oscyloskop do CAN

W dniu 2015-08-11 o 12:50, Marek pisze:

Podaj przykład tych czujników do fabryki na 1W, bo nie bardzo wiem o co chodzi.

Reply to
Mario
Loading thread data ...

max31850

Reply to
Marek

Fabryka w której automatyka działa na Arduino (pewnie zaraz się oburzysz bo masz własną płytkę) z podłączonymi do niego przez 1W max31850?

Reply to
Mario

Żadne tam Arduino, ani avr, ani rasb or compatible. Zwykły pic32. Na razie nie zamierzam zamiany na nic innego, zresztą nie ma w rozsądnych cenach urządzeń z funkcjonalnościami, które potrzebuję. Ten max to tylko mały klocek na liście funkcjonalności. Jako ciekawostkę podam, że przedstawiciel Maxima, z którym konsultowałem pewien problem z ich układem był pod takim wrażeniem (po zobaczeniu szczegółów) jak to u mnie działa, że zastanawia się czy nie zaproponować managmentowi rozważenie rozszerzenia oferty innych czujników z tej rodziny o interfejs 1W. Dureń.

A teraz idę sobie za karę do kąta, że ośmieliłem się w fabryce (co za amatorka!) coś na 1W zrobić.

Reply to
Marek

Fabryka to nie tylko pomiar temperatury. Enkodery, listwy i głowice do pomiaru odległości, dalmierze laserowe, wilgotnościomierze mikrofalowe, sondy mikrofalowe odległości, ciśnieniomierze i wiele innych pomiarów. Dochodzą sterowania: falowniki, zawory regulowane itp. Większość tych urządzeń nie da się zasilić z interfejsu komunikacyjnego. Poza tym mają z reguły jakieś przemysłowe interfejsy w rodzaju Canopen, Profibus, Profinet, DeviceNet, Modbus. Podłącza się to do sterownika PLC i w razie czego utrzymanie ruchu może zidentyfikować uszkodzony czyjnik i wymienić. A także dokonać zmian w sterowanym procesie. Samoróbki owszem czasami się spotyka do jakiegoś specyficznego pomiaru albo w gotowej maszynie. Sam popełniłem kilka układów sterowania na Atmelach i do tej pory robię układy pomiarowe. Ale zazwyczaj klient takich rozwiązań unika, bo jest skazany na dostawcę rozwiązania gdy coś jest nie tak. A w fabryce zawsze coś się uszkadza i od tego są służby utrzymania ruchu, aby z większością problemów sobie radzić samemu. Nie dlatego, że tak tajniej tylko nie ma obawy ze twórca autorskiego rozwiązania wyjechał na wakacje albo zlikwidował firmę. Co do 1W to nie wiem, jak ty masz to rozwiązane, ale obawiam się, że zasilasz te MAXy z głębi swojego układu, czyli wystawiasz swój GND i VCC. Jeśli tak robisz to jest mocno niepoważne, bo wystawiasz swoje linie wewnętrzne na zewnątrz w postaci anten, no i dochodzą problemyu związane z ewentualnym uszkodzeniem kabla. W dodatku w zastosowaniach innych niż hobbystyczne nie powinno się przekraczać zdefiniowanych przez producenta wartości granicznych. Jak jest zakres pracy od 0C do 50C to nie powinno się wystawiać urządzenia na mróz ani montować tam gdzie jest 60C. Jak jest napisane kilka metrów to nie powinno się stosować kilkadziesiąt. Bo wtedy urządzenie może działać, al;e nie musi,a wiec produkcja może trwać ale nie musi. Nie wtrącałbym się z piętnowaniem amatorki, ale to ty piszesz, że jest to rozwiązanie które bije na głowę inne (przemysłowe rozwiązania). Jest to rozwiązanie chałupnicze o bardzo ograniczonych możliwościach jeśli chodzi o zastosowanie w przemyśle. Jest tanie dla tych, którzy nie potrafią liczyć kosztów - w tym kosztów związanych z przestojem produkcji. Z drugiej strony tacy ludzie z reguły grymaszą, że muszą zapłacić tysiąc - dwa tysiące złotych za zaprojektowaną płytkę z prockiem i oprogramowaniem które w całości wymagały tygodnia pracy. Wolę ludzi, którzy wiedzą, że przemysłówka nie jest tania i zapłacą mi tysiąc zł za dzień pracy przy konfigurowaniu drogiego sprzętu, którym ty gardzisz, bo możesz to zrobić taniej.

Reply to
Mario

Napisałeś oczywistą oczywistość, z którą nawet ja nie jestem w stanie polemizować. Uznajmy, że moja wypowiedź to wyłącznie subiektywne ocena, dokonana pod wpływem realizacji nietypowych rozwiązań, w które wkalkulowane już jest (własne) ryzyko ewentulanego przestoju.

Reply to
Marek

W dniu 11-08-15 o 15:17, Mario pisze:

Lepiej bym tego nie ujął. Zaprzestałem współpracy z kontrahentami ,dla których cena jest kluczem wyboru oferty.To się mija z celem. Może dlatego, że już nie muszę. Co do techniki. Już tu kiedyś pisałem,że o 1wire wiem wszystko. Mam też dwa projekty układów slave rozpoznawanych przez soft Dallasa jako własne. Jeden zrobiłem na Cypressie drugi na PICu.

12 lat temu. Ludzie od Dallasa byli pod wrażeniem (nazwiska na życzenie). Potem to rozwiązanie (1wire) porzuciłem, bo NIC nie jest w stanie zmienić fizyki. Żaden software, żadne algorytmy adaptacyjne. ZAWSZE jest to klepanie gówna młotkiem. A robiłem 1wire z rozgałęzieniami o dł. prawie 2 km i ok. 120 czujników. Tylko PO CO ta partyzantka ? Żeby było o parę dolarów taniej ? Kretynizm. Jak ktoś operuje takimi kryteriami to niech sobie sam robi układy kontrolno-pomiarowe. Mnie to ani nie bawi,ani mi się to nie opłaca.

Teraz korzystam w większości z gotowych modułów. Przeważnie ICP DAS. Za takie pieniądze nie byłbym w stanie takiego czegoś produkować, opracować, certyfikować. ENDE

Reply to
Dupek Żołędas

W dniu wtorek, 11 sierpnia 2015 15:17:44 UTC+2 użytkownik Mario napisał:

Za dużą wiarę pokładasz w renomowanych producentach :>

Nie raz zdarzało się, że producent z dnia na dzień kończy produkcję tego czy owego, a za części zamienne życzy sobie kwotę x50.

A skąd wiesz co to za produkcja? Może to rodzinna fabryczka świeczek, albo przetwórnia tego i owego, gdzie koszt ma zasadnicze znaczenie, a płynność produkcji niekoniecznie?

L.

Reply to
Lisciasty

W dniu 2015-08-12 o 11:45, Lisciasty pisze:

Nie idealizuję renomowanych producentów. Poza tym gdy mam dostęp do kodu w PLC, to mogę wymienić jakieś urządzenie na podobne innego producenta. Ale częściej mi się zdarzało, że muszę wywalić jakieś sterowanie zrobione na Atmelu 2051 i na chybcika zrobić własne na AVR czy na LPC bo "producent" już się tym nie zajmuje albo się ociąga z reakcją na zgłoszenie klienta.

No to bym nie pisał w takiej sytuacji fabryka a "fabryczka" :) A poza tym takie firmy wolę omijać z daleka. "Koszt ma zasadnicze znaczenie" oznacza, że pracownicy orzą tam za 900 zł, a jak się napracuję, z dumą dostarczę i uruchomię urządzenie, a szef tego rodzinnego interesu mi powie "za takie gówno mam płacić tysiąc złotych?" Trochę oczywiście generalizuję. Zdarza mi się, że jakiś znajomy kontrahent prosi, żeby zrobić płytkę do jakiejś starej maszyny w zaprzyjaźnionej firmie, która ledwo przędzie, a zatrudnia ludzi i szkoda żeby padła. Ale dla mnie to bardziej praca społeczna niż sposób na zarobkowanie.

Reply to
Mario
[ciach]

Zwróć uwagę na kontekst: zaczęło się od tego, że urządzenia "profesjonalne" nie mogły się dogadać na teoretycznie niezniszczalnej magistrali (transmisja różnicowa, CRC, sprzętowy arbitraż priorytetów transmisji). Dlatego znęcanie się nad 1-Wire, że *też* jest do niczego wnosi element komiczny. Ot, typowa dla naszych czasów wszechch*nia...

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Tylko jak się dowie którego? Przecież wszystkie zapewne certyfikowane. I tak ma szczęście, że problemy wyszły już teraz, bo skąd wiadomo, że błędy nie zaczynają się pojawiać dopiero np. przy 50% obciążeniu? A potem mamy kolejny odcinek "Katastrofy w przestworzach"... :-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

No właśnie dzięki oscyloskopowi :) Poza tym zawsze możesz podłączyć jakiś CANalyzer i patrzyć czy liczba zgubionych ramek spada po odłączeniu konkretnego urządzenia. Poza tym są fora. Poza tym po kilku latach widzisz, ze do serwisu z jakichś trudnych do ustalenia przyczyn jeździsz głównie do klientów mających taką konfigurację.

To jest tylko papier. Nie zmienia faktu że jedne urządzenia są lepsze inne gorsze.

Reply to
Mario

Dla mnie zaczęło się od opinii, że 1W miażdży przemysłowe standardy :)

Reply to
Mario

W dniu 2015-08-08 o 21:21, janusz_k pisze:

Spotkałem się z sytuacjami, że klient na etapie zamówienia precyzował jakie oprzyrządowanie ma być. Konkretni producenci i typy urządzeń.

Reply to
Mario

Na poziomie fizycznym. Wadliwego software w ten sposób nie wykryjesz.

Za który producent każe sobie słono płacić. Jakość niekoniecznie za tym idzie, co pokazuje wątek.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

a ja CAN oglądam na Hamegu HMO1524 z opcją CAN i jest mi całkiem wygodnie

Reply to
WP

Dnia Wed, 19 Aug 2015 04:39:06 -0700 (PDT), WP napisał(a):

Jestem już po testach Tektronixa z serii MDO - dziękuję firmie Tespol za użyczenie sprzętu i fachową pomoc! :) Zgodnie z przewidywaniem, Instek to przy nim zabawka. Możliwości wyzwalania od CANa są ogromne - przy

20-30 urządzeniach na magistrali nie wiem w jaki sposób miałoby to funkcjonować w Insteku. Prawdopodobnie przy pierwszej poważniejszej robocie okazałoby się, że pieniądze wydane na zakup tego urządzenia są wyrzucone w błoto.
Reply to
badworm

W dniu 2015-08-23 o 12:23, badworm pisze:

No to pochwal się jaki model wybrałeś i za ile :)

Reply to
janusz_k

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.