Użytkownik "slawek" snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.v.pl...
Jest jeszcze coś. Jeżeli ustawić, że chce się obejrzeć dany program, to TV się włączy/przełączy przed samym programem i raczej nie jest to uwarunkowane czasowo. Być może jest nadawana jakaś identyfijkacja...
W dniu 2016-09-20 o 22:33, Jarosław Sokołowski pisze:
Nie, chodzi o to że są ludzie którzy muszą brać małe dawki aspiryny, dojelitowa nie rujnuje żołądka, ale HF5BS ma o tym blade pojęcie więc obśmiewa acard chociaż nie wie po co powstał.
W dniu 2016-09-21 o 15:24, HF5BS pisze:
Skoro wiesz to po co się go czepiasz? jest cała masa reklam które jawnie oszukują, czemu ich nie wziąłeś jako przykład? A sam Acard jest potrzebnym lekiem.
W dniu środa, 21 września 2016 22:08:02 UTC+2 użytkownik janusz_k napisał:
Mam wrażenie że prawda jest nieco inna:
Czyli czy to w osłonce czy bez i tak szkodzi.
Angielska wiki troche więcej o tym pisze:
Tak więc kruszyta kopie o coś co jest narazie nie bardzo potwierdzone....
Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com...
Jak cholera, tak bardzo, że tabletkom trzeba nadawac jakieś fantazyjne formy :P
Ano, czyli dotrze od dupy strony i swoje zrobi :P Więc z osłonką, czy bez, na jedno wychodzi.
No, ja się czepiłem, że w reklamie jest to prezentowane jako coś osobnego. A skutki? Tak, ja nie kryję, byłem kasjerem. Ale interesuję się też trochę tym, co sprzedaję, więc i paralekami "przy kasie" także. Babka pyta, czy jest XXXXX. Istotne jest, ze zawiera paracetamol alias acetaminofen. Nie ma. Ale widzę, że jest YYYYY, różniący się od XXXXX tylko nazwą i producentem. Ona chce XXXXX. Ale jakoś jej wytłumaczyłem istotę różnicy i babka ostatecznie nabyła YYYYY. Do czego zmierzam. Kobitka pewnie myślała, że to jest coś zupełnie innego, a pomagało jej tamto. Jak to reklamy nas zarzucają, hasło? BEZPIECZNY DLA ŻOŁĄDKA. Ale już reklamy nie mówią, że jest KATASTROFALNY DLA WĄTROBY. Po zażyciu, OIDP, jest on, rzecz jasna, metabolizowany, nie pamiętam, jak się nazywa wytwarzana przez wątrobę substancja, która zapobiega/utrudnia uszkadzanie jej przez paracetamol. Jej zasoby są ograniczone i przy przedawkowaniu następuje katastrofa. Człowiek zwiedziony reklamą XXXXX, kupi, zwiedziony reklamą YYYYY kupi, jeszcze jakaś reklama ZZZZZ zwiedzie, człowiek kupi. I pewnego razu... "ale mnie łeb napierpapierdala", co robi, nie znając istoty rzeczy? XXXXX - bęc, YYYYY - bęc, ZZZZZ - bęc, każdego po jednym, by nie przedawkować :P. Więc 3 x paracetamol (no, kto czyta ulotki, powiedzcie mi? Niby tam pier...ą w reklamie "czytaj ulotkę"...) i później hepatolog zarobi honorarium za wizytę... i to pewnie niejedną...:P Więc forma reklamy ACARD-u (powód zainteresowania się akurat nim podałem wcześniej, kto uważnie czytał, to się doczytał, więc odrzucam zadawane w tym aspekcie pytania), ale też większości innych paraleków jest do dupy. Skierowana jest bowiem nie na istotę problemu, warunkującą użycie leku, ale np. na to, że "bierz, bo zobacz jakie fajne tabletki", "bierz, bo być moze chorujesz na...", "bierz, bo być może zapobiegniesz" (mniejsza o to, czemu), czy wręcz "idź się skuj, schlaj, pier...nij łbem w ścianę, bo mamy takie zajebiste tabletki od bólu głowy/sraczki/zbolałych stawów, chooj wie czego jeszcze". O suplementach nie wspomknę (przynajmniej teraz), bo za ich reklamy to bym do pierdla wsadzał.
W dniu czwartek, 22 września 2016 09:50:12 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:
Opisujesz problem. I na moje oko ten problem będzie trudno ugryźć.
Z jednej strony rzeczywiście jest tak że wiele leków to to samo tylko "perfumowane" inaczej. Więc w sumie można by je stosować zamiennie. O ile skład jest taki sam to nie ma problemu.
Ale wiele jest niestety na tyle mocno niekompatybilne że nie można sobie od tak decydować o uzyciu zamiennika. Mają jakies dodatki które moga modyfikować działanie dosyć mocno.
I nie widzę możliwości aby to sprawnie rozwikłać. Ani na poziomie wymagań farmaceutycznych ani za pomocą wiedzy popularnej.
Na ten przykłąd u mnie zastepniki aspiryny działają niezbyt fajnie. A próbowałem "hackować" i zamiast bayerowskiej drogiej kupować te tańsza z kofeiną. Kończyło się rewolucjami gastrycznymi...
Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu czwartek, 22 września 2016 09:50:12 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:
Tam moze jeszcze byc masa cudow poza samym skladem. Jak chocby te dojelitowe.
Bayerowska ma kofeine w skladzie ? Probowales zwyklej polopiryny ? Miliony Polakow to zazywaja i raczej problemow nie powoduje.
Potrzebujesz dodatkowo kofeiny ? To moze popic kawa ? (czy raczej ... polopiryne woda, a po pol godzinie filizanka kawy, no bo kto wie jak reaguje aspiryna z kawa :-)
J.
W dniu 19.09.2016 o 14:01, 1634Racine pisze:
Poszukaj w starych Radioelektronikach (lata 80?). Miały być wysyłane sygnały dla magnetowidów w telegazecie, ale chyba nie doszło do tego. Moim zdaniem skuteczne jest nagrywanie i oglądanie z pewnym opóźnieniem, albo następnego dnia.
W dniu czwartek, 22 września 2016 11:02:13 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Ale zazwyczaj te dodatkowe składniki są wypisane w ulotce. Więc jak widać że dodatek to tylko jakaś glazura, aspartam, cukier czy coś to znaczy ze kompatybilne. Jak dodatkowo kofeina czy witamina C to też raczej szkody nie zrobi. Ale jak jest z czymś ciekawszym to juz sprawa robi się sliska.
Lekarze maja grube książki (których zazwyczaj i tak nie czytają) z opisami co z czym sie gryzie i przy jakich chorobach danej mikstury nie wolno stosować...
Zwykly ludek może tylko zdrowym rozsądkiem się kierować...
Nie. Bajerowska jest czysta. Ta tańsza miała kofeine. Do dostania w tesco bez recepty. Sądziłem że aspiryna raz na jakiś czas nie zaszkodzi a kofeina pomoże nie spać za kierownicą. Ale to u mnie nie działa. :) Ten test niestety sie nie udał. Pożytku z tego nie było.
Nie było jej na półce. Albo podobnie droga była jak bajerowska. Nie pamiętam. Pewnie w aptece by sie dało dostać.
Nie, raczej to byl taki lifehack. Bayerowska aspiryna była w przeliczeniu na gram aspiryny ze 4x droższa niż te aspiryny z kofeiną. Kofeina byla przypadkiem :) Taki gratis.
Generalnie jest sporo takich sytuacji gdzie dany składnik leku można dostać gdzieś indziej i taniej. Tyle że to nie zawsze działa jak powinno i jest to stąpanie po kruchym lodzie.
Vide paracetamol:
Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup W dniu czwartek, 22 września 2016 11:02:13 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Ale moga byc "nieskladnikowe". Forma krystalizacji, stopien rozdrobnienia, czy np izomery czy prawo-lewoskretnosc. Albo te dodatki "masa tabuletae" bez podania co to..
Sami mowia, ze interkacje 2 lekow to sie czesto bada, ale 3 czy 4 naraz to juz rzadko.
Etopiryna ?
Ale jest tez masa tanich czystych aspiryn. Bayer jest wyjatkowo drogi, przynajmniej w Polsce. Najtaniej dostepna w jest w USA, tam kilogramy mozesz kupic.
Przy czym ... z jednej strony to proste chemikalium, ktorego produkcje na swiecie opanowano od wieku, nie powinno byc drogie. Ale jakas "made in China" to bym wolal omijac ... albo miec zapewnienie, ze ktos to w kraju doglebnie sprawdza ...
Bywa i sklepach i jest raczej sporo tansza.
ale naprawde tanio
tylko ze tabletka ma 500mg. To by trzeba lykac co godzine.
No coz - wszystko jest jednoczesnie lekiem i trucizna, zalezy od dawki i okolicznosci. Zwykla woda - dawka smiertelna okolo 6 litrow ...
J.
Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:57e39de5$0$15194$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... ...
Kiedyś nabyłem w kiosku produkt, pn. Ring Tabletten, jakoś tak, niemieckie to było. Skład - aspiryna plus kofeina. Rozpuszczało się jak zwykła polopiryna. Przeznakomicie gasiło ból głowy. Ja jak mam aspirynę, popijam kawą, ewentualnie colą, sensacji żadnych. Tylko z ilością nie przeginam. Wiadomo, każdy zareaguje inaczej, jednemu przestanie boleć głowa, drugi się porzyga.
W USA sąd cofnął rejestrację słowa aspirin jako znaku handlowego firmy Bayer. Czyli każdy może produkować i sprzedawać, bo to tam taka sama nazwa jak u nas rower.
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ns0v36$1pi$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Etopiryna. Czyli aspiryna, kofeina, i jeszcze cos przeciwbolowego. Dobra i tania.
Niestety - na moje bole juz nie pomaga.
J.
Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:57e567ce$0$15187$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
To może tak. Ale to moje, na pewno się nie nazywało Goździkowa i zawierało tylko aspirynę i kofeinę.
Ja u siebie zauważyłem, że zależnie co, jak i kiedy boli, to różne środki pomagają. Aspiryna najprawdopodobniej nie pomoże, jeśli zmiesza się ją z innymi środkami przeciwbólowymi rozrzedzającymi krew, a potęguje ryzyko niuekontrolowanego krwawienia. Wtedy to paracetamol (mnie nie wolno), czy metamizol (mogę), zwykle ibuprofen (mogę z zachowaniem ostrożności). Doraźnie, to nieprzyjemne, ale nieco pomaga - łyżeczka do herbaty, zaczerpnąć lekko czubatą porcję kawy rozpuszczalnej, najlepiej bez dodatków smakowych, będzie paskudniejsza, ale lepiej zadziała. Smoktamy porcję kawy jak cukierek toffi, pamiętając, aby tego niczym nie popijać, nie wspomagać, aż się zupełnie rozpuści. Nie połykamy, tylko smoktamy, nie przeżuwamy. Inaczej nie zadziała. Wyraźnie zmniejsza ból, na ok. 2-3 godzin. Powtórzenie tego może już nie dać rezultatów. Inną metodą, jeśli można coś zjeść - użyć bardzo ostrego, to ważne, sosu chilli, tabasco (mniej goryczy niż pomarańczowy chilli), itd. drobna kanapka z wędliną, bądź czymś innym, przyprawić dość solidnie, mają się polać łzy czyste rzęsiste, istotne jest też, nie popijać, aż minie palenie. Po... hmmm ok. godzinie, ból powinien wyraźnie zmaleć. Odkrylem niezależnie tę właściwość, zanim przeczytałem, jaki jest mechanizm działania. Twardziele mogą próbować ostrożnie (OSTROŻNIE!!!) nakapać na łyżeczkę kilka kropel i zlizywać tyle, ile da się radę wytrzymać. Należy pamiętać, ze w razie migreny, czy zespołu Hortona, znanego dziś pn. Klasterowy Ból Głowy, wspomniane przeze mnie sposoby mogą stać się wyzwalaczami kolejnych ataków, wtedy, rzecz jasna, nie pomogą. Są jeszcze inne środki, ale to już zostawię może lekarzom...
A jaki będzie warunek wykrywający zakończenie bloku reklam? Może też "wystarczy mieć bazę klatek" ze wszystkich filmów jakie zna ludzkość...:P
Użytkownik "Marek" snipped-for-privacy@fele.kuku.pl> napisał w wiadomości news:nsafrs$fcs$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...
A jakby: Wykrywać zagęszczenie dźwięku, objawia się pozornym wrażeniem, że jest głosniej, choc puszczałem to na oscyloskopie i było równo co do decybela, natomiast na reklamie kresek utworzonych przez oscylogram było wielokroć wiecej, wzór dawał wrazenie bycia daleko jaśniejszym. Badać równowagę bieli obrazu, przy nagłej zmianie można przypuszczać, ze "oto stała się Reklama(ć)". Badać średni poziom jasności, prawie na pewno da się odczuć. Badać szumy na obrazie, okiem może niewidoczne, ale jestem niemal pewien, że każda reklama, każdy program, ma te szumy o różniącym się charakterze i poziomie, można też badać zmienność tych szumów. Badać proporcje obrazu, swego czasu często spotykałem się, ze program normalny, a jak reklama, to przeskakuje w letterbox, albo odwrotnie. Tło w czarnych miejscach letterboxa, czy jest jednakowo ciemne tu i tu? Gdzie się zaczyna i kończy?
Wydaje mi się, że całkiem nieźle mógłby się tu sprawdzić filtr Bayesa...
W dniu 26.09.2016 o 08:36, Marek pisze:
A może bazę reklam? Tego aż tak dużo nie jest, na okrągło lecą. A jeszcze dodał bym polityków, propaganda też jest zakałą telewizji.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.