witam,
Od pewnego czasu moj stary Dell miewa problemy z poprawnym wyswietlaniem na matrycy LCD. Na wyjsciu VGA sygnal jest poprawny. Byc moze to kwestia zasilania, ale z drugiej strony zasilacz byl wymieniany wczesniej 2-krotnie (z innych przyczyn: najpierw sie nie uruchamial wcale, za drugim razem serwis NRC uznal gwarancje jak padlo ponownie po kilku minutach pracy, za trzecim razem ten sam serwis znalazl...srubke - mam pewne podejrzenia...). Objawy sa nastepujace: z czasem na komputerze pojawiaja sie rozowe poziome linie (wyglada to jak linie aplitudy FFT szumu...), zjawisko coraz bardziej sie na sila, az w koncu na ekranie pojawia sie obraz pelen kolorowych smieci. Ponowne uruchomienie powoduje czasto, ze obrazu zupelnie nie ma - podswietlenie dziala, ale ekran ciemny. Podejrzewam cos mechanicznego (przewod, zlacze) lub jakis wredny kondensator. Pytam, bo juz mam dosc serwisow, w ktorych rysuje sie obudowe, a przy drugim przyjeciu pisze sie, ze byl porysowany... Jakosc uslug w naszych serwisach oceniam dosc miernie - nieadekwantnie do ceny.
pozdrawiam Janusz U.