Witam
Nie wiem czy to dobra grupa na to pytanie, ale zaryzykuję..
Mam pożyczoną od kumpla pilarke ręczną do cięcia drewna. Podczas pracy w pewnym momencie poszedł ogień i dym z silnika. Co się mogło stać??
Sprzęt muszę oddać nie wiem czy opłaca się naprawiać? Czy w ogóle można coś takiego naprawić czy lepiej kupić nową, koszt jakieś 200 zeta? Co Wy na to? Co mogło spowodować coś takiego?
Pozdrawiam Mitrowicz