Pytanie dotyczy podstaw, ale jakoś tak się złożyło, że do tej pory nie miałem okazji bawić się w tego typu konstrukcje - skoro w handlu jest dostępna szeroka gama scalonych stabilizatorów. Jednak zacząłem ostatnio składać tę superheterodynę UKF z MT, o której rozmawialiśmy wcześniej. Właśnie w ten sposób jest tam rozwiązane zasilanie głowicy UKF (8V). Po wykonaniu najprostszej czynności (montaż i sprawdzenie wzmacniacza m.cz.) postanowiłem zmontować właśnie ten obwód. Rezystor 270 omów, kondensator 10uF i dioda C8V2 (znalazłem kilka takich w domowych zasobach). Jednak po zmierzeniu wychodzi tam 0.84V. Wymieniłem diodę na inną tego samego typu - to samo.
Coś jest nie tak? A może to działa dopiero przy odpowiednim obciążeniu i 8.2V będą tam po podłączeniu głowicy?