Witam
Potrzeba zmusila mnie do wykonia linijki swietlnej zlozonej z 50 diod LED. Zalozenia sa takie: uklad posiada 1 wejscie zliczajace - licznik impuslow, 1 wyjscie przeniesienia oraz 1 wejscie zerowania. Dodatkowo urzadzenie musi skladac sie z minimalnej ilosci elementow. Nie ma wiec mozliwosci stosowania, np. driverow do sterowania diod. W zaleznosci od ilosci impulsow na wejsciu zliczajacym zapala sie odpowiednia dioda lub, gdy ich liczba >50 - impulsy zostaja przekazane na wyjscie przeniesienia. Podanie aktywnego sygnalu na wejscie zerujace powoduje wyzerowanie wewnetrznego licznika. Pocztakowo myslalem o wykonaniu matrycy na 2 rejestrach np. '164, jednak ze wzgledu na mala wydajnosc pradowa rozwiazanie takie bez stosowania ukladow wykonawczych nie spelni swojej funkcji. Nastepnym pomyslem bylo zastosowanie jakiegos prostego mikrokontrolera, np.
89C2051 lub 90S2313. Jednak ma on niewystarczajaca liczbe portow I/O! Minimalna ilosc portow I/O to 7+8 (matryca 7x8=56 LED'ow) +1 (wejscie zliczajace) +1 (wejscie zerowania) + 1 (wyjscie przeniesienia) = 18 pinow I/O. Przytoczone powyzej mikrokontrolery maja jedynie 15 takich koncowek :( Przeszukujac strone Atmela natknalem sie na uklad attiny2313, ktory ma wlasnie tyle portow ile potrzeba, jednak trudno go zdobyc na naszym rynku, a poza tym jesli cos trudno zdobyc to z reguly cena nie jest niska. Myslalem nad zastosowaniu matrycy PAL/GAL, jednak popularne i tanie GAL'e nie maja az tylu wyjsc. I oczywiscie co najwazniejsze, urzadzenie powinno byc w miare tanie. Zwracam sie wiec z prosba o podsuniecie jakiegos pomyslu na rozwiazanie przedstawionego problemu.Pozdrawiam Pawel