W momencie włączneia pompy od czasu do czasu w kotle coś strzela i pali się bezpiecznik na płytce ekektroniki. Dzisiaj zmusiłe się, by zaglądnąć na ta płytkę, bo akiś powód musiał być...
Płytka :
Zastanwasiam się nad powodem takiej sytoacji. Mam taka teorię, że płytka uległa zawilgoceniu, a włączenie pompy+ jakieś- tam przepięcia powodowało zamknięcie obwodu i dalsze wypalanie plytki. Po zwarciu całość się osuszała, a nowy bezpiecznik wystarczał do nastepnego razu. Co o tym sądzicie ? Może tam być jeszcze jakiś układ tłumiący przepiecia przy załączaniu /wyłączaniu silnika pompy ? Ma ktoś może schemat tego "ustrojstwa" ?
PS. I najważniejsze: czym polakierowac tą płytkę, by to zaizolować ? (są jakieś "dedykowane" lakiery ? (dawno temu używałem kalafonii rozpuszcxzonej w spirytusie, ale to było w czasach, jak żźadnego inego rozwiązania nie było)