Witam!!
Nurtuje mnie problem zwiazany z ładowaniem stałoprądowym akku. Czy jest poprawne następujące rozwiazanie: zasilanie 12 o duzej wydajnosci pradowej akumulator zelowy, w szeregu rezystor 0,1 om do pomiaru pradu, tranzystor mocy sterowany z drugiego tranzystora w ktorym ustalamy punkt pracy z pomoca PWM i dalej akumulator. Czy sa jakies "niemożliwości" takiego układu. Czy jest możliwe zrobienia na takim rozwiazaniu prosta ładowarkę do NiCD , NIMH??? Prosta tzn. delta peak i prad do 1 A, 8 ogniw szeregowo??
Chętnie posłucham opini.
Pozdrawiam Jarek