[moto] diody w światłach stop

co to za diody siedzą w lampach stopu aut z górnej półki? jechałem za mercem S i jego światła stopu zrobiły na mnie nie lada wrażenie. wyraźnie szybciej się rozświetlają. wręcz rażą światłem. wygląda jakby najpierw rozpalały się mocniej a potem lekko przygasały. wiadomo led nie ma bezwładności typowej dla żarówki ale tam jest coś więcej. czy ktoś z Was ma takiego merola i może rozebrać sterownik stopu ;)

PC

Reply to
PC
Loading thread data ...

On Fri, 3 Dec 2004 19:45:57 +0100, "PC"

Generalnie sa dwie technologie - LED i neony.

A w tej klasie nie decyduje co lepsze i tansze, tylko co drozsze i czego sasiad bedzie zazdroscil :-)

J.

Reply to
J.F.

po części prawda. na początku tak jest. potem jednak bierze górę zdrowy rozsądek. ksenony też zawojowały rynek snobów. ale czy wyprą tradycyjne reflektory raczej wątpię. taka np. skoda superB światła ma do d... a są rodem z VW. zwykłe soczewki są porównywalne a o niebo tańsze. ksenony skody świecą tęczą kolorów a chyba tak nie powinno być. natomiast ledy merca walą jak lasery. dla mnie bomba.

PC

Reply to
PC

Hmm, nie tylko STOP-y są na led-ach. Widziałem jakąś nową superdrogą furę i tylne pozycje były na LED-ach, kierunki boczne, oraz oczywiscie STOP... :) Widać , że zasilane impulsowo, bo sobie migotały te pozycyjne :DDD

Reply to
Maciek C

Ostatnio widzialem nowe Audi A8, dzieciak ogladal sobie cos na ekranie w zaglowku hehe, no oczywiscie lampy tez na LED'ach... przyjemne wrazenie chociaz jak dla mnie palily sie ciagle rownomiernie...

Reply to
BYRRT!

Użytkownik PC napisał:

Snobizm ze zdrowym rozsądkiem nie krzyżują dróg. To się nazywa w marketingu "zasada niedostępności" i mówi, że najgorsze g..no bedzie pożądane, byleby tylko było dostępne dla nielicznych. Wystarczy odpowiednia ukierunkowana reklama, dobra oprawa i wysoka cena, a bogaci ludzie wyjmują portfele. I trudno nazwać ich frajerami, bo zwykle nimi nie są. Oni w ten sposób manifestują swoją odrębność, wyższość :) Jest takie powiedzenie, że są 2 sposoby na przedłuzenie fiuta, jeden operacyjnie a drugi przez zakup auta, które powoduje że "ulubiony" sąsiad robi się czerwony z wsciekłości. Obydwa sposoby kosztowne, ale i skuteczne :) Sorry za dosadność. A kasa płynie, i o to chodzi.

ale czy wyprą tradycyjne

... jak wiele innych rzeczy w autach tej marki.

natomiast ledy merca walą

Żarówka kosztuje 2zł a 30 jasnych LED 10zł. Uzasadnia to różnicę ceny M i "samochodu dla plebsu" w proporcjach 200tys/80tys ;)

Trzeba przyznać, że czerwone LED to optymalne źródło swiatła dla lamp tylnych, ale nadal jeszcze nieopłacalne dla koncernów.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik PC napisał:

Czyli zamysł producenta został zrealizowany - zacząłeś się ślinić.

Reply to
A.Grodecki
Reply to
Dariusz K. Ladziak

Te z tylu ? Przetrwaja ponad 5 lat, a wtedy to juz nie wplynie na opinie nabywcy :-)

Z tym lutowaniem to znow nie tak duzo, bo albo automat moglby, albo dwa luxeony wystarcza :-)

J.

Reply to
J.F.

Nie żartuj ! Poważnie ! Kurde chyba ukradli mój pomysł :)))) Kilka lat temu zrobiłem projekt lampy stop oraz świateł pozycyjnych zbudowanych na LED-ach, które dopasowywały jasność świecenia do warunków otoczenia, a konkretnie do poziomu światła na zewnątrz. Charakterystyczną cechą lampy STOP był właśnie w chwili zapalania przedbłysk bardzo mocnego światła trwający ułamek sekundy po to, żeby zwrócić większą uwagę jadących z tyłu na zapalenie się tego światła. Po czym poziom światła spadał do wartości takiej, która nie raziła jadących z tyłu kierowców. Ten ustalony poziom światła był na wyższym poziomie w dzień. Jeszcze wyższy przy ostrym słońcu. Zaś w nocy spadał do wartości umożliwiającej dobre widzenie tych świateł, a za razem nie oślepianie jadących z tyłu. Szkoda, że wtedy nie udało mi się sprzedać tego pomysłu ;(

Jacek "Plumpi"

Reply to
Jacek "Plumpi

z

Czytajac to co piszesz tez mysle ze mialem kilka pomyslow w latach 80 a potem w 90 okazalo sie ze ktos cos takeigo wlasnei zaczyna robic...nasuwa mi sie tutaj tylko wniosek ze Polska ma klopoty w chlonieciem wielu pomyslow...nie rozumeim tego ale tak juz jest, mialem okazje wiele czasu spedzic z amerykanami, od poczatku uderza ze oni mysla w kategoriach sprzedania pomyslu, od razu zaczynaja estymowac ilosc sztuk, oplacalnosc produkcji ba nawet planowac ewntualne procedury naprawcze tak by byly jak najprostsze i trwaly jak najkrocej...trudno mi bylo zaakceptowac ze w Europie a szczegolnie w Naszym pieknym kraju jest troche inaczej...jak mi sie wydaje nawet teraz bardzo trudno byc wynalazca konstruktorem ktory w miare latwo bedzie mogl wprowadzic swoj pomysl w zycie... Pozdrawiam PS Ale to tez potwierdza ze dobrze myslimy i jeszcze jakas szansa jest...moze nie bedziemy wiecznie robolami...

Reply to
PAndy

Niestety jest to prawda i do tego bolesna. W Polsce niestety zawsze było tak, że najlepszymi pomysłami były najgłupsze pomysły mające jedynie na celu pozyskanie jak największej ilości państwowych pieniędzy. Tworzyły się wtedy długie listy podstawionych osób, na które brano pieniądze. Pieniądze te później dzielono na kilka osób powiązanych układami, nie zapominając o panach dyrektorach. Pomysły te zawsze były rozpatrywane tylko i wyłacznie w kategoriach własnych korzyści materialnych, a nie korzyści firmy, w której się pracowało, choćby nawet kosztem późniejszych ogromnych strat i problemów dla firmy. Jakoś nigdy nie potrafiłem się z tym pogodzić, że ludzie tak potrafią robić.

Jacek "Plumpi"

Reply to
Jacek "Plumpi

tylko jest trochę inaczej. Niektóre samochody mają światła stopu zrobione tak, że świecą proporcjonalnie do siły hamowania, przynajmniej te dodatkowe. Co do snobizmu to jestem innego zdania. W swoim samochodzie mam

2 stopy "żarówkowe" i 3 lampę na LEDach. Żarówki wymianiałem już kilkukrotnie, 3 lampa świeci bez ingerencji. Wymiana żarówek stopu to jeszcz pół bidy. Wymieniając lampy w reflektorach dostaję kurwicy jąder. Ostatnio szlag mi trafił dwa H7, jeden H1 i światło pozycyjne w odstępach kilkudniowych. Wymiana zajęła mi po paręnaście minut sztuka. Właśnie z tego powodu w nowym samochodzie będę miał lampy ksenonowe. A czy komuś przez to członek odpada, czy nie zwisa mi kompletnie.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Użytkownik Dariusz K. Ladziak napisał:

I na usłudze serwisu.

Takie zalety przy wspomnianych wadach nie są interesujące dla producenta. Produkuje się to, co się opłaci.

Reply to
A.Grodecki

To może masz problem z układem ładowania akku, albo kiepską masą a nie z żarówkami, one nie wytrzymują za długo na 20V, radio też może szlag trafić.

pzdr

Reply to
zbyszek

nie. Ładowanie i akku są ok. Żarówki są (były) "od nowości", czyli mają (znaczy miały) 7 lat oraz 110Mm przebiegu po różnych gruntach i miały prawo zejść. Tylko do ich wymiany potrzebujesz człowieka z małymi łapkami na przegubach. I tak lepiej niż w Golfie IV, tam to trzeba rozebrać pół samochodu by się do żarówek dostać. Za to jak mi się w zeszłym roku spryskiwacz szyb zaklinował, to musiałem też nieźle kombinować ze ściąganiem nadkola.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Kesony też nie są bezawaryjne, zwłaszcza jesli są używane (tak jak w Polsce) jako światła do jazdy dziennej i mają cykl zapalania kilka razy dziennie. Poczytaj archiwum grupy motoryzacyjnej, ale czasem nawet i po roku lecą :(

Reply to
William

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.