Jest sobie 8 letni(który ostatnie dwa lata spędził na szafie) monitor AOC 4Vlr 14" - już ze sterowaniem cyfrowym ale jeszcze bez OSD. I oto przyszedł czas na jego drugą młodość ale on najwyraźniej chce już spocząć w pokoju ;-) W rozdzielczości 800*600(Windows) chodzi bez problemu. Natomiast w 640*480(gry DOS-owe uruchamiane spod Windy) głupieje, że aż strach - obraz gaśnie w przypadkowych momentach na kilka sekund, następnie wraca do normalnego trybu pracy by po krótszym lub dłuższym czasie(kilkanaście sekund-kilka minut) znowu zwariować. W czasie zaniku obrazu monitor się nie wyłącza - kontrolka trybu pracy nie wskazuje na tryb uśpienia czy też wyłączenia. Nie reaguje też w tym czasie na naciskanie przycisków sterujących więc wygląda na to, że głupieje procesor. Ale dlaczego objawy występują tylko w niższej rozdzielczości(powrót do Windy skutkuje natychmiastowym uspokojeniem pracy monitora) gdy częstotliwości odświeżania są niższe i po nagrzaniu monitora prawie całkowicie ustępują? Aha, brak w trakcie zaniku efektów akustycznych a "serwisowa delta Diraca" nie pomaga :-( Co może nawalać w monitorze? Mam wrażenie, że coś w okolicy procesora ale w takim razie dlaczego po nagrzaniu objawy ustępują? Natomiast zimny lut chyba by wykluczał fakt bezproblemowej pracy w 800*600? No i druga sprawa z tym samym monitorem - ma problemy z wyjściem z trybu uśpienia(zaraz po starcie, gdy jest jeszcze zimny a także w trakcie restartu komputera gdy na chwilę on ustawia monitor w tryb uśpienia ale także tylko do momentu nagrzania się). Pomaga kilkukrotne włączenie i wyłączenie. Winny jest na pewno monitor gdyż jeśli wejdzie w tryb uśpienia to wyjęcie wtyki z karty graficznej powinno skutkować pojawieniem się białego ekranu a tak nie jest :-( Gdzie szukać usterki poza zimnymi lutami? No i gdzie w szczególności wypatrywać zimnych lutów? Z góry dziękuję za wszelką pomoc!
- posted
19 years ago