witam mam organy elektroniczne, thompson, takie za 100zł, 5 oktaw, raczej duze. niektóre klawisze wymagały mocniejszego nacisku. próba naprawy tej niedogodności skończyła się katastrofą. "przełączniki" są wykonane tak jak na pilocie TV. Plastikowy klawisz naciska na gumę przewodzącą, która dotyka styków na pcb. tyle ze te styki są.... namalowane gumą przewodzącą lub czymś podobnym. chcialem to naprawić za pomocą kleju przewodzącego, nawet go już kupiłem... ale zgubiłem go. Tyle że dzisiaj "macałem" takie same sprawne organy. w tych sprawnych, wystarczy leciutko nacisnąć klawisz - juz slychać dzwięk. w moich zepsutych - nawet dobre klawisze trzeba zdecydowanie wcisnąć aby zagrały. Proszę wiec o pomysły jak to naprawić. Wolałbym to zrobić maks tanio - i opchnąć jako ledwo żywe, albo porządnie i zostawić do grania. malować klejem przewodzącym (specjalnym mazakiem) wszystkie klawisze? kupić jakieś proste przełączniki, kontaktrony i magnesy? Tyle że czas naprawy to hobby, ale 100 przełączników będzie kosztować tyle co organy. Macie jakieś pomysły? ToMasz
- data opublikowania
5 lat temu