oscyloskop do CAN

Witajcie,

wraca u mnie temat zakupu oscyloskopu cyfrowego, głównie pod kątem analizy magistrali CAN. Mamy już w firmie urządzenia do analizy tego co biega po drutach na poziomie ramek i serii oraz pomiaru parametrów linii i transmisji danych ale przydałoby się też urządzenie, które jednocześnie pozwoli podejrzeć kształt sygnału i po adresie zidentyfikować winnego czyli oscyloskop cyfrowy z dekodowaniem CAN. Po testach jest już GW Instek GDS-2014A - wrażenia pod kątem planowanego zastosowania są raczej pozytywne choć brakuje mu mocno bardziej zaawansowanych funkcji, np. wyzwalania adresem konkretnego urządzenia. Złapanie ręczne porcji danych nie jest trudne jeśli nadaje jedno urządzenie ale gdy będzie ich 30 to raczej bez odpowiednio ustawionego wyzalania raczej się nie obejdzie. Aktualnie zastanawiam się też nad Tektronixem MDO3024 - cena jest dużo wyższa ale też z tego co widzę możliwości w zakresie analizy magistral szeregowych dużo większe a do tego możnaby jednocześnie podglądać dwie magistrale CAN (A i B). Dodatkowo atutem jest dostępny aktualnie w promocji w Tespolu pakiet aplikacji do analizy magistral szeregowych w cenie oscyloskopu. Czy ten model faktycznie pozwoli mi na diagnostykę CANa na takim poziomie, jak opisany wcześniej? Czy jego parametry będą wystarczające czy też lepiej próbować poszukać pieniędzy na MDO3034, który ma lepsze pasmo (350 zamiast 200MHz)?

Reply to
badworm
Loading thread data ...

ustawionego

A czemu chcesz dane "łapać" oscyloskopem?? Nie prościej odpalić byle układ z can i odbierać ramki z payloadem "normalnie"? Z tym oscyloskopem to trochę taki przerost formy nad treścią...

Reply to
Marek

Dnia Thu, 06 Aug 2015 21:59:35 +0200, Marek napisał(a):

Co masz na myśli pisząc "normalnie"? Wyjaśniłem dlaczego zależy mi na oglądaniu tego oscyloskopem - by widząc sygnał o nieprawidłowym kształcie móc określić które urządzenie powoduje jego deformację.

Reply to
badworm

No bo nie rozumiem, dlaczego zakładasz, że mają być jakieś "deformacje" (zakłócenia etc.). Zawsze myślałem, że can jest po to by go używać a nie zastanawiać się nad jakimiś deformacjami. Popełniłem tylko kilka urządzeń komunikujących się przez can (do samochodu i przemysłu) ale muszę przyznać, że nie wpadłbym na to, by do ich konstruowania używać scyloskopu :-)... to się po prostu składa jak z klocków i działa.

Reply to
Marek

Dnia Fri, 07 Aug 2015 09:58:53 +0200, Marek napisał(a):

U mnie (branża elektroenergetyczna) w ramach jednego obiektu pracuje

20-30 urządzeń na podwójnej magistrali CAN, pochodzących od 4 producentów. Aktualnie sytuacja jest w miarę opanowana choć jeszcze niedawno były takie momenty, że działy się dosłownie cuda: CANcheck
formatting link
pokazywał najmniejszą ilość błędnych ramek przy terminacji rzędu... 40 omów albo np. 5 urządzeń działało prawidłowo ale dołożenie kolejnego (niezależniego jakiego) powodowało gwałtowny wzrost ilości błędnych ramek.
Reply to
badworm

To ja tylko potwierdzę, wszystko to co kolega mówi, bo też pracuje w branży energetyczno-kolejowej i dobrze wiem jakie cuda na CANie na podstacjach się dzieją. Tektronix będzie tu najlepszy i warty swojej ceny, mamy taki w robocie, bardzo dużo trybów wyzwalania: od adresów, od zawartości ramek, z maskami bitowymi.

Reply to
Jakub Rakus

A to jakiś problem? Niech soft sobie z tym radzi. Ostatnio uruchamiałem magistralę 1wire, której przewody (niekranowane) o dl ok

20 m. blegną razem z kablami mocy zasilającymi pwmem grzałki ok100kW. Można sobie wyobrazić co "widać " w takim kablu 1w... same śmieci. Mimo 70% uszkodzonych ramek (zakłóceniami) soft sterujący procesem radzi sobie w tak trudnych warunkach. Zresztą teraz taka jest moda, kiepskie warunki lub hardware koryguje się tonami wysublimowanego softu (vide NVIDIA).
Reply to
Marek

Dnia Fri, 07 Aug 2015 19:32:00 +0200, Marek napisał(a):

No dobrze, ale który soft? Byl taki moment, że winne wydawały się mniej lub bardziej urządzenia wszystkich producentów a przedstawiciele tych firm nie potrafili dojść do jakiegoś konsensusu. Tu nie chodzi o zakłócenia od innych kabli ale to, co się dzieje na magistralach a co w sterowniku komunikacyjnym (systemie zdalnego sterowania) objawia się jako fałszywe albo ginące meldunki.

Reply to
badworm

Dnia Fri, 07 Aug 2015 19:20:36 +0200, Jakub Rakus napisał(a):

Dzięki za niezwykle cenną opinię. Dobrze, że zagląda tu też ktoś z branży :)

Reply to
badworm

Moja uwaga była natury ogólnej, myślałem.że soft do obsługi cana też robicie, teraz rozumiem w czym ma być pomocny ten oscyloskop.

Reply to
Marek

W dniu 2015-08-07 o 21:55, badworm pisze:

To oscyloskop ci też niewiele da, bo stwierdzisz że sterownik XX nie trzyma parametrów, a producent odpowie że w jego środowisku pomiarowym trzyma i co mu zrobisz, nic. Pozostaje "dopieścić" magistralę aby jak najmniej błędów dawała, może jest źle połączona np ma rozgałęzienia.

Reply to
janusz_k

Bo on nie pisze sam softu (dobrze) tylko polega na producentach sprzętu którzy mają byle jak napisany soft gdzieś na zamówienie który nie stosuje się do standardów i powoduje częst kolizje ramek. I właśnie ma takie czary z mleka potem, bo wadliwy soft jednego producenta chodzi po odciskach wadliwie napisanego softu drugiego.

Reply to
Pszemol

Ale to tez niewiele zwojuje, producent się wypnie i tyle.

Reply to
janusz_k

W dniu 2015-08-08 o 15:16, janusz_k pisze:

No to sobie zapamięta, że urządzenia tego producenta trzeba omijać przy projektowaniu systemu.

Reply to
Mario

Jak jest projektantem, bo jak użytkownikiem to możliwości ma niewielkie.

Reply to
janusz_k

W dniu 2015-08-08 o 21:21, janusz_k pisze:

Jak jest użytkownikiem to może dostawcy rozwiązania powiedzieć, że nie chce w pewnych konkretnych urządzeń z uwagi na ich złą jakość. Ewentualnie może się pałować z dostawcą o to, że system nie działa prawidłowo. Oczywiście dostawca może przerzucać się odpowiedzialnością z klientem twierdząc, że to zasilanie jest złe itp. Ale sensowny dostawca woli uniknąć takich sytuacji i weźmie pod uwagę opinie klientów, a nie będzie forsował swoich ulubionych rozwiązań, które mu się dobrze sprawują w sterylnych warunkach, z małą liczbą urządzeń na magistrali.

Reply to
Mario

Dnia Sat, 8 Aug 2015 13:36:02 +0200, janusz_k napisał(a):

Mnie nie interesuje jak urządzenia działają w laboratorium u producenta. Zna on wymagania i niech udowadnia na obiekcie, że wina nie leży po jego stronie.

Reply to
badworm

No jak ktoś używa 1wire to jest to BARDZO profesjonalne rozwiązanie...:-))))).

Reply to
Dupek Żołędas

On 2015-08-11 12:07, Dupek Żołędas wrote: [...]

Hehe, to samo miałem napisać. :-) Ale IMO najciekawsze jest to w jaki sposób można było wpaść na pomysł użycia takiej chu..ni do "sterowania procesem". :-)

Reply to
JDX

Żebyś wiedział. 1W jest najlepszy w stosunku do ceny/możliwości/skomplkowania. 1W miażdży największą zaletą - pasożytniczym zasilaniem. To jest kosmos. Pod inni względami ustępuje tylko can. W swojej fabryce wszystkie czujniki wymieniłem na 1W. Rozważałem can ale nie było czujników, które mnie interesowały w wersji can. Wszystkie zasilane są pasożytniczo (czy już wspominałem, że to genialny wynalazek?), wiszą na jednym drucie i w połączeniu z odpowiednim softem działają zgodnie z oczekiwaniami. Tak, czytałem wypowiedzi takich, co nie potrafiąc poradzić sobie (dobrać czasy do długości przewodów) z 1W twierdzą, że do niczego się to nie nadaje.

Reply to
Marek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.