Witam,
i mam (prosty?) problem: kombinuję, jak zrobić ładowarkę (słoneczną) do kumulatora do np. aparatu cyfr. Akumulator jest specyficzny, nie paluszek. Po pierwsze teoria: jeżeli aku daje napięcie np. 8 V, to ładować powinienem też ok. 8V, a nie np. 12V, prawda? (domyślam się, że jest pewien margines, ale niezbyt duży..).
Po drugie, jeżeli ładowarka daje maks. prąd powiedzmy 500 mA, a pojemność aku to 1500 mAh, to ładować trzeba 3 godz * (1.3-1.4) - ten ostatni czynnik odpowiada za sprawność procesu ładowania (jego wartość pewnie zależy od różnych rzeczy, nie musi być uniwersalny.. ?). A właściwie, w jaki sposób ocenić, że aku jest już naładowany? Czy natężenie prądu w obwodzie ladowarka-aku wtedy maleje, a więc np. mogłbym mieć włączony amperomierz i wyłączyć obwód, gdy I jakoś znacząco spadnie?
Panel słoneczny daje 12 V (rozważam rzeczy dostępne ma allegro), więc - patrz p. 1 - musiałbym mieć przetwornicę na moje 8V (nie mam ładowarki samochodowej do mojego aku i mieć nie będę). Czy coś takiego można kupić/zrobić/zlecić zrobienie?
Oczywiście, wszelkie inne uwagi do problemu i porady mile widziane.
Pozdrawiam, Piotr
PS. jestem fizykiem, wiec co nieco wiem "o prądzie" :) ale potrzebuję porad praktycznych