, czyli potrzebujesz kondesatory 2 + filtr wejścia 1, 5 oporników.

Zwiekszasz kondesator co masz do 1+6 i masy podłączony. Możesz dobrać prawie dowolną F, Układ pracuje od 1 Hz, ma dynamikę 100dB, żaden adc ci takiej nie da, no i może pracować przy zasilaniu max 40V.

czwartek, 4 sierpnia 2022 o 09:12:36 UTC+2 Janusz napisał(a):

lub AD654 - w jednym i drugim zwrócić uwagę na stabilność pojemności kondensatora lub AD7740 - wymaga zegara (np. rezonator ceramiczny), za to bez stabilnego kondensatora

A ten drugi RC za co odpowiada? To będzie czas impulsu dodatniego, a czas ujemnego jet zależny od napięcia? Nie mogę do końca rozczaić jak to ma działać. Źródło prądowe ładuje kondensator aż napięcie osiągnie napięcie mierzone... brakuje mi tu drugiego "taktu" czyli rozładowanie kondensatora do zera i rozpoczęcie od nowa.

Za szerokość impulsu.

To jest jak 555, są dwa komparatory, jeden włącza drugi wyłącza źródło prądowe przez przerzutnik RS, jak wyłączy to kondensator CL rozładowywuje się przez opornik równoległy do kondensatora, to jest ten RL 100k.

Czyli rozładowuje się nie do zera, tylko przez czas RtCt?

Nie wiem, być może. W sumie dla działania układu jest to nieistotne, masz tam wzór na F w zależności od elementów to sobie licz, dasz kondensatory polimerowe lub podobne i będziesz miał stabilny pomiar, gorsze są potencjometry, lepiej ich nie dawać a układ kalibrować w procku. Co do pomiaru, można mierzyć okres ale to małej F potrzebujesz i duże kondensatory ci wyjdą, lepiej dać mniejsze i większe F i zliczać impulsy w liczniku procka, jak się przepełni to w przerwaniu inkrementować zmienną i dalej liczyć, drugim timerem odliczać jakiś równy czas np 1 sek i dopiero w jego przerwaniu odczytywać licznik z pomiaru i zerować. Proste, skuteczne i prawie nie angażuje procka. Sam lm331 jest prosty w aplikacji i po prostu działa od kopa. Tylko pamiętaj że przy szybszych impulsach zwykłe transoptory są za wolne, trzeba użyć szybszych np 6N137.

No właśnie - CL nie ma we wzorze.

Wolałbym czasy rzœdu pojedynczych sekund. Długo by tłumaczyć, ale to nie jest procek, tylko gotowy system, i pomiar czasu mam gotowy.