[OT] miedziowanie elektrolityczne niklu

Pan Jarek P. napisał:

To było 35 lat temu, a ponadto nie ja tam za fachowca robiłem. Szczegółów nie pamiętam. Wsadzilim to do wanny do trawienia, pan majster nastawił wajchą prąd i się tak kisiło kilka godzin. Lekko nie było -- zdaje się, że to się rozpulchniło na tyle, że ten chrom dało się zrywać płatami.

Jarek

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

W dniu czwartek, 3 kwietnia 2014 16:09:11 UTC+2 użytkownik Adam napisał:

Do reflektorów, odbłyśników itp od zawsze używa się metalizacji próżniowej. Napyla się aluminium.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

W dniu 2014-04-03 15:30, Jarek P. pisze:

Proponuję przeczekać :>

Reply to
PeJot

W dniu czwartek, 3 kwietnia 2014 19:04:27 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

Taktaktak, będę przeczekiwał z TYMCZASOWO zamontowanym korkiem takim jak jest, do czasu, aż sobie kupię tokarkę :>

Reply to
Jarek P.

Użytkownik Jarek P. napisał:

Można chrom miedziować ale na ogół łaciato to wychodzi. Dobry ług na gorąco zdejmie ci chrom bezprądowo, pod tym zostanie nikiel, pod niklem miedź kwaśna, pod miedzią kwaśną miedź cyjankaliczna... Cały ból polega na tym, że jeżeli te elementy zostały zdjęte z wieszaków w galwanizerni to należy się liczyć z uszkodzeniami powłok galwanicznych drążących do metalu rodzimego. Jak zaczniesz na to kłaść miedź kwaśną - to po dwóch latach rude na wierzch wylezie. A odczynników do położenia miedzi cyjankalicznej legalnie nie dostaniesz bez przedstawienia inspekcjom z Sanepidu i ochrony środowiska stanowiska roboczego na którym cyjanek potasu chcesz używać. Tego w procesie galwanizerskim używa się w ilościach od słoików (laboratoryjnie) do beczek (przemysłowo, do wanny dosypuje się łopatą...)

Poszukaj w okolicy zakładu galwanizerskiego - maja wiedzę, mają środki, maja warunki, mają stosowne zgody - koniecznie chcesz sobie kuku zrobić?

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Adam napisał:

Chrom wierzchem. Cienki chrom ozdobny, dziurawy jak sito. Pod spodem gruba, barierowa warstwa niklu kwaśnego na podwójnej podwarstwie miedzi (kwaśnego niklu na stali nie da się położyć nie aktywując korozyjnie stali - czyli po prostym poniklowaniu stali rude będzie żarło aż chrupanie w okolicy będzie słychać). Dwie podwarstwy miedzi - bo grubość zapewniającą wystarczającą odporność mechaniczną daje szybko kładziona miedź kwaśna ale tej, podobnie jak kwaśnego niklu, wprost na stali nie idzie położyć - trzeba najpierw ze znacznie droższej i znacznie wolniej pracującej kąpieli cyjankalicznej położyć miedź w odczynie zasadowym.

A kto, kiedy i w jakim celu do chromowania arszeniku używał???

Znasz technologie elektrolitycznego aluminiowania? Z roztworów w temperaturach do temperatury wrzenia wody? Ogłoś, Nobla dostaniesz!

Kolejna "urban legend", znaczy stali kwasoodpornych nie ma? Z niklem to jest tak że wyroby przeznaczone do stałego i bezpośredniego kontaktu z ciałem ludzkim zawierające nikiel muszą być stosownie oznaczone - bo niektórzy (na szczęście nieliczni) są na nikiel uczuleni - i powinni mieć możliwość unikania zabawek (zegarków, biżuterii) zawierających nikiel. Tylko tyle i aż tyle.

Kurwa mać, że się tak wyrażę, na chemii w ogólniaku to spałeś czy w oczko grałeś? Nie pleć więcej takich bzdur bo wstyd i porutę czynisz.

O, warsztaty szkolne - znaczy nie ogólniak a zawodówka mechaniczna jak podejrzewam. Zamilknij w temacie chemii, nie ośmieszaj się.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Zachariasz Dorożyński napisał:

Komu to tłumaczysz - człowiekowi który do chromowania arszeniku potrzebuje?

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Uwaga - zobojętnianie prawoskrętnych można wykonywać dłonią lub łokciem. Zdecydowanie odradza się zobojętniania prawoskrętnych czołem!

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik PeJot napisał:

Ci jeb..o? Najęty do prostej roboty fizycznej chłopak wyszedł z budowy, w rowie ręce opłukał (budowa z gatunku "pożar w burdelu na terenie domu wariatów"...), otrzepał spodnie - i obrączka mu z reki spadła lądując w rowie z wodą. W środku nocy się zerwałem żeby od kumpla wykrywacz metali pożyczyć - bo rano kumpel z domu wybywał. Znaleźliśmy, nadal mamy szczęśliwie żonatego człowieka którego w razie potrzeby do roboty możemy ściągnąć. Jakby się obrączka nie znalazła... Wolę nie myśleć.

A ty proponujesz przeczekać?

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Jarek P. napisał:

I szlifierkę, i wiertarkę (kolumnową), i wynajmiesz pomieszczenie na warsztat, i wstawisz tam kozetkę i zamieszkasz (jak ci żona walizki za drzwi wystawi...)

My tu możemy dyskutować czy możesz to sam zrobić czy raczej (i takie jest moje zdanie) zlecić tę pracę fachowcowi. Dyskusja na temat czy należy to robić czy nie - jest moim zdaniem bezprzedmiotowa.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2014-04-04 21:41, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

Jakieś sole arsenu? Nie pamiętam - chodziło o zmianę warunków w kąpielach galwanicznych. Musiałbym poszukać w starych, przedwojennych książkach.

Elektrolitycznie? Trochę trudno ;) Mówiąc "podobnie" miałem na myśli "podobnie w wyglądzie" - swego czasu odbłyśniki bywały nie tylko srebrzone, ale także chromowane (znaczy albo chromowane, albo srebrzone) - i na pierwszy rzut oka, zwłaszcza za szybą reflektora, ciężko odróżnić chromowane od aluminiowania.

Nikiel był (i nadal częściowo jest) używany w biżuterii typu "wszystko za 4 złote" - np. tu masz coś podobnego (co nie znaczy, że niklowego:

formatting link
Jest sporo hurtowni, gdzie tahą biżuterię kupuje się wręcz na wagę.

Ale o co chodzi? Może wyjaśnisz, dlaczego współcześnie chromowane elementy (np. zderzaki, rury ochronne czy progi samochodowe) po kilku latach zaczynają korodować, zaś na starych autach czy samochodach są w dobrym stanie? Ja innego wytłumaczenia jak zmiana technologii nie widzę. Pytam poważnie.

Nie zawodówka, tylko szkoła średnia, jednak nie o profilu chemicznym. Jednak zarówno późniejsza praca jak i studia nie miały już związku z chemią, a nieużywana wiedza wycieka ;)

Dzięki za uwagi, tylko wolę merytoryczne od emocjonalnych :)

Reply to
Adam

W dniu 2014-04-04 22:32, Adam pisze:

Qrde, skleroza. Arsen to chyba do czego innego. Darku, a nie chodziło o KCN? Znaczy cyjanek potasu?

Reply to
Adam

Dnia Fri, 04 Apr 2014 22:38:47 +0200, Adam napisał(a):

Cyjanki sa czesto uzywane w galwanizacji. Czy do chromowania to nie wiem

J.

Reply to
J.F.
[...]

Cyjanek, arszenik - kto by się przejmował różnicą? ;)

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik Adam napisał:

Kasa, misiu, kasa! Żadna zmiana technologii nakładania chromu ozdobnego nie może mieć wpływu na odporność korozyjną pokrycia - bo chrom ozdobny, jak pisałem, dziurawy jest jak sito i cienki na dokładkę - parę mikrometrów, dziesięć to już sporo. Nie stanowi wiec żadnej bariery środowiskowej.

Barierę tę stanowi nikiel na podwarstwie miedzi - i kiedyś waliło się łącznie warstwy miedź cyjankaliczna - miedź kwaśna - nikiel kwaśny od

100 um wzwyż, obecnie nie spodziewałbym się znaleźć grubszych jak 50 um

- a obstawiam ze i cieniej kładą. Ma wyglądać, ma być tanie, nie ma pod żadnym pozorem prawa być wieczne!

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Adam napisał:

Nie. Nie chodziło. Cyjanek potasu to w kąpieli do miedziowania cyjankalicznego - używa się na beczki, łopatą ładuje, środek nie podlegający żadnym obostrzeniom środowiskowym - tylko ogólnym zasadom bezpieczeństwa. Jak nie polać kwasem a resztki potraktować wapnem chlorowanym to żadnych zagrożeń nie stwarza. I żadnych zakazów nie ma - są tylko warunki bezpieczeństwa pracy.

A kąpiele do chromowania (poza kąpielą do chromowania na czarno, tej potrzeba ciut związków wanadu) składają się jedynie z bezwodnika kwasu chromowego rozpuszczonego w kwasie siarkowym. Wszystkie różnice w pokryciu (chrom techniczny błyszczący, chrom techniczny mleczny, chrom techniczny z porowata powierzchnią dla polepszenia smarowania, chrom ozdobny cienki...) robi się manipulując w pewnym zakresie składem ilościowym kąpieli chromującej i gęstością prądu.

Obostrzenia - ostatnio wprowadzono dyrektywy zaostrzające wymagania na ilości anionów chromu +6 i +7 w ściekach - w efekcie ze wszystkim co z chromowanym elementem miało kontakt (resztki kąpieli, woda płucząca po chromowaniu) trzeba się sporo napracować i sporo chemii zużyć żeby zredukować chrom do +3 i wytrącić w postaci osadów - a potem zapłacić za składowanie osadów... Tak więc jak już się chromuje - to jak najcieniej bo kasy szkoda.

Czyli znów - zakazu nie ma ale jak chciałbyś kilo dwuchromianu kupić to o dowód poproszą (a nijakiej bomby z tego nie zrobisz) i bardzo miło widzą jak jednocześnie kupisz ze dwa kilo siarczynu sodu. Wapno gaszone możesz w budowlanym - nie musi to być wodorotlenek wapnia z określona klasa czystości.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2014-04-04 21:52, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

Sugerujesz że od korka w złym kolorze się kobicie chłop przestanie podobać ? Ci jeb..o ?

Reply to
PeJot

W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 21:56:19 UTC+2 użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał:

Pomieszczenie na warsztat już mam (to był mój jedyny wymóg przy tworzeniu projektu domu), 19m2, mało, ale wersalka wejdzie jakby co :)

Tak, przekonałeś mnie. Spróbuję to oddać fachowcowi. Kiedyś. Póki co "na razie" będzie zamontowany tak jak jest. :)

J.

Reply to
Jarek P.

W dniu sobota, 5 kwietnia 2014 16:11:41 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

wiesz... precedensy były już bardziej trywialne, więc kto wie, kto wie :)

J.

Reply to
Jarek P.

Użytkownik Jarek P. napisał:

Znaczy - odsuwasz problem na później. Jak ten gość który królowi obiecał że nauczy jego konia mówić...

Odsunąć można, zanegować chyba się nie da.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.