No wlasnie pytam bo nie rozumiem :-)
Bez przesady. Czyli jak bede trzymal guzik reset 2 sekundy i bedzie cisza na szynie danych to sobie uszkodze komputer ? :-))
Wytlumacz mi skad wplyw overshootów dopiero po 3 latach ?
No wlasnie pytam bo nie rozumiem :-)
Bez przesady. Czyli jak bede trzymal guzik reset 2 sekundy i bedzie cisza na szynie danych to sobie uszkodze komputer ? :-))
Wytlumacz mi skad wplyw overshootów dopiero po 3 latach ?
Pszemol napisal(a):
Prawa Murphy'ego?
Nie no... ja wiem że ESD nie musi od razu zabić układu na śmierć, może go osłabić, ale dlaczego akurat po 3 latach miałaby nastąpić awaria ? :-)
I gdzie w takim razie mogłbym sobie odświeżyć informacje na ten temat ? Dawno już przyznaję chodziłem do szkoły i przez 10 lat (z hakiem) po szkole byłem softwareowcem, wiec miałem prawo zapomnieć co nieco
- dobrze byłoby sobie odświeżyć w głowie jak wróciłem do elektroniki :-))
"Pszemol":
nie daje, od 5 lat nie robie juz sam plytek, pewnie przez ten czas to i owo sie zmienilo; ale z jakiegos powodu pojawily sie uklady z 'bus-hold', wlasnie po to, by wejscia nie byly nesterowane; jesli chodzi o polaczenie pamieci z procesorem, to mozna to prosto rozwiazac, linia jest sterowana albo przez pamiec, albo przez procesor, nie ma sytuacji, gdy nikt nie steruje bus'u; ew. uklady maja 'bus-hold'; ew. obecne kosci sa zabezpieczone przed floating input;
JA
To po pierwsze ;-)
Nie akurat, ale u znajomych prototyp akurat po 3 latach i dwoch miesiacach polecia - sie zapytalem czy testowali 3-letnia gwarancje na ten sprzet ;-)
Od over/under shootow tlenki na bramkach wejsciowych sie nie uszkadzaja
- one sie tylko oslabiaja. Po paru latach pracy jest dosc duza (fachowcy w temacie twiedza ze ponad 70%) szansa ze dane wejscie szlag trafi. Nie bedzie to sie dzialo caly czas - powoli zrobi sie wieksza uplywnosc, zajda jeszcze inne ciekawe procesy. Niestety w internecie za wiele na ten temat nie ma, a czesc mojej wiedzy podlega pod cholerne NDA ;-(
Dla SI to nie odswiezyc... to sie powoli robi nowa dziedzina wiedzy niezalezna od elektroniki ;-)
Wczesniej nie zauwazylem ze o ESD wspomniales. To zupelnie inna bajka. Masz krotkotrwaly jednostkowy stres, a nie prace poza specyfikacja przez
100% czasu pracy urzadzenia.
Fajnie by tak było można zaprogramować :-)
OK.
SI? Znaczy się Si - krzem ? Ale tak czy inaczej rzeczywiście nie przypominam sobie tego typu wykładów z uczelni... Tam raczej nastawieni byli w 100% na naukę funkcjonalności, redukcji nadmiarowości w bramkach, eliminację hazardów... natomiast na elektryczne sprawy na cyfrówce mało kto zwracał uwagę studentów, więc ciekawych rzeczy się tu dowiaduję... Gdzie Ty czytasz o takich sprawach ? Dostajesz jakieś dokumenty od producentów kostek ? Chciałbym się nieco podszkolić... :-))
To trza na kurs do Chinczykow - produkty na rynek europejski sa tak 'zaprogramowane'...
SI znaczy sie signal integrity. Po pierwsze potrzebne ze wzgledu na EMI i CE, po drugie tlumaczy czesto dziwne i niezrozumiale zachowania typu "98% dziala, ale cholerne 2% ma problemy i nie widac roznicy". Generalnie jak mozna sie domyslec jest to zwiazane dosc pokretnie z procesami starzenia sie ukladow. Niby sytuacja sie poprawia ze schodzeniem na nizsze napiecia zasilania, ale te procesy maja cholernie duzo stopni swobody i intuicja moze zawodzic.
Bo to tez wazne... dla tych co Quartus pisza - nie dla tych co uzywaja ;-)
A wodke ostatnio pilem z Australijczykiem, co pol zycia spedzil projektujac scalaki. Ze glowe chlop ma normalna (znaczy wytrwal ze mna do rana) to i sobie pogadalismy co i jak ;-)
Ksiazek na tematy pokrewne nie widzialem, a z checia bym kupil.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.