pilarka ręczna TOYA-poszedł ogień z silnika

Witam

Nie wiem czy to dobra grupa na to pytanie, ale zaryzykuję..

Mam pożyczoną od kumpla pilarke ręczną do cięcia drewna. Podczas pracy w pewnym momencie poszedł ogień i dym z silnika. Co się mogło stać??

Sprzęt muszę oddać nie wiem czy opłaca się naprawiać? Czy w ogóle można coś takiego naprawić czy lepiej kupić nową, koszt jakieś 200 zeta? Co Wy na to? Co mogło spowodować coś takiego?

Pozdrawiam Mitrowicz

Reply to
Angus Mitrowicz
Loading thread data ...

Użytkownik Angus Mitrowicz napisał:

1) Mogły się wybić łożyska i wirnik zaczął obdzierać o stojan co mogło spowodować uszkodzenie uzwojeń, 2) Czasami są dawane "sprężynki" (rezystory) które się uszkadzają przy zbyt dużym poborze prądu, 3) mogło powstać zwarcie między-zwojowe

Jeżeli się znasz coś na elektryce/mechanice to rozbierz i napisz w którym miejscu jest zwęglenie, oddanie do serwisu może nie mieć zbytnio sensu, pewnie za samo rozebranie wezmą 40zł, chyba że masz jakiś znajomy serwis.

Reply to
Maksymilian Dutka

Dnia 2004-09-09 22:39, Użytkownik Angus Mitrowicz napisał:

A po tym zdarzeniu maszyna działa dalej, czy nie? Bo jeśli działa, to nie robi się nic. W sprzęcie za takie pieniądze nie ma "profilaktycznych" napraw.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Dnia 2004-09-09 22:39, Użytkownik Angus Mitrowicz napisał:

Ogień z komutatora, przeciążenie silnika

A po tym zdarzeniu maszyna działa dalej, czy nie? Bo jeśli działa, to nie robi się nic. W sprzęcie za takie pieniądze nie ma "profilaktycznych" napraw.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Jesli to Toya, to wlasciciel ma pewnie jeszcze gwarancje. Zapytaj go. W tym sprzecie kazda awaria łącznie z wybuchem w rękach jest możliwa. Wiem z praktyki []

Reply to
Jaku-b

Użytkownik "Angus Mitrowicz" <angus snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał:

nie wiem, czy to spalinowa, czy elektryczna pilarka, ale odpowiedzi nie zaryzykuje...

Reply to
Psychik

Gdyby chodziło o spalinową zapytałby na pl.misc.samochody <LOL>

Reply to
william

Tomasz Wójtowicz snipped-for-privacy@no.addr.com> napisał(a):

coś

Nie wiem czy działała nadal bo odruchowo wyrwalem kabel z zasilania!! A co do gwarancji to nie moge zadzwonic do wlasciciela i zapytac czy ma, bo pozyczylem ja sobie tak troche "na boku".

Pozdrawiam Mitrowicz

Reply to
Angus Mitrowicz

Juz oddalem do serwisu, diagnoza bedzie za friko, wymiana uzwojen 80 zeta, gdy nowa pilarka tej samej klasy ale innego producenta kosztuje okolo 120 zeta (sprawdzalem w Leroy'u).

Mitrowicz

Reply to
Angus Mitrowicz

Dnia 2004-09-10 19:37, Użytkownik Angus Mitrowicz napisał:

To włóż wtyczkę do kontaktu i sprawdź.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

ok, juz dziala, oddalem do serwisu, sprawdzili, powiedzieli ze szczotki za krotkie, ale dziala!

Moral.. badziewia lepiej nie kupowac!!

Mitrowicz

Reply to
Angus Mitrowicz

Użytkownik "Angus Mitrowicz" <angus snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:chvaik$jlo$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Zużyte szczotki to efekt długotrwałego używania Gdybyś kupił markową wcale nie musiałaby być trwalsza w tym miejscu. Te najdroższe też szlag trafia Hobbystyczne zabawki (a nawet profesjonalne) mają określony cykl pracy (ile minut tnie, jak długa musi być pauza na ostygnięcie), jednak mało kto czyta instrukcję obsługi

Reply to
SP9LWH

Toya to okropny szajs - wlasnie szlag trafil nowa frezarke. ;-( Co prawda kosztowala tylko ok.100zl, ale taka "ladna byla, amierikanska"........ Zmuszony wiec zostalem do zakupu Mc Alistera za 540zl z zestawem 50 frezow. Oczywiscie posiada elektroniczny regulator obrotow, ale takze - ciekawostka - miekki start.

Reply to
tom

On Behalf Of tom

Ekhm... No, szajs. A właściwie to - urządzenie do krótkotrwałego używania. Mam trochę sprzętu z marką TOYA i działa. Byle z umiarem.

pzdr Artur PS TOYA to g***, ale za te pieniądze, to czego się spodziewać?

Reply to
ziel

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.