paranoja mikrofalowa

W dniu 2010-11-07 15:38, Atlantis pisze:

Jak to, po co? To jest spisek producentów magnetronów i transformatorów, którzy kłamią, że ich produkty są niezbędne do tego, żeby mikrofalówka działała.

Reply to
Tomasz Wójtowicz
Loading thread data ...

W dniu 2010-11-07 16:22, Tomasz Wójtowicz pisze:

W spisku bierze też udział całe środowisko fizyków, wciskające ciemnym masom do głów wyssaną z palca zasadę zachowania energii? ;)

Reply to
Atlantis

W dniu 2010-11-07 13:13, Papo5merfo pisze:

jak widać po Twoich słowach masz 100% racji, uczy się głupców, z tą różnicą, że się niczego nie uczą.

Reply to
Jawi

W dniu 2010-11-07 19:14, Atlantis pisze:

Paradoksem teorii spiskowej jest to, że nawet ci wtajemniczeni, którzy wiedzą, że cały świat to spisek, sami tworzą spisek polegający na tym, że odkrywają spisek.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Po pierwsze nie fluorescencji (czyli przemiany promieniowania o wyższej energii na promieniowanie o niższej energii, czas zaniku w nanosekundach) a fosforescencji. Po drugie - nie ma, za niski poziom energii żeby w strukturach jądra albo głębokich powłokach gromadzić, na zewnętrznych powłokach elektronowych to szybko się pobudzi i szybko odda... żeby promilowa fosforescencję uzyskać to trzeba się ciężko nad technologią materiału fosforescencyjnego napracować - ani zaprawa murarska ani farba klejowa takich własności nie posiadają.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik konieczko napisał:

Ale rozróżniasz output power i EIRP?

Reply to
invalid unparseable

W dniu 08.11.2010 20:17, Papo5merfo pisze:

To może zacytuj tę teorię?

Twierdzisz, że to promieniowanie wynika z "napromieniowania" terenu a nie z rozrzuconego po okolicy materiału promieniotwórczego? Chyba znamy (nie po raz pierwszy zresztą) inną fizykę.

Reply to
Michoo

W dniu 11.11.2010 19:12, Papo5merfo pisze:

Ale czego mam szukać? "Trollowana fizyka dla nietrolli?" i "alternatyfna fizyka materialuf promieniotfurczych" nie przynoszą rezultatu.

Na całe szczęście nie. (Powinienem chyba demonom jakąś ofiarę dziękczynną złożyć.)

Ogrzanie otoczenia, wyblaknięcie farby i inne tego typu zjawiska.

Pudło. Odwagi do zadawania pytań mi nie brakuje...

...tylko cholery jedne zazwyczaj nie chciały dać się obalić. Pod tym względem informatyka jest lepsza.

Promieniowanie to wiele różnych emisji. Jego część może zostać przechwycona przez otoczenie i podnieść w ten sposób bilans energetyczny danego atomu czyniąc go promieniotwórczym.

Proces polega na wytworzeniu materiałów promieniotwórczych w otoczeniu a nie gromadzeniu samego 'promieniowania'.

Przez analogię do prądu elektrycznego - łapiemy elektron i dostajemy 'jony' a nie 'zgromadzony ładunek elektrostatyczny'.

E-e. Są materiały promieniotwórcze - to one promieniują.

Reply to
Michoo

wnekus napisał:

Ortopeda? Chirurg? O kabel można się potknąć i na przykład złamać nogę. Może teściowa wie co mówi.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik wnekus napisał:

Główną szkodliwością kabli sygnałowych może być to że ktoś dał izolację z syfiastego PVC - wówczas uwalniania monomeru i badziewnych plastyfikatorów można się spodziewać.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Szkodliwość kabla ethernetowego dla damskiego nosa widziałem osobiście - ciupasem kumpla z żoną wyekspediowałem na ostry dyżur, po co miał mieć chłopak niewiastę z nosem jak stary bokser?

Reply to
invalid unparseable

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Chomikowi też taki kabel może zaszkodzić. Energetyczny nawet bardziej niż sygnałowy.

Reply to
Jarosław Sokołowski
Reply to
invalid unparseable

W dniu 13.11.2010 19:59, Papo5merfo pisze:

Też pisałem już, że czytałem chyba inną wersje niż Ty.

Tak, strasznie literki Ci się na siebie nakładają.

JAKIE promieniowanie?

Jak wyłączam źródło promieniowania elektromagnetycznego kryptonim "lampka biurowa" to promieniowanie w podczerwieni tego na co ona promieniowała ustaje w ciągu kilku minut. Gdy tylko "mignę" tą lampką to tego promieniowania nie jestem w stanie zarejestrować.

Promieniowanie X to podobnie jak promieniowanie gamma emisja energii a nie cząstki. Atomy wzbudzone w ten sposób wypromieniowują energię bardzo szybko, bo nie mają niczego co by się dało wbudować w ich strukturę. Więc tak, doktor miał prawidłową teorię, która sugeruje, że "promieniowanie po wyłączeniu źródła promieniowania nadal jest rejestrowane w pomieszczeniu" tyle, że przy czasie ekspozycji zdjęcia to promieniowanie nie będzie mierzalne już po milisekundach.

Materiały promieniotwórcze w otoczeniu gdzie przechowywano głowice to już ztcw inne zjawisko.

W tym ujęciu beton nie jest substancją a mieszaniną. I tak, w wyniku "napromieniowania" powstały w nim substancje promieniotwórcze. Skoro po długim czasie promieniowanie jest nadal wykrywalne to substancje o relatywnie długim czasie rozpadu.

Reply to
Michoo
Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.