Miernik stołowy

W dniu 2016-10-21 o 21:18, Paweł Pawłowicz pisze:

Po mojemu miernik stołowy średnio nadaje się do amatorskiej elektroniki czy serwisu. Główne zalety to zwykle spora liczba próbek na sekundę, spora liczba cyfr po przecinku, czasem dobra hercmiarka, stado przystawek i najważniejsze - interfejs do PCta. To się nadaje do laboratorium a nie do amatorki.

Pozwól że wybije Ci nastepny. Po co w ogóle potrzebujesz taką precyzje jak 0.5 promila?

Precyzję czy dokładność? A może rozdzielczość ;-) Dokładności, oczywiście, nie potrzebuję. Ale rozdzielczość przydaje się.

P.P.

Skoro tak to zainteresuj się np. Uni-T UT61E skoro rozdzielczość ma znaczenie a precyzja pomiaru niekoniecznie.

Mam już jeden miernik tej firmy. Wystarczy.

P.P.

A tak nawiasem mówiąc, precyzja ma znaczenie. Bez precyzji rozdzielczość nie ma sensu. Nie zależy mi natomiast na dokładności.

P.P.

W dniu 2016-10-23 o 16:29, Paweł Pawłowicz pisze:

Precyzja, dokładność, rozdzielczość... Rozdzielczość to wiem. Ilość cyfr. Czyli miernik 8888 ma mniejszą rozdzielczość niż 88888? A czym się różni dokładność od precyzji? To nie to samo? Czyli na ile zgodne jest z rzeczywistością to co pokaże wyświetlacz?

Robert

Owszem ma sens posiadania rodzielczości. Przy oglądaniu trendów może być istotne. Uni-T wbrew mitom ma dokładnie taki sam scalak jak inne mierniki o tej rodzielczości.

W dniu 2016-10-22 o 21:50, Paweł Pawłowicz pisze:

Jesteś pewien że te same parametry? popatrz na to

do niedawna jeszcze na alledrogo mozna je było kupić za 500zł i gwarantuję ci że to jest dobrze wydane 5 stówek.

W dniu 2016-10-23 o 16:51, Robert Wańkowski pisze: [...]

Wyobraźmy sobie dwóch łuczników, jeden strzela po siódemkach i szóstkach, ale jeśli policzyć średnią z wielu strzałów, otrzymamy współrzędne centrum tarczy. Ten jest nieprecyzyjny, ale dokładny, z jego "pomiarów" da się określić wartość mierzoną. Drugi strzela tak, że wszystkie strzały padają bardzo blisko siebie, ale na prawo i w dół od centrum. Ten jest precyzyjny, ale niedokładny, z jego "pomiarów" nie da się określić poprawnej wartości. Tak przynajmniej rozumie to chemik analityk.

P.P.

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Wyobrazić mogę sobie wiele. Ale ten gościu, co potrafi sieknąć wianuszek szóstek i siódemek, nie tykając przy tym środka, to musi mieć niewyobrażalną precyzję! Bo że ten drugi (albo też łuk jego) jest zezowaty, wątpliwości nie mam. Jednak błąd systematyczny, to dla metrologa bułka z masłem -- gdy już znany, to łatwo go wyeliminować. Zawsze miałem ogromny szacunek dla chemii analitycznej. To dla mnie jak alchemia, gdy o tajemniczość chodzi.

Jarek

W dniu 2016-10-23 o 18:53, Paweł Pawłowicz pisze:

Ale tarcza jest 2-wymiarowa. Wskazania miernika jednowymiarowe. Jakoś nie dostrzegam analogii.

Robert

W dniu 2016-10-23 o 22:12, Robert Wańkowski pisze:

Rzut na oś X.

P.P.

Pan Robert Wańkowski napisał:

Analogia jest, a nawet wątpliwości są analogiczne. Tak jak nie wiadomo, czy to nasz Wilhelm Tell upodobał sobie prawy dolny róg tarczy, tak nie wiemy, czy odchyłka od napięcia wzorcowaego ogniwa to systematyczny uchyb miernika, czy na przykład napięcie termoelektryczne, ktre włączyło "się" gdzieś w szereg.

W dniu 23.10.2016 o 22:12, Robert Wańkowski pisze:

Precyzja = powtarzalność pomiaru. Dokładność = zgodność wartości wskazywanej z rzeczywistą.

W dniu 2016-10-23 o 18:47, janusz_k pisze: [...]

Fajny :-) Żeby tak jeszcze gość chciał wysłać go do Pl. Napisałem do niego po włosku, odpisał, że nie zna włoskiego. Napisałem po angielsku, odpisał, żebym zwrócił się do ebaya o zgodę na wysyłkę do Polski. Czegoś tu nie rozumiem...

Wierzę :-) Tak nawiasem, tamte były bez plusa.

P.P.

Znajomy kupił podobny, używany. Koszt kalibracji przekroczył kilka razy wartość. Był w ogóle rozkalibrowany z powodu utraty podtrzymania bateryjnego. Nie wiem czy akurat w tym modelu jest bateria, ale nie wykluczam. Zwróć na to uwagę. Może to być nieopłacalne.

"Sebastian Biały" news:nughgl$rld$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl

Ceny kalibracji to w naszym regionie świata, dla Polaka są z d... wzięte. Za oceanem nawet w przeliczeniu na PLN, uwzględniając naszą, polską, szaloną siłę nabywczą złotówki przeciętnego Polaka, ceny kalibracji są bardzo przystępne. Kalibracja źrodła o klasę dokładności lepszą od wskazanej Sanwy, czyli źródła o klasie 0,003% to dla amerykańca koszt 14$ więc po prostu jak dla nich za darmo.

Użytkownik "jedrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:580f4f27$0$23925$b1db1813$ snipped-for-privacy@news.astraweb.com...

To mi pachnie jakas amatorszczyzna. Na co zreszta obudowa wskazuje. Dowiedz sie lepiej ile kosztuje kalibracja tego miernika u HP :-)

No ale jest to jakis sposob na tania kalibracje ... moze i dobry.

J.