Czołem, Zastanawiam się nad kupnem pochłaniacza oparów lutowniczych. Znalazłem ZD-153A, ale recenzje są takie sobie. Macie jakieś sugestie?
Pozdrawiam, Paweł
Czołem, Zastanawiam się nad kupnem pochłaniacza oparów lutowniczych. Znalazłem ZD-153A, ale recenzje są takie sobie. Macie jakieś sugestie?
Pozdrawiam, Paweł
Paweł Pawłowicz pisze:
IMHO jedyne słuszne rozwiązanie to wyciąg który wywali to świństwo na zewnątrz budynku. Jako alternatywa żeby prosto w oczy nie leciało mam wiatraczek doczepiony do lampy na wysięgniku. Wszelkie filtry z pochłaniaczami o kant dupy można rozbić.
W dniu 15.01.2017 o 11:22, Paweł Pawłowicz pisze:
Mam taki. Używam tylko do wyjątkowo dymiących rzeczy, np. tygielka z cyną itp. Z tyłu ma toto możliwość podłączenia rury od wyciągu no i wtedy to ma sens. Ma niby toto jakiś filtr węglowy, ale cudów oczekiwać nie można. Choć ja nie podłączam do wyciągu i jakoś daję radę.
Ale generalnie musi to być NAD pcb czy tym, z czego ma odciągać dym, bo inaczej nie bardzo się sprawdza. Dlatego do montażu PCB nie za bardzo, bo zasłania pole pracy.
Do lutowania PCB rzeczywiście lepszy średni wentylatorek z boku DMUCHAJĄCY na PCB.
Zatem - niby warto to mieć - bo tam gdzie się faktycznie smrodzi, to coś daje. Ale raczej do sporadycznych zastosowań.
no przesadzam, że "zasłania" ale mi to jednak przeszkadza, jak coś mam nisko, blisko pola roboczego.
W dniu 2017-01-15 o 15:47, sundayman pisze:
Do ciągłego lutowania itp niestety ale najlepiej sprawdza się klasyczny okap kominowy zamontowany nad głową z wyrzutem mechanicznym na zewnątrz wszystko inne to tylko plastry na wielki smród lutowania.
W dniu 2017-01-15 o 11:43, AlexY pisze:
Dlaczego to nie działa? Za mały filtr? Bo to, że oczyszcza to fakt. Mam takie filtry w masce. Podczas np. malowania kompletnie nie czuję lakieru, podobnie jak używałem kwasu solnego. Bez maski nie było fizycznie możliwe wytrzymać, tak dusiło. W masce pełen komfort.
Czyli te filtry węglowe jak dla mnie maja dużą skuteczność. Możliwe, że w waszych zastosowaniach za małe.
Robert
Robert Wańkowski pisze:
Nie napisałem że nie działa tylko nie działa tak jak ja oczekuję (zwracam uwagę na IMHO w mojej wypowiedzi). Po wyjściu z filtra nadal czuję smród topnika.
Filtry węglowe są fajne tylko trzeba dość często je wymieniać żeby działały, a to kosztuje, wolę wywalić powietrze na zewnątrz i mieć pewność że to które wejdzie w to miejsce jest czyste (w sensie opar lutowania).
Chłodzi mi lutownicę (40W) na tyle skutecznie, że nie chce lutować...
Ewentualnie maska, ale wytrzymać w masce lakierniczej parę godzin to wyczyn.
Zakładam za to maskę lakierniczą jak tnę PCB (tarczą), bo pył jest wszędzie i nie chcę mieć go w płucach.
użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
10mm gąbka pokryta czymś czarnym co nazwano węglem aktywowanym i to z takimi dziurami i tak krótkim czasem kontaktu gazu z warstwą aktywną nie będzie skuteczna. Toto będzie miało problem z zatrzymaniem kurzu/dymu, nie mówiąc już samym o gazie.Już lepszy będzie samodzielnie wykonany filtr dwustopniowy. Pierwszy stopień - filtr mechaniczny, drugi - chemiczny. Niby są takie rozwiązania, ale cena w tysiącach. Sam węgiel kosztuje jakieś 12-20zl/kg
Dziękuję za cenne wskazówki!
Pozdrawiam, Paweł
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.