magnetowid a sygnał tv od 2013r

Pan __Maciek napisał:

A nie odwrotnie? Ja w ogóle nie oglądam telewizji, ale kilka dni temu mi się zdarzyło i wciąż jestem pod wrażeniem. Może gdyby mieć to wszystko nagranie i przeskakiwać reklamy, to by się coś dało obejrzeć.

Kiedyś skleciłem jeden taki, który służył do nagrywania kilku programów na raz. Oglądać też się w czasie nagrywania dało.

Mon, 11 Jul 2011 19:00:30 +0000 (UTC) Jarosław Sokołowski snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał:

:-) A na jakiż to "brylant w gównie" żeś trafił (o ile oczywiście piszesz poważnie :-D )?

Pan __Maciek napisał:

E tam od razu brylant. Nawet nie wiem czy rodzynek -- po kolorze czy konsystencji odróżnić trudno. W każdym rzazie między reklamami był jakiś film. Zakładam, że gdybym był tym filmem zainteresowany, to i tak bym nie zdzierżył oglądania go na żywo. Jak nie nagrać, to sciągnąć z Internetu, kupić albo pożyczyć płytę, obejrzeć na youtube, albo cokolwiek innego.

Jarek

Nie tylko

Pamietam, pamietam - na Dworcu Centralnym w Warszawie na jednej z kas wisiała tabliczka: "UWAGA - kasa komputerowa - przepraszamy za wolniejsza obsługę" :)

Choć nie dałbym sobie ręki obciąć ale jestem prawie pewien że było to jeszcze wcześniej niż w 85 roku.

W dniu 2011-07-11 23:36, Padre pisze:

ZTCW to PKP od początku lat 80. właśnie na Dworcu Centralnym testowało różne modele kas sprowadzone z różnych krajów, m.in. z Francji. A wygrało polskie rozwiązanie - mikrokomputer Avista Compact TT na Intelu.

Padre napisał:

Bilety na samolot sprzedawano "z komputera" w kasach LOT-u napewno już w latach siedemdziesiątych. Sprzedawano, co nie znaczy drukowano

-- kasjer wypisywał bilet ręcznie po zabukowaniu go w systemie. Mieli takie małe terminale, klawiatura zintegrowana z monitorem. Świeciło to na zielono. Ale zdaje się, że centralny komuter to był w USA, bodajże w Atlancie. Obsługiwał również rezerwację lotów takich jak Warszawa-Kraków (na An-24).

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

Według mnie podstawowe zastosowanie nagrywarki to rozpoczynanie oglądania czegokolwiek z odpowiednim opóźnieniem, aby starczyło na pominięcie wszystkich reklam. Znam tylko jedną nagrywarkę i teraz przyszło mi do głowy, że może są takie, które nie umożliwiają oglądania wcześniejszego fragmentu tego co się aktualnie nagrywa, ale pewnie się mylę i takich nie ma. P.G.

Tor odbioru magnetowidu VHS (wejście RF - antenowe) stanie się bezużyteczny gdyż nie będzie "rozumiał" nadawanego sygnału, ale... jeśli magnetowid posiada możliwość nagrywania sygnału SVHS lub Composite Video nie wszystko stracone, gdyż... Należy nabyć odbiornik DVB-T (telewizji naziemnej), który będzie miał wyjście analogowe w jednym przywołanych formatów. Po podłączeniu go do magnetowidu można nagrywać.

Uwaga na możliwe schody:

-wiele odbiorników może w ogóle nie mieć wyjść analogowych a jedynie cyfrowe HDMI. Tego nie da się podłączyć do magnetowidu analogowego.

-w przypadku emisji programów HD (wysoka rozdzielczość) odbiornik musi mieć możliwość przeskalowania obrazu do formatu SD.

Najlepsze rozwiązanie to jednak inwestycja w:

-odbiornik z możliwością nagrywania

-USB-stick będący odbiornikiem DVB-T podłączanym do komputera

-odbiornik z możliwością strumieniowania danych protokołem RTP po sieci Ethernet.

W dniu 2011-07-12 12:34, Miki pisze:

Właściwie to jest akurat odwrotnie... Tor w.cz. magnetowidu nie musi "rozumieć" odbieranego sygnału - ma tylko go wyodrębnić ze wszystkich sygnałów odbieranych przez antenę i przenieść do niższego, ustalonego przedziału częstotliwości. Dopiero potem sygnał jest dekodowany

- analogowo (informacja o synchronizacji, jasności, kolorach, dźwięku) albo cyfrowo (zamiana na strumień bitów i zastosowanie dekodera MPEG).

Mogłoby wydawać się, że magnetowid może posłużyć do nagrania całego multipleksu cyfrowego w wersji przed zamianą na strumień bitów. Niestety, tak łatwo nie jest - sygnał nagrywany jest w postaci już "rozpakowanej", uwzględniającej podział na linie obrazu, dźwięk itp. A nawet gdyby jakoś udało się przerobić całość na nagrywanie sygnału przed dekodowaniem, to pojawią się problemy:

- zbyt wąskie pasmo nagrywanego sygnału: ok. 3,5 MHz zamiast 8 MHz,

- słaba stabilność czasowa (czyli zmiana prędkości przesuwu taśmy).

Próbką możliwości VHS w nagrywaniu sygnałów cyfrowych może być próba nagrania programu z teletekstem i obejrzenie wyników (teletekstu na odtwarzanym z taśmie programie). Są raczej niezadowalające.

P.

Piotrne snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Magnetowid nie nagrywa i nie odtwarza linii na których jest nadawany teletekst

- impuls wygaszania pionowego jest szerszy niż w sygnale przychodzącym z nadajnika. W starych magnetowidach, z analogowym, niezbyt precyzyjnym wytwarzaniem impulsów synchronizacji i wygaszania można było zobaczyć ślady teletekstu, w późniejszych, z cyfrowym formowaniem wygaszania nie ma nawet śladu teletekstu. w sygnale.

W dniu 2011-08-05 15:57, Wmak pisze:

Sprawdzałem kiedyś na starym magnetowidzie, z ok. 1990 roku. Ślady teletekstu jak najbardziej były widoczne - zegar, numery stron, treść z ubytkami i błędami. Może nowsze tego nie nagrywają.

Sprawdzałem też na kilku nagrywarkach DVD. Niektóre przepuszczają teletekst przy oglądaniu programu "na żywo", inne nawet wtedy przepuszczają tylko obraz. Oczywiście (?) żadna nagrywarka teletekstu nie nagrywa i nie odtwarza. Ale za to robi to odbiornik DVB - nagrywa cały strumień danych łącznie z teletekstem, który można potem oglądać przy odtwarzaniu programu. Ale tylko przez wewnętrzny dekoder tekstu tunera, bo nie dołącza tego sygnału do "composite video" i telewizor informuje, że tekstu nie ma.

P.