Przetwornica prostownik do silnika z instalacją 6V

Witam, Nie jestem pewien jak się nazywa układ (urządzenie) którego szukam. Mam stary silnik (do łodzi) z wyjściem na instalację oświetleniową 6V (prąd zmienny) o mocy 40W. Chciałbym wykorzystać ten prąd do ładowania małego akumulatora 12V, do którego później chciał bym podłączać zwykłe odbiorniki 12V. Czy da się coś takiego kupić lub zbudować w cenie nie przekraczającej 100zł? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam, Robert

Reply to
Robert Botycki
Loading thread data ...

Sądzę, że się da. Potrzeba: Transformator z 230 na dwa napięcia wyjściowe: 6V i 13V, ewentualnie

6V i 7 V. Moc: conajmniej 40W

Koledzy dysponujący większą ilością czasu (ja musze zaraz zmykać) pewnie znajdą coś z półki.

Na wyjściu tego transformatora powinieneś mieć około 13 V napięcia zmiennego, co po wyprostowaniu da około 16 V napięcia maksymalnego.

Wyprostowane napięcie podłaczysz sobie pod akumulator.

Pytanie jeszcze jest takie, czy można wierzyć, że jest tam 6V. A może inaczej: jakie tam jest rzeczywiste napięcie i jak się zmiena w funkcji obrotów. Bo przecież nie uwierzysz, że jest tam 6,0000V od obrotów jałowych do maksymalnych. I od wahań tego napięcia w funkcji obciążenia i obrótów może dużo zależeć, ale ogólnie ładowac będzie - raz mniej, raz więcej.

Reply to
Patryk

Patryk snipped-for-privacy@onet.pl napisał(a):

Źródło jest na pewno bardzo złej jakości - jak to w starym silniku. W układzie jest TYLKO cewka, obroty zmieniają się w zakresie 2000-4500RPM.

Pozdrawiam, Robert

Reply to
Robert Botycki

Dnia Tue, 15 Jun 2010 10:14:20 +0000 (UTC), Robert Botycki napisał(a):

Potrzebujesz trafa o przekładni 1:2,5 i mocy 50W dla podniesienia napięcia zmiennego do rzędu 15V. Dodatkowo, potrzebujesz prostownika stabilizowanego przystosowanego do ładowania akumulatora, czyli ładowarki zasilanej z 15V zmiennego. Te 15V traktuj dosyć orientacyjnie :)

Jak ci się trafo tanio trafi (nomen omen :) to powinno starczyć.

Reply to
Jacek Maciejewski

Użytkownik "Patryk" snipped-for-privacy@onet.pl napisał w wiadomości news:hv7lba$avf$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... Robert Botycki snipped-for-privacy@wytnij.gazeta.pl> wrote: Może wystarczy podwajacz napięcia. Potem trzeba zmierzyć napięcie w całym zakresie obrotów i dać odpowiedni opornik szeregowy. Żeby nie przeładować akumulatora można dać równolegle do niego diodę Zenera na odpowiednie napięcie i prąd. pozdrawiam, Andrzej

Reply to
Andrzej

Podwajacz o mocy 40W?

Reply to
Patryk

A jaki akumulator przewidujesz?

Reply to
Patryk

Patryk snipped-for-privacy@onet.pl napisał(a):

Nie mam pojęcia jaki - tzn. żelowy jest chyba wygodniejszy w eksploatacji, za to kwasowy wygodniejszy do ładowania - to sprawa otwarta. Jeśli chodzi o pojemność to podobnie - gabarytowo myślałem o akumulatorze o objętości kartona mleka, czyli chyba 5-10Ah.

Pozdrawiam, Robert

Reply to
Robert Botycki

Użytkownik Robert Botycki napisał:

W granicach 100 zł to można odwalić rzeźbę która ci będzie w ekstra tempie akumulatory wykańczała. Prąd z iskrownika ma nijaka stałość napięcia - po prostowniku bez obciążenia możesz mieć nawet kilkadziesiąt woltów. Ja bym zaczął od przebadania tego źródła - amperomierz w szereg, woltomierz równolegle, obciążyć ciut powyżej nominału choćby paroma żarówkami 5W/12V równolegle i kolejno ujmować żarówek aż do obwodu nieobciążonego - przynajmniej dla obrotów nominalnych i maksymalnych. Potem można ocenić czy wystarczy stabilizacja obniżająca napięcie czy podwyższająco - obniżająca. Na dokładkę wyjście napięcia masz jednoprzewodowe zapewne - drugi koniec uzwojenia na masie. Jeśli dasz prostownik dwupołówkowy (a raczej należy żeby w rdzen iskrownika nie wprowadzać składowej stałej) to plus i minus stałego masz symetrycznie do masy silnika - trzeba uważać na separację masy instalacji stałoprądowej od masy silnika żeby bezpieczników nie wywalić. Na początek to by było tyle jeśli chodzi o potrzebną wstepnie wiedzę - bo prostym prostownikiem bedizesz mordował akumulatory w takim tempie ze taniej w skali dwóch sezonów może wyjść zakup fotoogniw. Akumulatory żelowe po prostu nie tolerują przeładowania - muszą mieć porządny regulator.

Reply to
invalid unparseable

No to potrzebujesz jeszcze zabezpieczenia, coby tego akumulatora nie przeładować. Żelowe tego nie lubią.

Jeśli tniesz koszty, to ja widzę to tak:

-trafo, żeby na wyjściu za prostownikiem mieć conajmniej 18 V wyprostowanego w szczycie

-LM350 (regulowany, 3A regulator napięcia) ustawiony na od

13.8 do 14.0 V (jak zwykle bardziej zaangażowani w dyskusję koledzy wykażą słuszność konkretnego napięcia), LM350 przymocowany do dużego kawałka aluminium lub inszego metalu, coby ciepło odprowadzić.

To rozwiązanie co prawda nie będzie grzeszyło efektywnością, ale zabezpieczy Twój aku przed przeładowaniem i portfel przed drenażem :)

Pozdrawiam

Reply to
Patryk

Użytkownik "Robert Botycki" snipped-for-privacy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hv7jps$ert$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

Potrzebujesz transformator podnoszący napięcie do 18V, a potem moduł zasilacza buforowego z ochroną akumulatora:

formatting link

Niestety 100 zł będzie za mało. Sam zasilacz buforowy kosztuje 100 zł, a musisz kupić jeszcze transformator i szczelną obudowę.

Reply to
yabba

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.