[OT]? 140 odcinkow programu 'Sonda'

Mnie w tym po latach fascynuje cos innego. Pamietam jak wtedy majac

10-15 lat, moze mniej, gralismy w pilke i zawsze przed sonda wszyscy zmykali do domu na 30 min. Potem mozna bylo grac dalej, chociaz zwykle toczyly sie dlugie dyskusje... Dzisiaj mlodziez chyba woli MTV i inne odmozdzacze, wiec niewykluczone, ze sonda by sie nie przebila. O tempora! O mores!

Przewracaja sie tez widzac laicyzacje zycia, gdy z niewiedzy robi sie pozytywny atrybut osobowosci. Dziwne to, ale moze kiedys Sonda byla jedynym substytutem dzisiejszej komorki, komputera, samochodu, trwala 30 minut w czwartek i zawsze jej bylo malo. A dzis mozna sie patrzec w komputer az do bolu oczu a przez komorke rozmawiac do wypalenia dziury we wlosach. Niedosyt i marzenia zamieniaja sie w przesyt i otepienie.

Smuci mnie brak jakichkolwiek checi stacji telewizyjnych do popularyzacji nauki. Cos tam probuja zrobic kanaly NatGeopgraphic, Discovery, nawet w TVN Turbo pokazuja jak dziala koparka w kopalni odkrywkowej, ale to nie to... Po lebkach, przeplatane reklamami, brak osobowosci prowadzacego, kolejne programy nie nawiazuja do poprzednich.

Pamietacie programy Spektrum, Kwant, poranne cykle szkoly telewizyjnej, Slodowego i Zaczarowany Olowek ? :)

Adam napisał(a):

Ponieważ ignorancja nic nie kosztuje a wiedza (i jej zdobycie) tak. Więc zgodnie z regułem społecznego dowodu prawdy jeśli pewien próg liczebności ignorantów zostanie przekroczony to chwalenie się własnym imbecylizmem nie dość, że nie będzie odbierane jako coś negatywnego lecz wręcz przeciwnie!

Z innej beczki - miałem okazję poczytać z archiwum kilka starych numerów Bajtka czy Komputera. Kiedyś rewalacja a dzisiaj... powiem, że dzisiaj coś takiego by mnie mierziło...

Ja oglądam głównie Cartonnetwork albo FoxKids. Czasami trafiają się całkiem dobre rzeczy jak "Zło w Potrawce" albo inne abstrakcje. Kiedyś miałem okazję pooglądać Duckmana, Ulicę Tandetną Red and Pinky (chyba tak się to nazywało...). Świetne rzeczy ale nawet niektóre z tych "fabularnych" mają jakiś poziom choć większość to niestety jest z rodzaju "zabili go poraz 1000 ** 10 i znowu uciekł".

Taki rynek jacy odbiorcy. Prowadzenie stacji TV kosztuje dużo $$. Nikt nie będzie ryzykował aby zadowolić nielicznych kiedy może zbić fortunę na dużo liczniejszych ignorantach.

Tu chodzi o pieniądze, duże pieniądze. Oczywiście dojenie ignorantów jest strategią najwyżej średnioterminową ale nikogo to nie obchodzi. Zyski mają być tu i zaraz bo inaczej wartość aukcji firmy pójdzie w dół i będzie bęc!

Naturalnie za ileś tam lat zidiociałe społeczeństwo będzie tylko zdolne krzyczeć "dawać" kiedy samo będzie w większości tylko w stanie produkować CO2, kał i mocznik.

Wtedy to dopiero będzie "BĘC" ale to już zaczyna być offtopic.

Bez mitologizowania proszę. :)

Te programy nie były aż tak dobre choć przynajmniej autorzy starali się a odbiorcy byli rzeczywiście zainteresowani. Siła głodu rośnie gdy trudno o jedzenie...

Teraz mamy przeżarcie i ciekawe kiedy klozet się zapcha?

Pozdrawiam,

Radek

In the darkest hour on Tue, 21 Mar 2006 21:32:00 +0100, ArturVF500 snipped-for-privacy@o2.wytnijto.pl> screamed:

Są gdzieś linki na http? tvsonda.republika.pl już jak widzę nie działa...

O->Dnia 22-03-2006 16:32:48 niejaki Artur M. Piwko napisał:

tu jest jakaś strona - ale linków do emuła nie widze