Pasta lutownicza ?

Potrzebuje kupić dobrą pastę lutowniczą, tak z pół kilo. Ołowiową, no clean. Najchętniej AMTECH albo KOKI. Macie pojęcie , gdzie by to w miarę rozsądnie kupić ? W dodatku szybko potrzebuję, do końca tygodnia najdalej.

TME ma ceny z kosmosu, a w magazynie pustki. Farnell najtaniej 300 zł netto/500g w dodatku marka jakaś nie znana mi...

Wynalazków w rodzaju EASY PRINT się boję. Ktoś tego używał ? ;

formatting link

Reply to
sundayman
Loading thread data ...

W dniu poniedziałek, 16 marca 2015 03:20:38 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:

Widzę że też jesteś nocny marek :) Dystrybutorem KOKI jest PBTechnik: pbtechnik.com.pl lub ich krewny semicon.com.pl Nie sugeruj się ich sklepami internetowymi - trzeba dzwonić. Kupuje u nich KOKI i jest najtaniej. Jak tam flashowanie pieca?

2m
Reply to
2m

Albo kup tutaj wprawdzie przeterminowana ale przeterminowane KOKI jest do przyjęcia.

formatting link

Reply to
2m

Zazwyczaj przed 3-cią do domu nie idę. Ale też i do rana siedzę nieraz. A potem do południa "budzikom śmierć" :)

super, dzięki.

Wczoraj się zatrzymałem na robieniu USB<>RS232 3.3V, postanowiłem dać ten interfejs na stałe i zrobić gniazdo USB w obudowie. Ale musiałem to odstawić, i wyciągnąłem mój stary piecyk, no i musiałem na nim lutować, bo mam ciśnienie terminowe. No i przez najbliższe dni to ewentualnie jak mi się uda coś pogrzebać "w przerwach" , to będę relacjonować na bieżąco.

Jakoś tam powoli pokonamy chińską bezmyśl techniczną :)

Reply to
sundayman

W dniu 2015-03-16 o 03:20, sundayman pisze:

Użyłem Easy Print i słusznie, że się boisz. Konsystencja ciasta zrobionego z mąki kukurydzianej i wody. Kompletny brak lepkości. Fatalnie się nakłada przez szablon, elementy się do niej nie kleją. Kupiłem KOKI i jest nieporównywalnie lepsza. Co do cen, to te w TME są od 320 (Amtech). Różnica między 300 (Farnell) a 320 (TME) nie jest jakaś kosmiczna.

Reply to
Mario

"Mario"

Cicz nieniutonowska. :-)

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

Święte słowa. Ja przeważnie nie odbieram o tej porze. Dziś np. o 9 dzwonił numer 531 683 654.

formatting link
to ominęła mnie "nagroda" :)

To jest już jakaś tragedia z tymi telefonicznymi naciągaczami. Jak nie na "książki dla dzieci", to "obowiązkowe szkolenia" albo cokolwiek innego. Ciekawe, jak wielu matołów daje się naciągnąć na te pierdoły, że im się chce i opłaca to robić ?

Reply to
sundayman

Dzięki, bo już się zastanawiałem, czy nie kupić na sprawdzenie.

no ale ogólnie są wysokie ceny. Jak zresztą zazwyczaj w TME i Farnellu na takie rzeczy. Trochę mi szkoda przepłacać.

Reply to
sundayman

Zamówiłem w pbtechnik. Jeszcze raz dzięki za namiar.

Reply to
sundayman

W dniu 2015-03-17 o 11:15, ACMM-033 pisze:

Przecież są strony gdzie podają takie numery. A stopka nie powinna mieć więcej jak 4 wersy, więc... Ja zauważyłem, ze jednym z lepszych sposobów jest odebranie telefonu i jak słyszę, że zaczyna mi gadać o promocji etc, to mówię, że niech mówi a ja posłucham i dalej nie rozłączam się, tylko odkładam słuchawkę na bok i sobie leży. A ja zapominam o telefonie. Stacjonarki i taj nie używam, czasami przypomni mi się po godzinie. Albo mam mylne wrażenie, albo tych telefonów mam coraz mniej. W tym roku był jeden.

Reply to
Jawi

Dziś zadzwonił z numeru 733 142 426 palant, i zaczyna (nagrywam wszystkie rozmowy, to mogę zacytować dokładnie );

- Dzień dobry, z tej strony Michał Ostrowski Biuro Informacji Gospodarczej Krajowy Rejestr Długów, czy rozmawiam z panem Piotrem, właścicielem firmy ?

- Tak (już jestem wkurwiony, bo mnie obudził palant o godzinie 13-tej )

- Dzwonię do pana ponieważ jesteśmy zobligowani do przekazania panu informacji, że zgodnie z ustawą o terminach zapłaty w transakcjach handlowych w Polsce możemy przerzucić koszty odzyskiwania należności w

100% na dłużnika. Czy zgadza się pan na kontakt telefoniczny w tym temacie ze strony naszego eksperta krajowego z Rejestru Długów ???

- Nie !

- Do widzenia !

No co to kurwa ma być ? Oni sobie wyobrażają, że jak mi wyjadą z bełkotem urzędniczym, to ja będę słuchał ich pomysłów na zarobienie na mnie ? Z tego co czytałem w internecie to jakieś naciągania na "odzysk długów". Wpisać sobie ten numer do "spam" polecam., bo na pewno jadą po wszystkich firmach.

To niestety racja. Znam osobiście przypadek, że starsza osoba sobie lubi "pogawędzić" z panią coś tam wciskającą "bo taka uprzejma, no i miła"...

Jak pisałem, z zasady przed 13-tą to nie odbieram telefonów nieznanych, a większość tych palantów dzwoni rano, i potem siedząc na kiblu sobie sprawdzam w googlu te nieodebrane numery, no i często trafiam na opisy na różnych stronach "co to za numer". No ale tych stron sporo jest, gdyby tak był jeden duży serwis, to by było bardziej wygodne.

Się zastanawiam, czy tylko w naszym dzikim kraju jest taki zalew tego naciągactwa telefonicznego, czy w cywilizowanym świecie też ?

Reply to
sundayman

sundayman pisze: [..]

W cywilizowanym też, co jakiś czas mam telefon "w sprawie wypadku samochodowego który miałem niedawno". Po informacji że nigdy jeszcze nie miałem wypadku przepraszają, "mają pewnie błąd w bazie danych".

Reply to
AlexY

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:meaa3g$l26$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

A może by to w kontrolowany sposób "pociagnąć"? :) Znów - zużyć im trochę zasobów, niech wiedzą, że ten klient bez krawata jest... Ja czasem, jak mi przychodzi fałszywka chcąca zalogowania na konto w banku przez kliknięcie w podesłany link, to wciskam im całkowicie fałszywe dane, choć niektórzy są cwani i badają, czy są zgodne z formatem, aby zatruć im bazę.

Reply to
ACMM-033

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.