Witam wszystkich grupowiczów...
i przepraszam za zaśmiecanie grupy lamerskim pytaniem ale szukalem w necie i nic nie znalazłem. Być może nie potrafię poprawnie zapytać i stąd niepowodzenia w poszukiwaniach. Postaram się więc opowiedzieć.
Mam lampę w której jest żarówka halogenowa 24V 250W. Zasilana jest z transformatora prądem zmiennym. Mierzyłem napięcie miernikiem - pokazywał niecałe 24V - bez obciążenia. Niestety żarówki (różnych producentów i bardzo drogie) często się przepalają - prawdopodobnie w momencie włączania zasilania bo nigdy nie zaobserwowaem by zgasla podczas pracy. I stąd moje pytanie: Czy ktoś pomógłby mi zaprojektować prosty uklad do "łagodnego startu" - podobnie jak to ma miejsce w niektórych "transformatorach elektronicznych" - tyle że na 24V?
Pozdrawiam Krzysztof