Moje 3 grosze... ;-)
Przeczytałem Twoje posty na temat kól zebatych i juz na wstepie powiem tak:
- rozne materialy (alu,zeliwo,stal,kompozyty...),
- rozne wykonania (klasy, prowadzenia boczne, wybrania),
- rozne piasty (kola tylko nakielkowane, z otworem prostym, z otworem stozkowym, z tuleja zaciskowa czy bez, czasem z rowkiem klenowym....) ...to wsystko wplywa na cene i mozliwosc wykonania kola we wlasnym zakresie taniej lub drozej.
Widzisz, samo kolo obojetnie czy zrobione na frezarce uniwersalnej z zalozona podzielnica, frezarce do kol czy nawet wlosowkš (elektrodrazarka drutowa) to jeszcze nie wszystko, musisz miec piaste na ktorej kolo osadzisz. Jak najpierw zrobisz obrys kola - to bedziesz mial problem z centrycznym osadzeniem, jak zaczniesz od piasty - to kto zagwarantuje ci ze wytnie/wyfrezuje obrys idealnie centrycznie? Albo ze rowek klinowy bedzie dokladnie pozycjonowany w stosunku do zebow kola? Oczywiscie mozna ten problem zwalczyc - i to prosto, tylko ze z calosci opisu jaki podajesz (chlast na maszyne i gotowe...) niewiele wtedy zostaje. Zauwaz przy tym, ze wcale nie rozmawiamy o bocznych prowadzeniach kola - co z nimi zrobic (powinno byc przynajmniej jedno na jednym z kol)?
Mam wrazenie ze zlapales dobry kontakt z frezerem posiadajacym mozliwosc pracy na maszynie dedykowanej takiemu zastosowaniu - pozazdroscic, jednak przyjmij prosze do wiadomowsci, iz przecietnemu grupowiczowi (mam na mysli grupowiczow dzialajacych choc troche w mechanice, a nie tylko elektronice) wycieczka w poszukiwaniu tokarza czy frezera jest juz wyzwaniem, ze nie wspomne o poszukiwaniu firmy/osoby bardziej specjalizowanej. Dlatego tez czasami faktycznie latwiej i przez to w efekcie taniej jest kupic gotowe kolo, pomimo iz kosztuja duzo - najczesciej o wiele za duzo moim zdaniem.
Jak to wyglada w moim przypadku? Mam mechanika potrafiacego robic przedziwne rzeczy (np: ogladalem jak toczyl trzpien o przekroju elipsy....dlugi na 100mm, i szeroki powiedzmy 70 x 100mm, to nie pomylka i to bardzo dokladnie toczyl, gdyz mial z tego byc wraz z plyta wykrojnika element wykrawajacy w blasze) a mimo tego jak prosze go o wykonanie kola zebatego to sie krzywi. Ma frezarki, podzielnice, mozliwosci...ale czasu musi temu poswiecic tyle, ze sie krzywi (rozliczamy sie godzinowo, a jest na tyle poczciwy ze nie ma odwagi kasowac przy takiej pracy wg stawek jakie mamy ustalone - to chyba o czyms swiadczy). E efekcie jak tylko moge kupuje kolo gotowe, co najwyzej pisate robie samemu.
Milego dnia. __ Pzd, Irek.N.