metoda na tanie kino domowe czy pic na wodę i fotomo

Tue, 14 Mar 2006 11:40:20 +0100 jednostka biologiczna o nazwie "Nikifor" snipped-for-privacy@wp.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Pewnie ze starych rzutników pisma to wyciągnął ;-) tam były takie szybki w oświetlaczu.

Na tym obrazku

ć że chyba jednak efekt jest mizerny, tzn. wychodzi za ciemno. IMHO obraz na telewizorze czy monitorze jest właśnie za ciemny żeby się do czegoś takiego nadawał. Skoro jaśność obrazu wydaje się ok kiedy patrzysz na ekran, to po powiększeniu na ścianę (nie zapominajmy dodatkowo o stratach w soczewkach) na pewno będzie za ciemno. Jeżeli np obraz z monitora o przekątnej np. 17" rzucisz na ścianę tak żeby miał przekątną 80" (czyli tyle ile gość napisał w aukcji), to jasność obrazu spadnie proporcjonalnie do przyrostu jego powierzchni, a nawet więcej, bo przecież występują straty w soczewkach.

IMHO naciąganie i coś co wprawdzie nadaje się do poeksperymentowania, ale do stałego wykorzystania raczej nie.

Sprzedający podaje,że postawił soczewkę 2m od ściany i ma obraz 80cali. Sądzę,że dalej się po prostu nie da.(a jak chcesz coś oglądać z większej odległości jeśli na przeszkodzie będziesz miał komputer i soczewę) Obraz musi emitować silne światło a soczewka nie wzmocni tego wystarczająco. Kiedyś natrafiłem na forum o budowie właśnego projektora i z tego co pamiętam dobre efekty uzyskiwało się przez prześwietlenie matrycy LCD jakąś konkretną żarówą i dopiero potem powiększenie obrazu soczewką. Koszty całej zabawy wyceniano na 1000zł. Za 2000 możesz kupić nowy projektor chyba.

Użytkownik "Nikifor" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:dv66kk$cu3$ snipped-for-privacy@213-238-122-124.adsl.inetia.pl...

Naciągacz - przeczytaj komentarze gościa. Od strony fizycznej również się nie da osiągnąć jakiegokolwiek sensownego efektu. Ledwie małą część światła wytwarzanego przez monitor padnie na soczewkę i póżniej na ścianę. Aby uzyskać dobry efekt to konieczne jest źródło obrazu o bardzo dużej jasności, układ optyczny również o dużej jasności (stosunku powierzchni soczewek do ogniskowej). Poza tym soczewka Fresnela nie nadaje się do rzutowania obrazów. Jej jakość wynikająca z konstrukcji jest bardzo niska. Musi do takich celów być zastosowany układ normalnych soczewek. Sądzę, że możnaby przeprowadzić próby korzystając z episkopu i matrycy LED zamiast foliogramu. Jest tam bardzo silne źródło światła i jasny ukłąd optyczny. Można oglądać rysunki na folii w normalnym oświetleniu. Nawet chłodzenie jest w episkopach.

Użytkownik "Nikifor" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:dv66kk$cu3$ snipped-for-privacy@213-238-122-124.adsl.inetia.pl...

Był ostatnio program na Discovery. Do oglądania się to nie nadaje.

Władysław

>

Dokładnie! Obraz jes odwrócony i tak słaby że ledwo co widać. Lepiej zainwestować w projektor.

Spadnie jeszcze wiecej - monitor emituje swiatlo we wszystkie strony. A tu jak widac uzyteczne jest tylko to ktore w odleglosci ok pol metra trafi w soczewke. 95% czy wiecej strat masz na tym etapie ..

J.

Tue, 14 Mar 2006 12:38:15 +0100 jednostka biologiczna o nazwie "Bogdan Gutknecht" <b snipped-for-privacy@interia.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

U nas w technikum był stary wielgachny rzutnik produkcji Sony. Dodatkowo miał wbudowany tuner telewizyjny. Było to pudło rozmiarów gdzieś tak 100 x 50 x 50 cm ustawione na odpowiednim wózku. Miał 3 bardzo jasne lampy obrazowe, po jednej dla każdego koloru (RGB) i spore soczewki. Wyglądało to bardzo fajnie i dawało nawet niezły obraz.